J. Matysiak z USA: Przyszłość Polski a rosyjsko-ukraińska wojna

fragment plakatu rekrutacyjnego Wojska Polskiego/fot. Twitter/MON
10

Świat, który znamy stoi na rozdrożu. Pragnący odbudować rosyjskie imperium Putin mimo uzależnienia Europy od swojego gazu i ropy popełnił błędy, które stwarzają nam Polakom szanse. Putin poszedł na całość i chciał zbyt wiele i zbyt szybko. Amerykanie upatrując pierwszeństwo w zatrzymaniu wzrostu potęgi Chin, nie mogli jednak nie zauważyć niemiecko-rosyjskiej (i też tradycyjnie francuskiej) inicjatywy wypchnięcia ich z Europy w obronie której interweniowały w I i II w.ś. jak i zimnej wojny. Jednocześnie Putin znając priorytety USA zbliżył się do Chin. Z oficjalnych wypowiedzi Putina wynika, że chciałby odzyskać wpływy i kontrolę nad byłymi sowieckimi republikami i byłymi sowieckimi państwami satelickimi. W praktyce oznaczałoby to stworzenie rosyjskiej strefy buforowej pozbawiającej szereg państw praw do niepodległości. Jeśli Ukraina, która dla nas jest państwem buforowym upadnie wtedy Polska stanie się państwem buforowym. Z powyższego wynika, że powstrzymanie Rosji jest w naszym polskim interesie.

Jakie mamy inne wyjście? Dreptać w cierpliwym niemieckim ogonie, aby ziścił się projekt niemiecko-rosyjskiej współpracy z Polską jako niemiecką montownią? Do tego Polska, przez ekologiczne szaleństwa kierowane przez kontrolowaną przez Berlin Brukselę, tłumiona i duszona jest lewackimi ekologicznymi wariacjami dewastującymi polską kulturę, tradycję i szansę na przetrwanie w swojej tożsamości. Każdy zdroworozsądkowo myślący Polak wie, że należy tych kastratów łacińskiej cywilizacji zostawić ich własnemu samobójczemu nieszczęściu…

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dziś choć Ukraina nie należy do NATO obserwujemy uruchomienie swoistego artykułu 5-go w dowolnej interpretacji pomocy płynącej od członków sojuszu. Do największych strategicznych błędów Putina należy dodać sprowokowane członkostwo Szwecji i Finlandii w NATO, które dramatycznie wydłuży jego granice z sojuszem i sprowadzi Morze Bałtyckie do rangi NATO-wskiego jeziora. Nie ma jeszcze pełnej ich akcesji (Turcja) ale już zostały podpisane ich dwustronne umowy z USA i Anglią. Ta nowa sytuacja strategiczna drastycznie osłabia znaczenie obwodu kaliningradzkiego, który miał przypaść Polsce, ale ongiś wielkodusznie Churchill podarował go Stalinowi. W tym układzie Białoruś pozostaje zadrą dla Polski, ale jeśli wojna nie zakończy się po myśli Putina i ona stanie się państwem buforowym zabezpieczającym Polskę. Wtedy będziemy mogli przy amerykańskiej pomocy praktycznie wdrażać projekt sojuszu państw międzymorza…

Obecnie w Polsce rządzi uchodząca za prawicę ekipa, ta lepsza część, która „wylazła” spod okrągłego stołu. Jest ona związana z USA i Izraelem. PO związana jest z Niemcami, którzy sympatyzują z Moskwą, która też przejęła akta agentów “Stasi”. Część komunistycznych agentów została przejęta przez USA i mają się w Polsce dobrze. Lewica związana jest z międzynarodowymi globalistami (typu Soros, Davos, City of London). Oczywiście między tymi grupami są przepływy i mieszające się frakcje. W USA dziś rządzi frakcja Davos, Soros, ale też dalej silną pozycję ma Pentagon, każdy z nich ma swoje cele. Ta ekipa związana z Bidenem popiera wojnę na Ukrainie. Wygląda na to, że oni podpuścili Putina (ambicje odbudowania imperium), aby utrzeć mu nosa i przy okazji zatrzymać niebezpieczny dla USA (ale przecież i dla Polski) proces zbliżania się Niemiec do Rosji. Jego celem byłoby wspólne zarządzanie północną Eurazją i wypchnięcie USA z Europy. Dlatego polski rząd tak bardzo pomaga Ukrainie, aby zatrzymać Rosję i widząc tego sojuszu szkodliwość, aby mu zapobiec. Polski rząd spełniając życzenia Waszyngtonu wie, że te wielkie wydatki związane z pomocą chcącej walczyć z Rosją Ukrainie są bardziej korzystne niż jej klęska i ubytek przecież dużego państwa buforowego, nawet jeśli w wielu sprawach mamy i niestety będziemy mieć do Ukraińców zastrzeżenia.

