„Nabożeństwo paschalne” pod pomnikiem radzieckich zbrodniarzy. Czy to już jest propagowanie ustroju totalitarnego?

11

Gdy przy wsparciu dziennikarzy TVN-u niewielka grupka oszołomów zorganizowała w lesie urodziny ludobójcy Adolfa Hitlera, o sprawie dudniły media w Polsce i za granicą. Mieszkania uczestników niesławnej imprezy prędko zostały przeszukane przez policję, a prokuratura postawiła im zarzuty.

Nie mam w tym miejscu zamiaru usprawiedliwiać zachowania leśnych imprezowiczów, których postawę uważam za karygodną, jednak faktem jest, że to nie oni na szeroką skalę rozpropagowali zorganizowane w ukryciu wydarzenie. Uczynili to dziennikarze zagranicznej stacji telewizyjnej, którzy w organizacji przedsięwzięcia brali czynny udział. Mimo to z dziennikarzy TVN-u uczyniono bohaterów, a na grupkę niepoważnych ludzi wydano medialny wyrok skazujący. Sprawa śmierdzi na kilometr. § 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 –  brzmi artykuł 256 k.k.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tymczasem mainstream milczy, gdy w Polsce odbywają się oficjalne wydarzenia, podczas których oddaje się hołd zbrodniarzom komunistycznego ustroju totalitarnego, czym następnie inicjatorzy chwalą się w sieci.

Zaledwie dwa dni temu (9 maja 2020) duchowni prawosławnej parafii w Milejczycach (20 km od granicy z Białorusią) odprawili „nabożeństwo paschalne” przy pomniku zbrodniarzy spod znaku komunistycznej czerwonej gwiazdy oraz poświęcili mogiły. Modłami odprawionymi w miejscu publicznym pochwalono się w Internecie publikując zdjęcia na Facebooku. Następnego dnia zdjęcia skasowano. Podkreślę: wydarzenie nie odbyło się w głębokim lesie, a opinia publiczna nie dowiedziała się o sprawie z materiałów filmowanych nakręconych kamerą ukrytą w ubraniu zakamuflowanego dziennikarza. Uroczystość odprawiono w miejscu publicznym, czym następnie pochwalono się w sieci. Mainstream milczy. Czy wyobrażacie sobie Państwo, żeby podobne wydarzenie odbyło się pod pomnikiem niemieckich nazistów? W czym sowietyzm był (jest) lepszy od nazizmu?

To prawda, należy modlić się za wszystkich zmarłych. Jednak nie ma wątpliwości, że „nabożeństwo paschalne” pod pomnikiem zbrodniarzy to jawna manifestacja przywiązania i promocji sowieckiego totalitaryzmu oraz próba dorobienia zbrodniarzom gęby „wyzwolicieli”.

Czy Państwa zdaniem sprawą powinna zająć się prokuratura?

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Hammurabi mówi

    Z jednej strony grupka smarkatych głupców i podpuszczających ich wyrachowanych skur…. synów z drugiej groby i prawosławny pop…
    Z jednej strony pochwała ideologi niosącej śmierć i cierpienie, z drugiej modły nad prawdziwymi mogiłami…

    W polskiej kulturze miejsce pochówku zawsze miało szczególne znaczenie. Fakt, prócz grobów jest tam i pomnik „Bohaterskim żołnierzom Armii Radzieckiej poległym w walce z hitleryzmem w latach 1941 – 1945” ale ciągle to cmentarz.
    Myślę, że obowiązkiem prawego człowieka jest uszanowanie zarówno miejsca jak i jego otoczenia. My jako Polacy jako naród doświadczony jak żaden inny na przestrzeni wieków musimy pamiętać wyrządzone krzywdy, jednak nie powinniśmy, nie możemy zniżać się do poziomu naszych oprawców.
    Czerwona gwiazda widniejąca na pomniku, symbole sierpa i młota na bramce są nam wstrętne, jednak powinny stanowić dla nas dla naszych dzieci memento.
    Co innego wroga aktywność poza takimi miejscami. Wówczas „bij kto w Boga wierzy i komu ojczyzna miła”.

  2. z-k mówi

    Nie wygłupiajcie się. Jest to żołnierski cmentarz. Miejsce pochówku ludzi wziętych na wojnę z poboru i poległych w walce Niemcami. Gdyby to był cmentarz funkcjonariuszy NKWD czy SMIERSZU to pal ich cholera ale też…. niech popi sami biorą na swoje sumienie modły za zbrodniarzy. Tam leżą żołnierze i wieczna im chwała

  3. Czesiek mówi

    Podpisuję się pod tym co napisał Z-K.

