„Oczekujemy od Prezydenta Dudy spełnienia obietnic…” Światowy Zjazd i Pielgrzymka Kresowian na Jasnej Górze
Królując nam z Jasnej Góry Najświętsza Maryja Panna od wieków była zawsze blisko swoich dzieci w ich potrzebach, radościach i smutkach. Nie dziwi więc fakt, że po raz kolejny u stóp Pani Jasnogórskiej odbył się Światowy Zjazd i Pielgrzymka Kresowian.
Niedzielna pielgrzymka i zjazd odbył się pod hasłem Kresowianie w obronie godności Polski i polskiej racji stanu. Tegoroczne uroczystości miały szczególny wymiar historyczny, ze względu na dwie ważne dla uczestników (jak również wszystkich Polaków nie mogących uczestniczyć w uroczystościach) rocznice: 100 lecie odzyskania niepodległości i 75 rocznicę kulminacyjnych akcji ludobójczych, dokonanych przez bandy OUN-UPA na ludności polskiej we wschodnich województwach II Rzeczypospolitej1.
Wśród wielu gości, jacy pojawili się na obchodach, trzeba wymienić, m.in. wicemarszałka dolnośląskiego Tadeusza Samborskiego, p. Renatę Cytacką z Forum Rodziców z Litwy, prezesa Witolda Listowskiego z Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich, posła Roberta Winnickiego. Niestety na uroczystościach zabrakło najważniejszej osoby, a mianowicie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, który odmówił patronatu nad tym wydarzeniem, a na miejsce oddelegował tylko społecznego doradcę, nie wyposażając go w żadne listy do uczestników, a nawet wieniec dla ofiar ludobójstwa.
Uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą odprawioną w kaplicy Cudownego Obrazu w intencji wypędzonych, poległych i pomordowanych na Wschodzie. W liturgii przewodniczył ks. Grzegorz Draus, kazanie wygłosił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, w którym stwierdził m.in.: Oczekujemy od pana prezydenta, że zgodnie z obietnicami, które dał nam trzy lata temu, pojedzie na Wołyń, zapali znicze i władzom tamtejszego państwa powie: chcemy wolnej Ukrainy, ale w oparciu o prawdę. Nie ma zgody na budowanie pomników dla zbrodniarzy ludobójców. Apelujemy także o to, aby wreszcie pochowano kości naszych pomordowanych, bo ponad 90 procent ofiar do dziś nie ma swoich grobów2.
Po odprawionej Mszy Świętej rozpoczął się Marsz pokoleń kresowych. Uczestnicy udali się pod figurę Matki Bożej Niepokalanej, gdzie został ułożony Krzyż Pamięci ofiar ludobójstwa OUN-UPA i nastąpił Apel Poległych. W godzinach południowych w Sali Papieskiej rozpoczęło się spotkanie, w czasie którego głos zabrali honorowi goście. Zaprezentowano również projekty uchwał Światowego Kongresu Kresowian. W czasie spotkania miało miejsce wręczenie nagród Światowego Kongresu Kresowian i Związku Wypędzonych z Kresów Wschodnich II RP.
Odbył się także koncert, w którym wykonawcy zespołu ANTYRAMA pokazali najwyższą klasę, a muzyk Grzegorz Podwójny z Dębna – wykazał się wielkim zaangażowaniem – tworząc i wykonując niezwykłe w swej wymowie pieśni: „Niedokończone msze wołyńskie”, „Mój kresowy dom”, „Na Wołyniu polscy księża”. Dla zgromadzonych wystąpiła również Aleksandra Suchomel ze Lwowa śpiewająca a’cappella: Polsko moja – ty jesteś najpiękniejszy w całym świecie kraj..Boże proszę Cię pobłogosław mą Ojczyznę – pokój ludziom daj!
W homiliach odczytywanych w kościołach w Polsce 1 lipca hierarchowie Kościoła w Polsce przywoływali wielokrotnie różne wypowiedzi naszego Ojca świętego Jana Pawła II. W tym miejscu wypada nam również przypomnieć jedną z tych wypowiedzi: Naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości. Uroczystości, jakie miały miejsce na Jasnej Górze są przeciwstawieniem się marazmowi ducha, jaki opanowanuje naród Polski. Fakt, że politycy w Polsce (nie wszyscy) wolą poklepywanie po plecach od gloryfikatorów ludobójczej akcji, aniżeli obronę pamięci polskich obywateli Kresów, nie dziwi. Martwi jednak sytuacja milczenia duszpasterzy Kościoła Katolickiego w Polsce, którzy nie potrafią jasno potępić ludobójczego aktu, dokonanego na ludności polskiej. Martwi rzucenie kotary milczenia na ofiarę, jaką składał stan duchowny na Kresach, ginący w niewyobrażalnych katuszach, często przy Ołtarzach Pańskich. Brakuje procesów beatyfikacyjnych tych gorących wykonawców Bożych planów, jak choćby ksiądz Władysław Żygiel zamordowany przez upa 10 lutego 1943 roku czy ksiądz Karol Baran zamordowany 12 lipca 1943 roku poprzez przerżnięcie piłą w drewnianym korycie. Brak zdecydowanej reakcji i zagubienie w rozróżnieniu pojęć nacjonalizmu od szowinizmu, wpływa bardzo niekorzystnie na odbiór głosu duszpasterzy polskich. Warto więc, kierując się chrześcijańską zasadą pomocy, przypomnieć słowa naszego wielkiego Prymasa Tysiąclecia: Działajcie w duchu zdrowego nacjonalizmu. Nie szowinizmu, ale właśnie zdrowego nacjonalizmu, to jest umiłowania Narodu i służby jemu3.
Zdjęcia ze Zjazdu Kresowian, autor T. Samborski:
1 Zbrodnie Nacjonalistów ukraińskich dokonane na ludności Polskiej na Wołyniu 1939-1945, opr. J. Turowski, W. Siemaszko, Warszawa 1990.
3 E. Czaczkowska, Kardynał Wyszyński: Biografia, Kraków 2013, s. 378.
Makrela jest ośrodkiem prowadzącym Adriana! Nie liczyłbym na nic z jego strony!
Podziwiam bardzo ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego, za nawolywanie juz od lat o prawde wolynska. Jednak proszenie Dudy o cokolwiek, zeby zrobil dla Polski to juz na tym etapie skrajna naiwnosc.
Jeśli by chodziło o sprawy izraela to na dudę można liczyc jak na Zawiszę natomiast żaden folksdojcz chazarski za Polska się nie ujmie.
Teraz UE przechodzi drgawki przedśmiertne, więc i autentycznie patriotycznych uroczystości w kraju trzeba jak najwięcej, aby tę hydrę dobić jak najszybciej.
Zajrzyjcie Dudzie w spodnie