Wszelkie koncepcje utworzenia wspólnego państwa Ukropol nie trzymają się przysłowiowej kupy tak z powodu różnic cywilizacyjnych jak i ogromnej korupcji (podobnej jak w Rosji) i wprost latyno-amerykańskiej struktury własności na Ukrainie. Pierwszy raz usłyszałem o takim projekcie w 1980 r. w Łodzi w zakładach Marchlewskiego na spotkaniu z Michnikiem i Kuroniem, którzy wywodzą się z polskiej Ukrainy (KPZU) z okresu II RP, widocznie ten plan ma już wąsy. Pamiętajmy o ogromnych tam wpływach ludzi typu Soros i potężnych oligarchów, jeśli nie chcemy być objęci ich wpływami miejmy się na baczności, bo podobne lewackie badziewie grozi nam też z Brukseli. Można przeczytać, że wielkie zachodnie korporacje wykupiły ok. 17 mln hektarów ukraińskiej ziemi. Powstaje pytanie, co oznacza organizowana akcja odbudowy Ukrainy po ewentualnym zakończeniu wojny, czy oznacza odbudowę siły i bogactwa oligarchów?

Poza tym na dziś Polska przecież nie jest państwem w pełni suwerennym, jest członkiem NATO i UE, których to członków obowiązują określone reguły i ograniczenia. Polska powinna Ukrainie pomagać, ale dzięki Bogu podlega też ograniczeniom zgodnie ze statutem NATO i UE. Oczywiście dziś nie wiemy czy wojna ukraińsko-rosyjska nie doprowadzi do nowej konfiguracji stosunków w Europie, czy też nawet do wyjścia Polski z Unii. Niepokoi jednak dotychczasowa zadziwiająca uległość polskiego rządu wobec narzucanego mu dyktatu przez carat brukselski. Rząd jest silny w retoryce, a bardzo słaby w praktyce…

Mamy pamięć wspólnej skomplikowanej historii z Rusią/Ukrainą. Spójrzmy na pojęcia “Kozak” i “Ukraina”. W piśmiennictwie jest wiele ujęć pochodzenia nazwy “Kozak”, a to od kozy (zwinność, upartość), a to wywodzącą się od Chazarów (średniowieczny lud żyjący między Morzem Czarnym i Kaspijskim, który w VIII/IX w przyjął judaizm), oznaczający wartownika, stróża, konwojenta. W tradycji mongolskiej i turecko-tatarskiej ok. XIII w. “kozak” oznaczał człowieka niezależnego, swobodnego, junaka, ale zarazem awanturnika, czy stepowego rozbójnika. “Ukrainą” w Rzeczypospolitej ok. XIV/XV wieku określono kraje i regiony pograniczne. W XVI wieku używano tej nazwy dla terenów położonych nad Dnieprem obejmujących 3 województwa Rzeczypospolitej: kijowskie, bracławskie i czernihowskie. Z czasem nazwa ta obejmowała też Wołyń i Podole wypierając określenie “Ruś”.

