P. Krzemiński: Duchowość Św. Pawła od Krzyża, czyli miecz przeciwko fałszywym prorokom Kościoła Nowego Adwentu

Kościół pw. Opatrzności Bożej w Warszawie
17

Postać św. Pawła od Krzyża jest mało znana, tymczasem jego działalność apostolska dała Kościołowi kilkudziesięciu świętych i wspaniały zakon pasjonistów. Duchowość tego świętego jest kluczem do zrozumienia, jaka podmiana doktrynalna nastąpiła w Kościele po II Soborze Watykańskim.

Żyjemy w czasach, które są uważane przez niektórych hierarchów i świeckich charyzmatyków za te, w których nastąpiła nowa Pięćdziesiątnica, ponowne zesłanie Ducha Świętego, które objawia się w Ludzie Bożym mającym przejąć stery i decydować, w którą stronę będzie zmierzać kościół synodalny.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jak grzyby po deszczu rosną liderzy wspólnot charyzmatycznych, którzy rzekomo odczuwają obecność Bożą na swoich zgromadzeniach modlitewnych. Jak słusznie ostrzegał Ks. Karol Stehlin: „Roszczenie sobie prawa do bezpośredniego zmysłowego kontaktu z istotą Boską to arogancja i równia pochyła.” (Ks. Karol Stehlin, Ruch Charyzmatyczny, Warszawa 1997, str. 51) Dlaczego? „Bóg jest duchem i zmysły nie mogą sięgnąć realności ducha. Dlatego zmysły nie są instrumentami przystosowanymi, zdolnymi do poznania rzeczywistości niebańskiej.” (Tamże, str. 34)

Św. Paweł od Krzyża
Św. Paweł od Krzyża

Te oczywiste prawdy doskonale rozumiał św. Paweł od Krzyża, który wręcz dążył do całkowitego ogołocenia się z jakichkolwiek doświadczeń zmysłowych w swoim przeżywaniu wiary. Jeżeli już coś odczuwał, to przy rozważaniu męki pańskiej, którą uczynił centrum swojej mistycznej drogi i był to wielki ból duchowy i fizyczny.

Podczas wizji święty otrzymał od Matki Bolesnej Czarny Szakplerz Męki Pańskiej (https://szkaplerz.info/), który miał oznaczać żałobę po śmierci Zbawiciela. Charyzmat pasjonistów jest oparty na Ofierze. Bez Ofiary Chrystusa nie byłoby mowy o radości Zmartwychwstania, tymczasem ruchy charyzmatyczne fałszywie akcentują radość Zmartwychwstania, która jednak jest pusta i pozbawiona swojej istotowej treści.

Wystarczy zobaczyć jak wygląda wystrój Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, żeby dojrzeć skalę przewrotu. Zamiast wielkiego krucyfiksu widzimy Pana Jezusa w chwale Zmartwychwstania, który jakby ponownie przychodził na świat. Jest to całkowicie błędne podejście, ponieważ Chrystus w chwale wniebowstąpił i siedzi po prawicy Ojca, a na ziemi zostawił nam swoją Ofiarę, która uobecnia się w każdej Mszy Świętej. Przełożenie akcentów i odchodzenie od ofiarniczej strony katolickiej doktryny jest powolnym przechodzeniem na pozycje protestanckie, a w szczególności pentekostalne, które niejako przeciwstawiają działanie Ducha Świętego – Ofierze Chrystusa. Tymczasem z Pisma Świętego wiemy dobrze, że to Chrystus jest tym, który zsyła Pocieszyciela, a nie na odwrót. (J 15, 26)

Jak pisał św. Paweł od Krzyża: „Całe życie Jezusa było Krzyżem. Całe życie tego, kto służy Bogu, winno być więc takie, by zostać na Krzyżu z Jezusem. Męka Jezusa jest całkowicie dziełem Miłości. Nigdy nie powinieneś stracić tego z oczu.”

