P. Krzemiński: Zapomniana apologetyka katolicka

Gebhard Fugel "Kazanie św. Piotra po Zesłaniu Ducha Świętego"
6

Apologetyka jest dziedziną od dawna zapomnianą w teologii katolickiej. Nawet na studiach teologicznych próżno szukać zajęć z apologetyki. Była niewątpliwie bardzo pożyteczną nauką, która pozwalała wyjaśniać i odpierać zarzuty, którymi atakowana była wiara katolicka.

Co niezwykle istotne w apologetyce używano przede wszystkim rozumu i logiki, którą wyjaśniano zagadnienia związane z łaską wiary, nie przyciągała ona fanatyków, którzy chcieli ścigać niewiernych, ale wręcz przeciwnie. Wybitnym obrońcą nauki religii katolickiej był polski jezuita, ks. Feliks Cozel.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Feliks Cozel, także jako Feliks Zosel (ur. 17 listopada 1847, zm. 18 stycznia 1928 w Starej Wsi) – polski duchowny rzymskokatolicki, jezuita.
Feliks Cozel, także jako Feliks Zosel (ur. 17 listopada 1847, zm. 18 stycznia 1928 w Starej Wsi) – polski duchowny rzymskokatolicki, jezuita.

Wobec katolicyzmu protestanci często wysuwają zarzut, że zmienił on nauczanie Biblii i stworzyli religię oderwaną od Objawienia. Jest zaskakujące, że wykorzystuje się narzędzie Kościoła przeciwko niemu, przecież to katoliccy biskupi utworzyli kanon ksiąg biblijnych i dzięki katolicyzmowi możemy Biblię czytać. Ale faktycznie zarzut wydaje się być zasadny. Wiele nauk Kościoła trudno znaleźć bezpośrednio w tekstach Pisma Świętego. Co odpisuje na ten zarzut ks. Cozel?

Otóż niektóre zasady nauki Chrystusowej z biegiem czasu uległy większemu rozwojowi przez to, że jaśniej zostały pojęte, zrozumiane i wytłumaczone, bez żadnej jednak zmiany w samychże zasadach. Taką zmianę przewidział Chrystus Pan, wyraźnie bowiem porównywa naukę swoją do drobnego ziarnka gorycznego, które ma się rozwinąć w drzewo wielkie. (Ks. Feliks Cozel, O prawdziwości religii katolickiej, Mysłowice 2022, str. 23-24.)

Ksiądz wyrażał też przekonanie, że Bóg daje swoim wiernym liczne dary, których brak w innych religiach.

Dowód ten od najdawniejszych czasów ciskali w oczy heretykom ojcowie Kościoła; zarzucał to współczesnym heretykom sławny kaznodzieja polski, o. Piotr Skarga T. J., w jednym ze swych kazań ( na niedzielę 20 po Świątkach). Oto, co tam mówi: „Jako się wiele heretyków starych kusiło o cuda, długo by pisać. I Luter i Kalwin chcieli, ale się im nie powiodło. Nigdy Bóg fałszu cudami nie potwierdza! Słyszałem ministra jednego (tj. pastora protestanckiego), każącego na tę Ewangelię, iż Luter uczynił to cudo wielkie, że za kilka lat rychlej wszystkie klasztory panieńskie spustoszy, iż w nich żadna mniszka i mnich nie został (co nawet nie jest prawdą!). – Ale Takie cuda i Turcy, co i kościoły wojują, czynią. Ateż nie jest cudo mniszki i mnichów do sprośności przywieść, bo do tego skłania natura. Ale do czystości chowania jako duch kościelny (katolicki) czyni, namówić je, i do opuszczenia świata młode i bogate pociągnąć, to raczej jest wielkie cudo Ducha Św., jako rzekł Mędrzec Pański: Błogosławiony mąż, który za złotem nie poszedł, uczynił cuda za żywota swego (Ekl. 31)”.

Czytałem, że około 200 lat temu, minister jeden protestancki w Krakowie, za pieniądze namówił biednego krawca, aby udawał umarłego, i żeby się dał przynieść do kościoła na pogrzeb, a on go potem wskrzesi… Lecz Pan Bóg go pokarał, bo krawiec udający umarłego, naprawdę nagłą śmiercią umarł, i pastor protestancki na próżno go potem wskrzesić usiłował. (tamże, str. 72-73)

Jezuita w swoim dziełku „O prawdziwości religii katolickiej” w oparciu o Ewangelię i historię Kościoła z żelazną logiką i konsekwencją utwierdza czytelników w prawdzie, którą przekazał nam Zbawiciel, a potem strzegli następcy Świętego Piotra, którego wybrał Pan Jezus. Ksiądz dobitnie wyjaśnia, że najważniejszym przymiotem Kościoła Chrystusowego musi być jego powszechność, co można znaleźć tyko w katolicyzmie.