Wydaje się, że największym błędem Rzeczpospolitej Obojga Narodów była nieszczęsna unia brzeska z 1596 r. której celem było połączenie Cerkwi prawosławnej z Kościołem łacińskim w Rzeczypospolitej Obojga Narodów. To nie tylko zjednoczyło i zwróciło przeciwko Rzeczypospolitej Rusinów, ale i Kozaków “religii żadnej” uczyniło obrońcami prawosławia. Kozacy słynęli z bitności często wspomagając wojny Rzeczypospolitej tak przeciwko Rosji jak i Turcji. Niestety wykazywali też oni duże skłonności do anarchii. Wielokrotnie Rzeczpospolita znajdowała się w kłopotach z Turcją idącą w pościg za Kozakami napadającymi i łupiącymi tureckie wybrzeża Morza Czarnego. Wszelkie ugody, rozejmy w których Rzeczypospolita zobowiązywała się ukarać i kontrolować Kozaków na dłuższą metę nie przynosiły rezultatów…

Mimo obranego kierunku do formalnego włączenia księstwa Rusi jako trzeciego członu Rzeczypospolitej (unia hadziacka 1658 r., niwelująca rosyjsko-kozacką umowę perejasławską z 1654 r), bunt czerni inspirowanej przez Rosję zatrzymał ten proces i na długi czas. Zakończył też marzenia (i szanse) Rusinów o wolności i autonomii w obrębie Rzeczpospolitej. Tak Rosja jak i Turcja (opiekun prawosławia w swoim imperium) użyły prawosławnej religii jako dynamitu wyburzającego możliwości powstania Rzeczypospolitej Trojga Narodów. Nie pomógł też wyniszczający Rzeczpospolitą potop szwedzki któremu otwarcie sprzyjali Kozacy. Kozacy po przegnaniu administracji polskiej przez kilka lat osiągnęli niezależność. Z biegiem czasu jednak szukając taktycznej pomocy (sojusze z Tatarami z chanatu krymskiego współpracującymi z Rzeczpospolitą bywały skomplikowane) przeciwko Rzeczypospolitej w Moskwie (1654 r. unia perejasławska, hetman B. Chmielnicki i pełnomocnik cara W. Buturlin) nieopatrznie trafili pod rosyjski but, stając się poddanymi cara, co do dziś odbija im się mocną prawosławną czkawką…

Następna szansa współdziałania Ukraińców z Polakami pojawiła się dopiero w 1920 r. (Piłsudski-Petlura), ale ta próba nie skończyła się dobrze dla rozdzieranej między bolszewicką i białą Rosję Ukrainy. Ataman Petlura reprezentujący wschodnią kijowską republikę ukraińską zagrożony przez bolszewicką Rosję związał się z Piłsudskim, któremu marzył się wianuszek, kordon sanitarny państw stowarzyszonych z Rzeczpospolitą oddzielający ją od Rosji. Będąc w trudnej sytuacji Petlura zgodził się na przyłączenie do Polski ziem zajętych przez Polaków w walce z Zachodnio-Ukraińską Republiką Ludową, dlatego dziś nie jest postrzegany bohaterem Ukrainy. Niestety i ten sojusz też skończył się źle i Polacy podpisali rozejm z bolszewikami zostawiając dotychczasowego sojusznika na lodzie, za co później Piłsudski przepraszał internowanych oficerów i żołnierzy Petlury: “Panowie ja Was przepraszam, to nie tak miało być”…

Wojna jest zawsze walcem i wytrychem, niszczy zastany porządek powodując cierpienie zwykłych ludzi i otwiera nowe możliwości zwycięskim i ocalałym elitom. W tym przypadku pokazuje też jak różnorodny stosunek do rosyjskiej inwazji Ukrainy mają poszczególne kraje Unii i NATO. Polska (czy kraje bałtyckie) ewentualny sukces Putina widzi jako bezpośrednie zagrożenie dla siebie, co innego Paryż, czy Berlin. Państwa historycznie obeznane z rosyjskim, czy sowieckim imperializmem dziś zmuszone są myśleć o utworzenia sojuszu państw bezpośrednio zagrożonych. NATO postrzegane jest jako siła dyplomatycznego nacisku z tym, że Niemcy ten kryzys chcą użyć do budowy swojej Mitteleuropy, europejskiego superpaństwa, które objęłoby całą Europę niszcząc lokalne patriotyzmy i narodowe tożsamości. Na to nie możemy się zgodzić nawet jeśli konsekwencja będzie opuszczenie lewackiej, skorumpowanej, zwariowanej klimatycznie unii. Jest to też “klimat” i okazja na drodze do odzyskania pełniejszej suwerenności, szczególnie kiedy Polacy widzą postępujący brukselski walec niebezpiecznych dla naszego państwa i narodu żądań.

