Komedia! Petru i Lubnauer wytaszczyli szkolną tablicę na chodnik i lansują program „aktywny uczeń”
Ryszard Petru i Katarzyna Lubnauer po raz kolejny udowodnili, że posłowie Nowoczesnej powinni zajmować się twórczością kabaretowa. Nikt tak jak oni nie potrafi wywołać salw śmiechu. Oto kolejny odcinek kabaretu spod znaku partii z kropką: ustawili tablicę szkolną na ulicy i przedstawili swój obszerny oraz głęboko przemyślany program dotyczący edukacji pt. „aktywny uczeń”. Cóż tam mamy?
Po pierwsze – aktywny uczeń zna języki obce. Niestety, nowocześni kabareciarze nie napisali, o jakie języki obce im chodzi. Nie wiemy zatem, czy angielski i niemiecki to wystarczający pakiet wiedzy dla aktywnego ucznia, czy też powinien on przyswoić sobie arabski oraz kilka afrykańskich narzeczy, które już niedługo będą językami dominującymi w Europie Zachodniej.
Po drugie – aktywny uczeń znajdzie dobrą pracę. Szkoda, że pojęcie „dobra praca” nie zostało zdefiniowane. Czy chodzi o noszenie teczki za Balcerowiczem?
Po trzecie – aktywny uczeń wie, jak założyć firmę i rozliczyć VAT. Bylibyśmy wdzięczni za uzupełnienie tego punktu o informację następującą: czy aktywny uczeń musi umieć zrobić przelew, czy wystarczy, że będzie mężem partyjnej koleżanki Ryszarda Petru, aby powierzyć mu tak odpowiedzialne zadanie?
Po czwarte – aktywny uczeń potrafi konkurować za granicą. Jasne! W Polsce bezkonkurencyjny jest Rysiek i żaden aktywny uczeń nie powinien nawet próbować tego zmienić.
Po piąte – aktywny uczeń jest zaradny, otwarty i ciekawy świata. O tak! Te umiejętności szczególnie przydadzą mu się, gdy za pieniądze Sorosa będzie razem z przemytnikami ludzi przerzucał nielegalnych imigrantów do Europy.
Po szóste – aktywny uczeń potrafi współpracować. Ten punkt podyktował im chyba Michał Boni. Jako TW „Znak” na współpracy zna się doskonale i wie, jak bardzo ta umiejętność przydaje się w życiu.
Szkoda, że w programie lansowanym przez Nowoczesną nie znalazły się wymogi następujące: aktywny uczeń wie, kiedy upadło Cesarstwo Rzymskie; odróżnia północ od południa; wie, ile czasu trwa ciążą u kobiety; umie poprawnie wymówić nazwisko „Cameron”; wie, ile jest państw na świecie. I najważniejsze – aktywny uczeń potrafi kręcić filiżanką w szklance bez cukru. Bez tego ani rusz!
Szkoła ma kształcić ludzi samodzielnie myślących, zaradnych i otwartych na świat.
.N w programie pokazuje jak to osiągnąć. pic.twitter.com/eDvmqLBHdh
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 4 września 2017
Źródło: twitter
Ale wysiłek za 10000 zł na miesiąc
Po pierwsze prawdziwy uczeń powinien być wychowywany na prawdziwego Polaka!
Po drugie, powinien być uczony, że na swoich się nie donosi!
Po trzecie powinien szanować demokratycznie wybrany rząd.
po któreś tam zna podstawy filozofii ze szczególnym uwzględnieniem syntezy Hegla i rozumie że politykierzy od a do z mają go za barana
Ale beka,aktywni aktywiści.Więcej ,więcej aktywności bądźcie nowocześni .
Takie głupoty każą nam wpisywać w CV.
Super artykuł. Dziś w ,,Minęła 20” przypomnieli jak kształcił się petru – skończył ośmioletnią podstawówkę, a potem czteroletnie gimnazjum. Nic dziwnego, że taki niedouczony w każdej dziedzinie.
Zajebisty program wyborczy! Mają mój głos! Proponuję jeszcze rozwiązać kwestie gospodarcze w następujący sposób:
– każdy powinien mieć dobrą pracę
– każdy powinien dużo zarabiać
I oczywiście poprawić ZUS w następujący sposób:
– każdy powinien dostawać emeryturę po przejściu na nią
– emerytura powinna być wysoka
To klasyka imbecylow : czego nie wievto zmysli.
Dla mnie to partia kretynów, szkoda słów
Nie mają pomysłu na nic a chcieliby dorwać się do koryta EuroSojuznego.