Protestancki teolog Hansen tak np. o tym pisze: „Pozostanie to zawsze dziwnym, że właśnie imię: katolicki, tak się z kościołem rzymskim zrosło, że nawet gdy się w ewangelickim kościele codziennie mówi o Kościele katolickim, rozumie się przez to Kościół rzymski!”. I schizmatycy, choć nazywają: cerkow soborna, tj. kościołem powszechnym – jednak nigdy się nie nazywają kościołem „katolickim”, choć ten wyraz starosłowiański soborna, dosłownie z greckiego przetłumaczony, jest jednoznaczny z wyrazem: „katolicki” – i choć przez tyle wieków w greckim języku Kościół Chrystusów nazywał się „katolickim”. Tą nazwą; „Kościół katolicki”, nazywają tylko nasz Kościół będący pod zarządem głowy tego Kościoła, papieżem. Spytaj się, którego chcesz innowiercy: gdzie jest Kościół katolicki?… Żaden nie pokaże ci kościoła swego, ale nasz Kościół. (tamże, str 79.)

Największe wrażenie w tej książce zrobiło na mnie świadectwo pewnej protestantki, która była guwernantką w domu katolickim. Rodzina wezwała ks. Feliksa do pomocy w przekonaniu jej do wiary katolickiej, żeby mogła wychowywać dzieci właścicieli w zgodzie z tą religią. Ksiądz spokojnie z nią porozmawiał i wyłożył prawdy wiary. Ona stwierdziła, że ma całą masę wątpliwości i musi się udać do pastora, żeby je wyjaśnić. Ksiądz Cozel powiedział, że dobrze, ale niech tym pastorem będzie Jezus Chrystus. Guwernantka gorąco modliła się przez długi czas, kiedy skończyła powiedziała „jestem katoliczką”.

Jeżeli apologetyka przyniosła tak wielki owoc nawrócenia, to wyrywanie jej z rąk katolickich teologów, jest wyrzeczeniem się nakazów samego Chrystusa.

Gebhard Fugel "Kazanie św. Piotra po Zesłaniu Ducha Świętego"
Gebhard Fugel „Kazanie św. Piotra po Zesłaniu Ducha Świętego”

Przeczytaj także:

Recenzja książki Macieja Giertycha „Ewolucja, dewolucja, nauka”

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. dsa mówi

    …no cóż… o ile mnie pamięć nie myli, Nauczyciel gonił barachło purpurackie w jasny uj, a tym jest KK, co tu więc apologetyzować?
    …Nauczyciel nie założył żadnego „kościoła”, bo jasno powiedział, ze ON SAM zbuduje swą eklezję na petrze, czyli skale po grecku, który to przydomek akuratnie spasowało do Szymona Apostoła i został on od tego czasu Szymonem Piotrem… co zaś z tego uczyniły oczajdusze katolskie? …ano, że Szymon Piotr był pierwszym papieżem, czyli pontifexem maximusem, bo KK założył nie Nauczyciel, tylko morderca i bandzior, czyli cesarz rzymski Konstantyn…

  2. Paweł mówi

    Drogi Panie, jak mniemam jest Pan protestantem. Wiele Pana omija, a w szczególności chleb, który jest ciałem naszego Pana Jezusa i daje nam zadatek życia wiecznego, czy spożywacie go tak, jak nakazał Pan Jezus? „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J: 6,54).
    Czy wie Pan, że Luter, który rozerwał Mistyczne Ciało Chrystusa, zabił człowieka, żył w nieczystości, popełniał wiele bluźnierstw i do tego szczycił się swoim grzechem?
    Jak może Pan sugerować, że Chrystus Pan mógł zostawić swój Kościół bez pasterza? Nie mam wątpliwości, że szatan, który chce Kościół zniszczyć, najpierw uderza właśnie w następcę Piotra. Proszę się modlić o swoje nawrócenie, powrót na łono Kościoła, przyjęcie wszystkich sakramentów i życie w Duchu Świętym. Z Panem Bogiem!