Najbliższy czas pokaże czy naprawdę dbamy o zachowanie odziedziczonej od naszych rodziców i dziadków POLSKI, czy jesteśmy już wydmuszkami bez tożsamości i jak ćmy pójdziemy na lep globalnych lewackich świecących koralików…

Kalifornia, 2022/12/18

Przeczytaj także:

J. Międlar: Ukraińska wrażliwość na Podkarpaciu. “Bandyci UPA mówili, że mają żniwa. Wpychali drut do oczu…” i wzywali do wspólnej walki

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Paweł mówi

    Ukraina nie jest żadnym państwem buforowym, jest miejscem starcia wpływów Rosji i USA. Dla Europy angażowanie się w ten spór jest samobójstwem. Rolą Polski jest dbanie o dobrobyt i własne bezpieczeństwo. Zamiast narzekać na złe Niemcy, warto się od nich uczyć „robić w geopolitykę”.

  2. zagłoba sum mówi

    Panie Matysiak! Gadanie (i pisanie) o upadlinie, jako państwie buforowym dla Polski (obecnie już BYŁEJ Polski) to bezmyślne powtarzanie bredni Giedroyca i jego akolitów! Upadlina NIGDY nie była przyjaznie czy chocby neutralnie nastawiona do Polski. Tam zawsze królowała opcja niemiecka czy anglosaska i nic tego nie zmieni! Ile razy można przypominać, że o ile z Rosją nie mamy ŻADNYCH poważnych sporów, z wyjątkiem tych wywołanych przez podłe lokajstwo judeoamerykańskie, zwane „polskimi politykami”, to upadlina uważa za swoje ok. 20% terytorium RP. Graniczenie z Rosja jest dla nas jak najbardziej korzystne, gdyż pozostawia opcję przeciwwagi Moskwy dla marksistowskiego imperializmu Berlina i Brukseli, czyli również Berlina. Dobrze jest graniczyć z państwem/państwami POWAŻNYMI a nie z takimi dziwilągami, jak upadlina czy bandycka pseudorepublika Kosovo, istniejąca wyłącznie jako teren baz judeoafroamerykańskich imperialistów. Poza tym każdy MYŚLĄCY widzi, że zilono-tęczowo-pedalski tzw. Zachód jest w stanie upadku a przyszłośc to Azja , Ameryka Południowa i Afryka. Kraje z tych kontynentów wyraźnie oglądają sie na Chiny, Rosje, Brazylie, RPA oraz Indie, czyli BRICS.

