Koalicja wariatów klimatycznych! Konfederacja o zaangażowaniu PO i PiS w realizację utopijnej polityki klimatycznej [WIDEO]
W piątek (24.02.2023), podczas konferencji prasowej przed Ministerstwem Klimatu, politycy Konfederacji Grzegorz Braun i Michał Wawer przypomnieli o zaangażowaniu Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości w utopijną politykę klimatyczną realizowaną przez Unię Europejską.
– Oczywistą racją stanu Polski jest robienie co się da , żeby zatrzymać to klimatyczne szaleństwo, żeby albo zdusić ideologię klimatyczną albo chociaż ograniczyć jej konsekwencje dla Polaków – wskazał Michał Wawer. – Czym różni się postawa kolejnych rządów Platformy od postawy kolejnych rządów PiS-u w realizowaniu tej racji stanu? Nie różni się absolutnie niczym! – powiedział.
Wawer przypomniał, że zarówno premierzy z ramienia PO, jak i premierzy z ramienia PiS mieli szansę skorzystać z weta na foru unijnym, żeby chociaż w jakimś zakresie powstrzymać klimatyczne szaleństwo. Nigdy tego nie zrobili. A przecież polityka klimatyczna to droga do biedy i upadku polskiej gospodarki.
– Ta droga do biedy zaczyna się od Jarosława Kaczyńskiego, który w 2007 roku zgodził się na redukcję emisji CO2 o 30% do 2020 roku. W kolejnych latach Donald Tusk potwierdził te zobowiązania i konsekwentnie je realizował. W 2014 roku Ewa Kopacz przyspieszyła i zadeklarowała ograniczenie emisji o 40% do 2030 roku. A w roku 2019 i 2020 nastąpiła śmiertelna seria decyzji Mateusza Morawieckiego, śmiertelna dla polskiej gospodarki i polskiego dobrobytu, gdzie w 2019 roku Morawiecki – mimo, że miał prawo weta – zgodził się na Europejski Zielony Ład i podpisał się pod celem całkowitej neutralności klimatycznej do 2050 roku, a w 2020 roku zgodził się na pakiet Fit for 55, czyli na redukcję emisji CO2o 55% do 2030 roku – wyliczył Wawer.
Hipokryzja polityków PiS-u polega na tym, że krytykują opozycję za to, co sami realizują. Przecież premier Mateusz Morawiecki zgodził się na realizację „ambitnych celów” klimatycznych i to na skutek jego zgody realizowana jest w Polsce unijna polityka klimatyczna polegająca na dekarbonizacji energetyki, zamykaniu kopalni węgla, eliminacji samochodów spalinowych i obłożeniu budownictwa systemem opłat za emisję CO2. To są konsekwencje braku weta wobec Zielonego ładu i Fit for 55.
Poseł Grzegorz Braun podkreślił, że Konfederacja jest jedyną partią, która sprzeciwia się unijnej polityce klimatycznej. – Jedna, jedyna Konfederacja mówi jak jest i nazywa rzecz po imieniu: to jest szaleństwo, to jest nowa zielona komuna, to jest nowy totalitaryzm, to nie jest żadne ratowanie planety wespół w zespół z zaburzoną Gretą Thunberg, to jest nowy zamordyzm, to jest sięganie po zdrowie, życie i majętność Polaków – wskazał Braun.
Źródło informacji i cytatów: Konfederacja/YouTube
Zobacz też:
Katarzyna TS: Wiatraki to reglamentacja prądu! Chcecie siedzieć przy świeczce?
Należy to szaleństwo powstrzymać a tych PiSowskich psychopatów odsunąć od władzy.
Należy to szaleństwo powstrzymać a tych PiSowskich psychopatów odsunąć od władzy.
Tylko cud może to zatrzymać.
„Niezależna” grubego Sakewycza – kawalera orderu ukraińskiej bezpieki już zaczyna nagonkę na Grzegorza Brauna najmądrzejszego posła w sejmie i jednego z nielicznych, który się do tej funkcji kwalifikuje.
Tu nie o klimat chodzi, tylko o nasze pieniądze, a przy okazji o ograniczenie, albo wręcz zabranie, naszych wolności i własności. Sprzedajne, polityczne szmaty, poczuły jak smakuje trzymanie bata i jego stosowanie w odniesieniu do nas. Dlatego prędko z tego nie zrezygnują. A prawdopodobnie będą wymyślać coraz większe idiotyzmy i kłamstwa. Należy im się za to, pogarda do końca ich haniebnych dni i adekwatna KARA do zdrady,bandytyzmu i zbrodni,
Wyborcy tego chcieli, wyborcy będą mieli. Mądrzy ludzie ostrzegali, głupi wtedy się z nich śmiali.
już po ptokach. czas sp…lać na antypody, bo w podolsce za chwile nie da się żyć
Państwo polskie świetnie zarabia, jako że jesteśmy dużym krajem w Europie na handlu emisjami. Według danych Ministerstwa Finansów dot. 2020 roku, do budżetu państwa wpłynęło ponad 12 mld złotych, co stanowiło około 3 proc. polskiego budżetu. W 2021 r. tylko do września, na handlu emisjami państwo polskie zarobiło 17 mld zł. Szkopuł w tym, że nie wpłynęło to na zamrożenie cen energii. Na co więc rząd PiS-wydaje te pieniądze? Łata dziury budżetowe i willę Czarnka, a nie modernizuje czy wspiera polską energetykę. Na tym polega problem z PiS-em. Nie umią mądrze wydawać pieniędzy. No i stoją okoniem do Unii Europejskiej a wszystkiemu jest winien Tusk i Niemcy. Bardzo dobrze, że posłowie Konfederacji obnażają hipokryzję i nieudolność tak jednych jak i drugich. Choć ja osobiscie uważam, że na Unijnych regulacjach klimatycznych Polska może tylko zyskać.