  4. De eM mówi

    No wezcie i sie puknijcie w czolo. Toz wy mowicie jak PAwlak: „Oj KAzmirz czy ty strzelasz czy do ciebie strzelaja, jeden huk..” Otoz dla nas Polakow jest wazne czy oni strzelali do Niemca czy do nas. SaDZE ZE TERAZ WIELU ZDARZEN JUZ NIE DA SIE WYJASNIC WIEC MOZE WARTO MODLITWE ZA ICH DUSZE ODPRAWIC ALE NIE ROBIC Z TEGO PRZEDsTAWIENIA PUBLICZNEGO, bo to juz zakrawa na manifestowanie swego przywiazania do sowieckiej wlasti. I wszystko w tym temacie

  5. Antoni mówi

    PiS masowo sprowadza imigrantów zza Buga i wygania Polaków za granicę. W efekcie w 3RP jest coraz więcej cyrylicy i coraz mniej polskości. Jeśli do tego dodamy kult Armii Czerwonej w Izraelu, to zapewne wkrótce proizraelski PiS będzie oddawał hołd radzieckim okupantom i będzie wsadzał do więzień „antyradzieckie onuce”.

  6. szalom mówi

    Ten tekst was kompromituje. Jak można porównywać propagandową prowokację antypolskiej telewizji z Mszą Świętą na żołnierskim cmentarzu poległych w walce z Niemcami? Zdejmijcie to bo wstyd mi za was.

    1. Hammurabi mówi

      Nie dość, że czytanie ze zrozumieniem nie jest twą mocną stroną, to jeszcze nie za bardzo zdajesz sobie sprawę z okoliczności, znaczenia i wydźwięku słowa „pascha” lub jak sądzę z nicka bardziej „pesach”.
      O jakie a zwłaszcza czego „zmartwychwstanie” tu chodzi – to jest pytanie.
      Zwróć jednak uwagę, na fakt, iż komentujący (w większości) kładą nacisk na uszanowanie miejsca pochówku.
      Ponad to warto by było, byś cokolwiek się dowiedział o historii. O roli Kościoła Grekokatolickiego, mającego wspólną tradycję wschodnią z prawosławiem.

    2. szalom mówi

      Głupstwa pleciesz byle tylko dać głos i dobrze było by gdyby ci zmartwychwstał rozum. Wspólna tradycje nie przeszkadza, że nienawidzą sie wzajemnie. Mogiła żołnierska jest rzeczą świętą i tylko Pan Bóg jest kompetentny do osądzania poległego.

    3. z-k mówi

      Nabożeństwo odprawili duchowni prawosławni a nie ukraińscy grekokatolicy, czytaj ze zrozumieniem i cholera wie o co ci chodzi?

  7. Jacenty mówi

    Porównywać zbrodniarzy nazistowskich ze zwykłymi żołnierzami, którzy oddali życie przeganiając tych, którzy planowali zredukować naród polski do paru milionów niewolników? Tu trzeba psychiatry dla autora a nie prokuratora. Szkoda, że w takiej sytuacji, w jakiej znalazł się nasz kraj dajecie się tak ochoczo szczuć na Rosję. Pamiętajcie, że problemy z Rosją będziemy mieli dopiero wtedy, gdy da się ona złamać i znajdzie się po „naszej” stronie. Nasz wielki brat nie nas ustanowi wtedy swoim faworytem.