  3. bogdan mówi

    Szanowny Panie J. Matysiak
    W SZEROKIEJ PANORAMIE POLSKIEJ HISTORII OKREŚLA PAN W SPOSÓB POPRAWNY UKRAIŃCÓW I ICH „UKRAIŃSKI BARSZCZ ” NA PATYKU . ORAZ TYGIEL W KTÓRYM PRZYSZŁO IM BYĆ , A KTÓRY OBSŁUGIWANY BYŁ PRZEZ KUCHNIĘ POLSKĄ ,ROSYJSKĄ, SZWEDZKĄ I NIEMIECKĄ , ALE Z NIEWIADOMYCH MI POWODÓW POMIJA PAN W TYM KOTLE WIRUSA ŻYDOWSKIEGO , KTÓRY OKREŚLIŁ SWĄ OBECNOŚĆ ZARÓWNO W REWOLUCJI ŻYDOWSKIEGO BOLSZEWIZMU W ROSJI JAK I W MAŁYM WERSALU PO I WOJNIE ŚWIATOWEJ !OBECNOŚĆ ŻYDOWSKIEGO ” WERKU” I SKUTECZNOŚCI ŻYDOWSKIEGO ” BEŁTU ” W SPOSÓB EWIDENTNY MIAŁA WPŁYW NA RZECZYWISTOŚĆ PO PIERWSZEJ WOJNIE ŚWIATOWEJ A APOGEUM OSIĄGNĘŁA PO DRUGIEJ ŚWIATOWEJ WOJNIE! OBECNY STAN POSIADANIA LEWACTWA TO TZW. DEMOKRACJE W KTÓRYCH JEJ UCZESTNICY ROBIĄ ZA KOMPOZYT PLASTYCZNY ! =OWCA TO WARZYWO , A WIBRATOR TO MIŁOŚĆ OCZEKIWANA ! JAK ODCZYTUJE W PRZEKAZIE O PANU , TO JEST PAN UCZESTNIKIEM USA ,
    KTÓRE JEST ŚWIATOWYM LIDEREM LEMINGÓW ~I ZASTANAWIAM SIĘ CZY TO NIE JEST PRZYCZYNKIEM DO PANA POSTRZEGANIA RZECZYWISTOŚCI IŚCIE AMERYKAŃSKIEJ ! JAK POWIADAM ! DUCHY ZOSTAŁY ZMATERIALIZOWANE I OKREŚLONE , A ICH WIZERUNEK JEST KSZTAŁTOWANY PRZED MACICĄ = DZISIAJ ROBI SIĘ NIE W DYNASTIACH , TYLKO KORPORACJACH , A ONE SĄ JAK KAPITAŁ =DZIŚ WSZYSCY SĄ ZADŁUŻENI , ALE U KOGO ! DOBRZE ŻE DOBRY BÓG DAŁ CHIŃCZYKOM CHIŃSKI MUR Z ” DZIETNOŚCI ” BO ZACZĘLI BY GADAĆ PO HEBRAJSKU !
    REASUMUJĄC , KAŻDY KTO „SPRZEDAJE” PÓŁ PRAWDY JEST KŁAMCĄ ! ŻYDZI SĄ 5 ASEM I NALEŻY TO OKREŚLAĆ !

  4. Tadeusz mówi

    Twór państwowy zwany Ukrainą tak naprawdę obejmuje dwa różne (sztucznie i na siłę scalone) światy. Z jednej strony właśnie świat słowiański – stabilny, rosyjskojęzyczny, który skupia się głównie we wschodniej części ogromnego obszaru omawianego państwa, a z drugiej strony – dawne polskie a później austriackie czy sowieckie peryferie, zamieszkałe przez dziki i okrutny żywioł kresowy, stanowiący mieszaninę rozmaitych nacji, posługujących się wspólną gwarą i kultywujących własny system „wartości” wywodzących się od rzezimieszków, zbiegłych skazańców.

  5. Negro mówi

    Matysiak za długo mieszka w USA, że już zupełnie przesiąkł ta propagandą wujka Sama o zaprowadzaniu „demokracji” i roli USA jako żandarma w świecie, a w rzeczywistości podboju suwerennych państw i instalowaniu w nich posłusznych rządów, by bez przeszkód eksploatować państwo z zasobów naturalnych.
    To nie Rosja, tylko USA powinno zostać uznane za państwo terrorystyczne, bo ten kraj swoją gospodarkę opiera na wywoływaniu wojen. To USA uczestniczyło lub wywołało większość konfliktów na świecie w XX i XXI w.
    Zaś UPAdlina nigdy nie będzie żadnym państwem buforowym, bo z Rosją łączy nas granicą, jak i z Białorusią, która jest sojusznikiem Rosji. Na UPAdlinie po pomarańczowej rewolucji rządzi żydowsko amerykańska ferajna, która chce wywołać wojnę w Europie i w tym celu pisiory bez przerwy swoimi działaniami prowokują Rosję, kupują uzbrojenie i organizują te ćwiczenia czy pobór do służby wojskowej. Jak tak dalej będzie to Polska stanie się niedługo druga UPAdliną, będzie miejscem działań wojennych.