Kiedy większa część Kościoła chce zejść z Krzyża i prezentować chwałę Zmartwychwstania, która jest pozbawiona ducha Ofiary, my pozostańmy wierni Zbawicielowi i razem z nim nieśmy swój Krzyż każdego dnia.

Szkaplerz
Szkaplerz

Przeczytaj także:

P. Szymański: Lewary magistra Bartosiaka

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Bronka mówi

    „Lecz, gdy przejdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę…”
    Jana 16, 13
    „A wy macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko.”
    I Jana 2, 20
    Gdzie w Biblii jest napisane, że ustało dzałanie Ducha Świętego?

  2. Bronka mówi

    „Jeden bowiem otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy,
    Inny wiarę w tym samym Duchu,
    inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu.
    Jeszcze inny dar czynienia cudów,
    inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków.
    Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu, jak chce. ”
    I List Apostoła Pawła do Koryntian 12, 8-11

  3. Bronka mówi

    „Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, ABY BYŁ Z WAMI NA WIEKI –
    DUCHA PRAWDY, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna.
    WY GO ZNACIE, bo przebywa wśród was i w was będzie.”
    Jana 14, 16-17

    Tylko ludzie tego świata, którego władcą jest Szatan, negują dzałanie Ducha Świętego i Nowy Adwent.

  4. Bronka mówi

    „Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej…
    Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach.
    A Ten, który, bada serce, wie, jaki jest zamysł Ducha, bo zgodnie z myślą Bożą wstawia się za świętymi.” Rzym. 8 26-27

  5. Bronka mówi

    A jak działa Duch Święty w czasach ostatecznych, to może każdy zobaczyć na własne oczy, wystarczy wygooglować:

    ASBORY REVIVAL.

    Jest również na kanale: Dobra Nowina, na YouTube, po polsku.
    Kanał katolicki.

  6. Paweł mówi

    Panie Jezu Chryste, któryś do opowiadania tajemnicy Krzyża, świętego Pawła szczególną obdarzył miłością i przez niego nowe Zgromadzenie zakonne w Kościele wskrzesić raczył, prosimy Cię, spraw za jego pośrednictwem, abyśmy Mękę Twoją pobożnie rozmyślając na ziemi, owoców Jej dostąpili w Niebie. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który z Bogiem Ojcem i Duchem świętym żyje i króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.

  7. Bronka mówi

    „Który (Jezus) NIE MUSI CODZIENNE, jak inni arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, następnie za grzechy ludu,
    CZYNIŁ TO BOWIEM RAZ NA ZAWSZE, GDY OFIAROWAŁ SAMEGO SIEBIE.”
    Hebrajczyków 7, 27

    Czy Ofiara Boga za swoje stworzenie jest w takim razie niewystarczająca?

    JEST TO BLUŹNIERSTWEM I PLUCIEM UKRZYŻOWANEMU ZBAWICIELOWI W TWARZ!

  8. Paweł mówi

    Wszystkich czytelników zachęcam do przyjęcia Czarnego Szkaplerza Męki Pańskiej, link do strony w tekście. Zamówienie jest darmowe, szkaplerz musi nałożyć kapłan.

  9. Bronka mówi

    Errata: przepraszam, „zjadłam” jedną literę.
    powinno być :

    ” UCZYNIŁ TO BOWIEM RAZ NA ZAWSZE, GDY OFIAROWAŁ SAMEGO SIEBIE. ”
    Amen.

  10. Bronka mówi

    Wszystkich ludzi dobrej woli, szczerze szukających Boga, przestrzegam przed oddawaniem czci pogańskim amuletom.

    „Nie będziesz sobie sporządzał bogów odlewanych.”
    II Mojżeszowa 34, 17

    „Nie zwracajcie się do bałwanów i nie sporządzajcie sobie bogów odlewanych z metalu. Ja, Pan, jestem Bogiem waszym.”
    III Mojżeszowa 19, 4

  11. Paweł mówi

    Osoba przyjmująca szkaplerz, korzysta z wszystkich odpustów i duchowych łask, jakie przysługują członkom Zgromadzenia, stając się tym samym świeckim pasjonistą.