  8. Hammurabi mówi

    Napisałem: ” My jako Polacy jako naród doświadczony jak żaden inny na przestrzeni wieków musimy pamiętać wyrządzone krzywdy, jednak nie powinniśmy, nie możemy zniżać się do poziomu naszych oprawców”. Z tego wynika, że jestem przeciwny bezczeszczeniu mogił co sugeruje „Szalom”.
    Zadając zaś pytanie o jakie zmartwychwstanie tu chodzi, pamiętałem o przeszłości.
    W 1939 roku wieloetniczna i wielokulturowa II Rzeczpospolita – jako państwo – poniosła klęskę spowodowaną działaniami wrogich armii. Okazało się, że mniejszości narodowych nic nie łączyło z państwem polskim, a praktycznie wszystko dzieliło.
    Zarówno Niemcy jak i Rosjanie jeszcze przed rozpoczęciem działań wojennych tworzyli na terenach Rzeczpospolitej swoje „V kolumny”.
    Wywiad III Rzeszy tworzył na terenie Polski organizacje sabotażowe i bojowe a to, że opierały swoją działalność na legalnie działających w ówczesnej Polsce organizacjach mniejszości niemieckiej nie jest już żadną tajemnicą. To były tysiące obywateli polskich, niemieckiego pochodzenia. To oni uprawiali sabotaż, prowokacje i tworzyli listy Polaków do „likwidacji”. Ich zadaniem po wkroczeniu Niemców miało być paraliżowanie transportu, utrudnianie ewakuacji i ochrona strategicznych obiektów przed zniszczeniem przez wycofujących się Polaków. Więcej! Mieli oni zbrojnie wspierać Wermacht strzelając w plecy obrońcom jak to miało miejsce w Bydgoszczy 3 września. Einsatzgruppe SS zabijały wskazanych przez nich Polaków na ulicach bądź wykonywały wyroki sądów specjalnych. Do końca 1939 roku życie straciło ok. 1500 bydgoskich Polaków, a w skali kraju były do dziesiątki tysięcy.
    Niemcy planując podbój Polski zwerbowali również do współpracy Ukraińców w Małopolsce Wschodniej. Mieli oni działać i działali na dalekim zapleczu polskich wojsk. W swej gorliwości działali również mordując polskich cywilów.
    (Pamiętać należy również o działalności Litwinów i Białorusinów na wiele, wiele lat przed wybuchem wojny czy tak lubianych Słowaków na Podhalu).
    To samo, tylko z „ramienia radzieckich towarzyszy” działo się na granicy z sowiecką Ukrainą i sowiecką Białorusią. Płonęły domy, urzędy, stogi i ginęli ludzie. Po 17 września dochodziło do regularnych walk z oddziałami polskimi! Częściej jednak strzelano „zza węgła”.
    Wkraczająca Armię Czerwoną mniejszość żydowska, ukraińska i białoruska witała chlebem i solą, stawiała bramy triumfalne i całowała pancerze czołgów.
    Nagle, w zabitych dechami wsiach i małych osadach pojawiały się portrety Stalina i członków „politbiura”… Skąd się one tam wzięły? Kto przeprowadził to propagandowe przygotowanie? I tu „obywatele polscy” obcej narodowości stworzyli coś na kształt V kolumny.
    Generał Rowecki „Grot” pisał:
    „„Ujawniło się, że ogół żydowski we wszystkich miejscowościach, a już szczególnie na Wołyniu, Polesiu i Podlasiu, zanim jeszcze ustąpiły polskie oddziały, wywiesił flagi czerwone i ustawił bramy triumfalne na powitanie wojsk bolszewickich, że zorganizował samorzutnie rewkomy i czerwoną milicję, że po wkroczeniu bolszewików rzucił się z całą furią na urzędy polskie, urządzał masowe samosądy nad funkcjonariuszami państwa polskiego, działaczami polskimi, masowo wyłapując ich jako antysemitów i oddając na łup przybranych w czerwone kokardy mętów społecznych”.
    Inna sprawa, że ci sami Żydzi kiedy poczuli na karku ciężką łapę władz sowieckich sami wręcz pchali się w łapy Niemców, podczas wymiany uchodźców.
    Jak pisał Józef Blumenstrauch: „Jeżeli Żyd ucieka z raju, gdzie jest wolność, równość i szczęście, pod nóż gestapowców, to chyba nie muszę dodawać, że w tym raju było mu stokroć gorzej niż u otwartego wroga Niemca. Kiedy do Lwowa, Włodzimierza i Brześcia przybyły komisje niemieckie, masy Żydów wiwatowały setkami i tysiącami na cześć Niemiec i Hitlera. Proszę sobie wyobrazić tłumy Żydów krzyczących: »Niech żyje Hitler!”
    Oczywiście nikt wówczas nie słyszał o obozach zagłady…
    Wówczas żydom pomagającym NKWD w ustalaniu osób do wywózek i egzekucji pamiętano ich podłość. Wszędzie doszło do pogromów . Na Litwie, Łotwie, w Estonii, polskiej Białorusi i Ukrainie, w rumuńskiej Besarabii i na Bukowinie.

    Czemu to piszę? Piszę bo wiem, że rację miał Santayana mówiąc”
    „Ci, którzy nie pamiętają o przeszłości, są skazani na jej powtarzanie”.
    Pisze „Szalom” by mi „zmartwychwstał rozum”… Dziękuję serdecznie za dobre słowo i życzę z całego serca by on szczęścia dostępując, swój kiedyś w ogóle znalazł.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.