Polska i Węgry blokują budżet UE i covidowy Fundusz Odbudowy. To reakcja na rozporządzenie „pieniądze za praworządność”
W poniedziałek (16.11.2020) Polska i Węgry zablokowały jednomyślność wymaganą do zatwierdzenia budżetu UE na lata 2021-27 i covidowego Funduszu Odbudowy o wartości 750 mld euro. To reakcja na rozporządzenie „pieniądze za praworządność” przyjęte większością głosów podczas poniedziałkowego posiedzenia ambasadorów 27 krajów UE w Brukseli.
– Polska i Węgry sprzeciwiły się niekorzystnemu projektowi rozporządzenia. Efektem jest wstrzymanie procedury ws. wszystkich elementów pakietu: decyzji o zasobach wlasnych warunkującej budżet wieloletni i fundusz odbudowy, a także arbitralnego rozporządzenia ws. warunkowości – poinformował na Twitterze rzecznik rządu Piotr Muller. Dodał, że Polska jest otwarta na konstruktywne rozwiązania, o ile będą zgodne z konkluzjami Rady Europejskiej oraz obowiązującymi traktatami UE.
Polska liczy na rozsądne podejście naszych partnerów i wypracowanie zasad, które pozwolą osiągnąć porozumienie. Jesteśmy otwarci na konstruktywne rozwiązania – o ile będą zgodne z konkluzjami Rady Europejskiej oraz obowiązującymi traktatami UE.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) November 16, 2020
Szczegóły sprawy przedstawił europoseł Patryk Jaki.
Źródło informacji: PAP, YouTube
Zobacz też:
„Weto albo śmierć”. Dramatyczny apel Jakiego do premiera ws. budżetu UE i praworządności
Blokuja,VETO? SKANDAL. Targowica!!!!
Gwoli przypomnienia dla pisowskich, lewackich trolli to filosemita Lech🔯Kaczyński podpisał akt ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, który pozbawił Polskę suwerenności ustanawiając prawo unijne ponad prawem polskim.
a stad to veto!!!!
no tak,zyd zetemesowiec mikke tak ci powiedzial?
On nie dość że jest zetemesowcem i żydem – jest też członkiem Wehrwolfu i sekty Asasinów z gór Libanu… Oczywiście jest też czarny wybielany.
Powiem szczerze że nie bardzo rozumiem.
1. Budżet musi być uchwalany jednomyślnie przez rzeczywistych decydentów w tej sprawie czyli bezpośrednio państwa UE /te słynne TRAKTATY tak właśnie ustaliły/
2. Jakoś tam w lecie się dogadali wstępnie
3. Teraz nagle część chce inaczej – dodając kilka rzeczy od /od Komisji i Parlamentu Europejskiego/
4. I nagle zaczynają dzikie ryki /patrz wiodące media/ – że zła Polska i złe Węgry się uparły i chcą żeby było jak ustalono ?
Dewizy Henry’ego Forda z 1914 roku brzmiała: „możesz otrzymać samochód w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny”…
Dewiza rządzących dewiantów z Unii brzmi: „możesz otrzymać z Unii pieniądze w każdej ilości, pod warunkiem, że zrezygnujesz z suwerenności na rzecz naszego dyktatu i naszej zwierzchności.
Pomija się udział własny i kredyty zaciągane w unijnej kasie.
Tak oto za minimalne koszty per saldo, można zawojować państwa których tak naprawdę największe potęgi do końca podbić nie zdołały.
Głos Węgier i Polski powinien być jak wystrzał budzący śpiących obywateli unii… Jednak rozleniwione dobrobytem, zmanipulowane masowym przekazem zachodnioeuropejskie społeczności potrzebują solidnego łomotu by się przebudziły. Może być tak, że będzie wówczas zbyt późno i pozostanie im wybór pomiędzy oficjalnym i głośnym stwierdzeniem: „Aszhadu an la ilaha il Allah, ła aszhadu anna Muhammadan Rasulullah” i płaceniem dżizji a ucieczką na tak pogardzany obecnie wschód Europy.
Inna sprawa, że za nimi przybędą zastępy niekoniecznie śniadych wojowników po „swoje”. I tu zamknie się koło historii, bo dotąd otwarcie islam atakował nasze ziemie od wschodu i południa nie z zachodu.
Czyżby to była burza po której spełnią się proroctwa dotyczące Polski?
Póki co, to bilans wciąż dla naszego kraju jest niekorzystny, pomimo unijnych funduszy, które unijni bonzowie mogliby sobie w buty wsadzić, gdyby Polakom starczyło determinacji przy odzyskaniu tego, co się im należy ze strony Niemiec i ich sojuszników za hekatombę II wojny światowej.
miliony spoza UE pracuje w UE i maja sie lepiej niz ci pracujacy z krajow sluzebnych UE – jak sie oddaje wszystko to jeszcze na koniec mozna nalezec do partii Biedronia.
Polska nalezy do UE w tym sensie, ze juz moze sobie
Chyba tylko Węgry zawetowały a pis przygląda się na Węgry i boi się, boi się wszystkiego.