  12. Bronka mówi

    „Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
    Nie będziesz miał innych bogów obok mnie.
    Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole…
    Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę tych, którzy mnie nienawidzą. ”
    II Mojżeszowa 20, 2-5

  13. Bronka mówi

    „Kto to jest, co bluźni?
    Kto może grzechy odpuszczać, jeśli nie Bóg jedynie?
    Ewangelia Łukasza 5, 21

    Ludzie dobrej woli, nie dajcie się zwieść kłamcom, tylko Bóg może odpuszczać grzechy, a nie pogańskie amulety.

  14. Bronka mówi

    „Ja,(YHWH) jedynie Ja, mogę przez wzgląd na siebie zmazać twoje przestępstwa i twoich grzechów nie wspomnę.”

    IZAJASZ 43, 25

  15. Paweł mówi

    Arcyważna odezwa Bractwa FSSPX

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    Drodzy Wierni!

    Mitte operarios in messem tuam (Wyślij robotników na żniwo swoje) – tymi słowami przełożony generalny Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, ks. Dawid Pagliarani FSSPX, rozpoczyna list na Rok Jubileuszowy, skierowany do wszystkich wiernych i dobroczyńców naszego Bractwa. Chciałbym, aby na początku Wielkiego Postu cały Dystrykt Polski włączył się szczególnie w to błaganie Kościoła, idąc za zachętą przełożonego generalnego, który w swoim liście napisał: „A jakich konkretnie wysiłków, podejmowanych w celu zapewnienia przyszłości Kościoła, oczekuje od nas Zbawiciel? Mówiąc w skrócie, chodzi o nasze wspólne starania o pobudzanie i wspomaganie jak najliczniejszych powołań kapłańskich i zakonnych. Papieże i święci nie przestawali przypominać: lud może być święty jedynie dzięki świętemu duchowieństwu, a cywilizacja stanie się ponownie chrześcijańska jedynie wówczas, gdy zostanie uświęcona przez świątobliwych zakonników i zakonnice. Nasza troska o Kościół jutra oznacza czynienie wszystkiego, co w naszej mocy, żeby pielęgnować, wspierać i podtrzymywać te powołania”.

    Ratunek dla ludzkości można odnaleźć tylko w Panu Bogu
    O znaczeniu kapłaństwa ludzie współcześni już jakby zapomnieli. Co prawda mówi się dziś dużo o kryzysie, ale ratunku upatruje się raczej w utopijnej wizji braterstwa. Współczesny człowiek bez Boga wierzy, że świat sobie poradzi, o ile ludzkość zjednoczy się w imię bezosobowej pseudomiłości. Natomiast prawdziwi katolicy wobec kryzysu powinni zapytać: czy w tym planie ratunku Jezus Chrystus Król zajmuje najważniejsze miejsce? Tam, gdzie słychać tylko hasła o jedności bez Chrystusa i nawrócenia, tam możemy być pewni, że nie ma w nich prawdziwej nadziei. Sam Pan Jezus nas poucza: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” (J 18, 37), a w innym miejscu: „Albowiem Bóg nie posłał swego syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez niego zbawiony” (J 3, 17). Bez względu na czasy, świat potrzebuje Jezusa Chrystusa, żeby ludzkość odwróciła się od grzechu pychy, który jest powodem obecnych wojen, nędzy, prześladowań, mordowania nienarodzonych dzieci i „niepotrzebnych” starców. Prosta obserwacja rzeczywistości uczy nas, że nie istnieje braterstwo bez ojcostwa, jakże zatem mógłby ktokolwiek uwierzyć, że świat braci obejdzie się bez ojca? Ratunek dla zagubionej ludzkości zaczyna się od prostej prośby, którą wypowiedział już św. Filip Apostoł: „Panie, pokaż nam Ojca”, na co Pan Jezus odrzekł: „Czy nie wierzysz, że ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie mi, że ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie” (por. J 14, 8–11). W obliczu tej prawdy wsłuchajmy się raz jeszcze w słowa przełożonego generalnego: „Położenie, w jakim obecnie znajduje się nasz świat, domaga się pokolenia kapłanów, zakonników i zakonnic, którzy – pomimo wszelkich przeciwności – będą wiernymi świadkami naszego Pana Jezusa Chrystusa. Ponieważ ten świat jest na wpół martwy, potrzebujemy pokolenia, które będzie dawało świadectwo wszechpotężnej sile odkupieńczej, jaką można znaleźć w naszym Panu Jezusie Chrystusie – i jedynie w Nim. Potrzebujemy pokolenia, które będzie dawało świadectwo tej prawdzie poprzez słowa, bez lęku czy kompromisów, zaś przede wszystkim przez swoje życie, przeżywane zgodnie z Jego nauką i Jego miłością. Potrzebujemy pokolenia, w którym każda osoba, na swój własny sposób, będzie – by posłużyć się słowami Piusa XII – «żywym obrazem naszego Zbawiciela»”.