  3. Maksio mówi

    Powszechność Kościoła Katolickiego jest problemem dla państwa. To państwo w państwie. Zauważcie, że konflikt między prawem kościelnym, a świeckim wciąż istnieje, a przecież nie ma już inkwizycji i mamy konkordat, który miał te sprawy w końcu uregulować. Pokazuje to sprawa Jana Pawła II i dokumenty kurii krakowskiej, które zostały opieczętowane przez metropolitę Jedraszewskiego. Prawo kościelne w tym przypadku jest ważniejsze od państwowego i poza tym jeszcze Watykan, czyli obce państwo stoi ponad polskim prawem. Ja to przynajmniej tak rozumiem, bo expertem od prawa nie jestem. Faktem jednak jest, że za komuny, stosunki Kościół Katolicki-PRL były dużo zdrowsze niż teraz. Komuniści dręczyli kapłanów, ale tylko garstkę i tych właśnie, którzy wchodzili w pole działania państwa. Ale budowano nowe Kościoły i dzieci normalnie mogły chodzić na religię. Dzisiaj ministrowie w stylu Czarnka uwielbiają czarne sutanny, a Ziobro bije brawo pedofilom, którzy zbłądzili, bo to też ludzie według ojca Tadeusza. Dziś politycy PiS to takie psy, które pilnują owieczek należących do Kościoła Katolickiego. Te owieczki nie są wolne jeśli muszą być pilniwane przez psy, które podobno wiedzą co jest dobre dla owieczek… a może wiedzą tylko, intuicyjnie, co jest dobre dla ich panów czyli biskupów? Mam nadzieję, że mój komentarz nie będzie za bardzo pejoratywny. Ja także należę do tego Kościoła, ale dziś wiele spraw mi się nie podoba. A już katotaliban w Sejmie z portretem ajatollaha Wojtyły mi się zdecydowanie nie podoba…

  4. dsa mówi

    do #Paweł
    …otóż myli się Pan zasadniczo – nie jestem żadnym protestantem ani żadnym katolem ani żadnym eklezjastą, co oznacza iż nie przynależę do żadnej bluźnierczej sodalicji tudzież asocjacji – dlaczego? ano właśnie dlatego, com napisał powyżej: tylko Mesjasz może założyć swą eklezję, zgromadzenie i dopóki On tego nie uczyni, to NIE ISTNIEJE ŻADEN ZASRANY KOŚCIÓŁ, cerkiew czy inne barachło, które może się pod nauki Nauczyciela podszywać i sobie naddawać jakieś prawa czy inne przywileje z tym związane – paszoł won lucyferianie!
    …zatem kim jestem? ano ten, kto przestrzega zakon Nauczyciela jest oczywiście chrześcijaninem…
    …co do spożywania „ciała i krwi” Mesjasza, to raz że było to skierowane do uczniów w dniu ostatniej wieczerzy, a dwa jest to alegoria przestrzegania zakonu Nauczyciela, a nie prymitywny kryptokanibalizm, który sobie katolstwo pod nazwą transsubstancjacji potworzyło w swoich chorych umysłach… ergo – zatem kolego to ty się obudź i nawróć do Nauczyciela wraz z pomyleńcami katolskimi, czy też i innymi nieszczęśnikami….

  5. Paweł mówi

    „Nie dość jest w Chrystusa wierzyć – ale nadto trzeba też, jak tego sam Chrystus naucza wypełniać to wszystko, co On Boskiem swym słowem rozkazał, i temu się poddać!…Bo kto w Chrystusa prawdziwie wierzy, ten tym samem wierzyć będzie i w całą Boską naukę jego!…A kto choć cząstkę jego nauki odrzuci, dlatego, że mu się nie podoba, to tym samem i w Chrystusa prawdziwie nie wierzy!…Całej religii Chrystusowej we wszystkich jej częściach i szczegółach jest jedno i to samo źródło, jedna i ta sama powaga – powaga słowa Chrystusowego, słowa Bożego!” (Ks. Feliks Cozel, O prawdziwości religii katolickiej, Mysłowice 2022, str. 19.)

  6. Paweł mówi

    Maksio, w żadnej mierze nie popieram obłudy PiS, który wykorzystuje religię to podbijania słupków wyborczych. Wypowiadasz się jednak obraźliwie nie wobec hipokrytów, którzy Kościół wykorzystują, ale wobec członków i pasterzy tegoż Kościoła. Oczywiście istnieje spór między prawem świeckim a kościelnym, ciągnie się od średniowiecza. W Europie zwyciężyła władza świecka. Poczyniło to spustoszenie z całym społeczeństwem, jego duszą i obyczajami. Słusznie więc papieże, potępiali prymat władzy świeckiej. Nie jestem zwolennikiem państwa wyznaniowego, jakie jest w islamie. Zdrowa moralność i nauka oparta na prawie naturalnym, to jest to, czego potrzebuje każde państwo na świecie.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.