    Wy jesteście światłością świata (Mt 5, 14)
    Każdy świadomy człowiek, a tym bardziej prawdziwy katolik, ma wystarczające rozeznanie, by zobaczyć ogrom zniszczeń, jakie przyniosły ludzkości bezbożne systemy polityczne i moralne, których zgubne tezy są głoszone także przez „nowoczesnych” duchownych, którzy współpracują z duchem tego świata. A duch tego świata jest przeciwny Chrystusowi – „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że mnie wpierw znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi” (J 15, 18–19). Obserwując obecny stan ludzkości, przeraża nas nędza duchowa i moralna, której tragicznym owocem jest skrajne wynaturzenie człowieka. Jednak naszą pociechą jest wciąż powtarzająca się historia, sprowadzająca się do tego, że Pan Bóg nawet z największego zła wyprowadza jeszcze większe dobro. Współczesne problemy i ciężary, o których często mówimy, których się nawet boimy, mają już dziś widoczne, pozytywne skutki. A jednym z nich jest ciemność, która pozwala widzieć wyraźniej niezliczone gwiazdy. Podczas tzw. szarówki na drodze zdarza się najwięcej wypadków, ponieważ złudzenie dobrej widoczności usypia czujność. Szarówka już minęła, nastała ciemność. Trudno zatem pomylić świecącą gwiazdę z mrocznym złem. I tak jak w nocy gwiazdy wskazują drogę okrętom, tak i dziś gwizdy – świadkowie Chrystusa – są nie tylko coraz bardziej potrzebni, ale także coraz bardziej widoczni, przez co mogą być jeszcze bardziej skuteczni, o czym także pisze nasz przełożony generalny: „Ludzie mogą być niekiedy zatrwożeni burzami przetaczającymi się przez świat i wstrząsającymi nim tym bardziej, im bardziej oddala się on od Boga. Dlatego w jedności z naszym umiłowanym Panem, który uspokoił serca swoich apostołów jeszcze zanim uspokoił [wzburzone] fale, chcielibyśmy im powiedzieć: «nie bójcie się». Siła burzy ujawnia jeszcze większą potęgę latarni morskiej, która nigdy nie przestaje jaśnieć i kierować nas do bezpiecznej przystani”.

    Kościół potrzebuje Waszej modlitwy
    Odpowiadając na wezwanie przełożonego generalnego proszę Was, Drodzy Wierni, o modlitwę różańcową w ramach wielkopostnej krucjaty w intencji nowych, świętych i licznych powołań kapłańskich i zakonnych. I choć jest oczywiste, że Pan Bóg sam powołuje do stanu duchownego swoich wybranych, to jednak nasza modlitwa jest potrzebna Kościołowi z wielu powodów. Pierwszym są słowa samego Pana Jezusa: „Proście, a będzie wam dane” (Mt 7, 7). Prośmy zatem o wiele, o jak najwięcej. Prośmy tak, jak powinno się prosić Boga, to znaczy z ofiarną wytrwałością, gorliwością i wielką pokorą. Drugim powodem jest fakt, że modlitwa jest potrzebna powołanym do tego, żeby ochoczo odpowiedzieli na Boże wezwanie. Młodzi ludzie widząc ofiary, jakie wiążą się dziś z podjęciem życia na wzór świętych kapłanów i zakonników, nierzadko mogą odrzucić powołanie kapłańskie czy zakonne. W tym miejscu proszę Was również usilnie, abyście w ramach modlitwy krucjatowej pamiętali o wielu kapłanach, zakonnikach i zakonnicach, którzy – widząc posoborowe zniszczenia w Kościele – także są wezwani do odważnych decyzji. Być może to nasza modlitwa wyprosi im siłę do zerwania więzów światowych kompromisów, żeby, przylgnąwszy do katolickiej prawdy, stali się wolni w posłudze dla naszego Pana Jezusa Chrystusa. Trzecim powodem ogłoszenia krucjaty, o którym pragnę jeszcze wspomnieć, jest próba, wobec której postawiła nas Opatrzność Boża. Dotkliwie odczuwalny brak kapłanów to wezwanie do tego, żebyśmy wszyscy stali się bardziej gorliwi w służbie Bożej. My, kapłani, poprzez jeszcze większe umiłowanie kapłaństwa i życia duchowego oraz nieustanne dziękczynienie za tak niepojęty dar – ale także i Wy, Drodzy Wierni, poprzez jeszcze większe umiłowanie Pana Jezusa oraz codzienne uświęcanie Waszych rodzin, w których Pan Bóg będzie powoływał młodych ludzi do swojej służby. Pamiętajmy, że krucjata wielkopostna to nie tylko codzienna modlitwa, do której się zobowiążemy, ale to także czas wzrastania w miłości do Kościoła, według zachęty naszego przełożonego generalnego: „Jeśli jesteśmy głęboko przywiązani do Rzymu, takiego, jakim on zawsze był, musimy być też głęboko zatroskani o Kościół jutra. Znamy oczywiście obietnicę Chrystusa, że będzie On z nim – pomimo ataków piekła – aż do końca czasów. Musimy jednak zrozumieć, że ta obietnica jest w sposób konieczny związana z naszym współdziałaniem. Aby zapewnić nieskazitelność Kościoła, Chrystus Pan liczy na nasze wysiłki – inspirowane i wspomagane Jego łaską”.

    Wezwanie do krucjaty różańcowej
    Zatem wzywam Was wszystkich do krucjaty różańcowej w Roku Jubileuszowym w intencji nowych, świętych i licznych powołań kapłańskich i zakonnych! Wzywam szczególnie całe rodziny, by przy domowym ołtarzu modlitwy były wspólnie wznoszone różańcowe błagania; wzywam dzieci, a szczególnie wszystkich członków Krucjaty Eucharystycznej, którzy znają wartość Mszy św. i kochają ją szczerze; wzywam młodzież, która potrzebuje mądrych i świętych przewodników, których pomoc jest nieodzowna na progu dorosłości; wzywam także osoby starsze, chore i samotne, które przyjmując krzyż cierpienia i łącząc go z modlitwą, mogą wyprosić bardzo wiele. Wzywam każdego, komu tylko zależy na tym, żeby święte sakramenty, niezmienna prawda katolicka i pokój Chrystusowy opanowały świat ludzkich serc upodobnionych do Serca Maryi, naszej Ukochanej Matki. Jubileusz to zawsze czas szczególnej łaski, której możemy dostąpić w Kościele. Proszę Was usilnie: nie zmarnujmy tej szansy i ochoczo podejmijmy wezwanie do modlitwy, polecając naszą intencję Dobremu Bogu przez ręce Niepokalanej, której wstawiennictwo nigdy nie zawodzi!

    ks. Karol Stehlin FSSPX
    Przełożony Dystryktu Polski

  16. Bronka mówi

    „Święte duchowieństwo”?
    W lateksowych majtkach!
    Co za brednie.
    PO OWOCACH POZNACIE ICH!

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.