  6. Shadow mówi

    My nie mamy żadnego interesu, żeby pomagać upainie, no chyba, że za interes uważa pan miliardy wpakowane tam, aby zabijać, totalne rozbrojenie polskiej armii i miliony uprzywilejowanych przez ten nierząd, roszczeniowych i bezczelnych sukinsynów, którzy narzucają nam tu w Polsce, niepolskie zasady i zwyczaje i kosztują kolejne miliardy. Drożyzna, a zatem i nędza społeczeństwa się pogłębia, dlatego, że sukinsyny i zdrajcy robią dobrze amerykańsko-żydowskim zarządcom. Mam dość bezczelności amerykańskich polityków wobec słabszych, mniejszych krajów, w tym Polski, dosyć ich wpychania się na chama w sprawy różnych krajów. Mieliśmy lata zaborów, okupację niemiecką i lata nadzoru przez Związek Radziecki, a teraz jak nie niemiaszki, to żydki i jankesi próbują nas zdominować. Pragnę, aby dożyć naprawdę wolnej Polski, lecz powoli tracę nadzieję.

  7. edekzzawody mówi

    Nudne sa te panskie komentarze.Gdybanie,ukladanki wybiegi:z kim w Polsce?Z ta zgraja nieudacznikow nazywajaca siebie sama prawica?Przeciez to kompletni ignoranci ,pakujacy POlske w totalna nedze.Nie maja kompletnie wplywu na to co sie dzieje w naszym kraju.Rosjanie wyszli z Polski w 1990 bodajze roku,teraz mamy o wiele niebezpieczniejsza sytuacje;Nie mamy kompletnie zadnego wplywu na to co sie dzieje w Jasionce kolo Rzeszowa(jest to Ramstein do kwadratu).Nie wiemy nic co US pcha przez to lotnisko.Idziemy potulnie na ich pasku jak stado baranow lub kaczek w Chinach na rzez .W przypadku wymkniecia sie spod kontroli rezimu kijowskiego Polska zaplaci hekatomba ofiar za glupote naszych „mezykow stanu”.A co bedzie jak Rosja wygra te wojne?

  8. Dominik mówi

    Polska nigdy nie miała i nie ma żadnego interesu w pomaganiu finansowym i militarnym państwa ze stolicą w Kijowie, które prawdopodobnie nigdy nie wróci do swoich granic sprzed lutego 2014 roku.

    Od 2004 czyli pierwszej kolorowej rewolucji (tzw. pomarańczowa rewolucja) a szczególnie od politycznego zamachu stanu ubranego w drugą kolorową rewolucję z 2014 (tzw. Euromajdan lub tzw. rewolucja godności) i już jawnie w postaci tzw. wojny zastępczej od 24 lutego 2022 Ukraina jest wyraźnie polem rywalizacji pomiędzy USA i Rosją. Zastępca sekretarza stanu w 2013 roku Victoria Nuland powiedziała publicznie, że USA od 2004 roku wydały na „procesy demokratyzacyjne na Ukrainie” 5 mld $. Finansowano, organizowano i szkolono różne bojówki i grupy paramilitarne o orientacji radykalnego nacjonalizmu w wersji zbrodniczego banderyzmu (ukraiński nazizm) do przeprowadzania działań politycznych w postaci konfrontacji z siłami porządkowymi na przełomie lat 2013 i 2014. Wsparcie było kierowane nie tylko z amerykańskiego Departamentu Stanu ale również od emigracyjnych organizacji ukraińskich w Kanadzie i USA które zostały opanowane już dawno temu przez banderowskich nacjonalistów.

    Polska powinna naśladować postawę Węgier, które pomagają tylko i wyłącznie humanitarnie zachowując postawę neutralną oraz daleko posuniętą ostrożność i rozsądek w stosunkach międzynarodowych dotyczących tego tragicznego konfliktu w którym giną obywatele dwóch słowiańskich narodów.

  9. zagłoba sum mówi

    Dominiku! Węgrzy mają przy władzy WĘGIERSKICH polityków a Polacy polskojęzzycznych, judeoupadlińskich lokajów, pełzajacych przed Waszyngtonem, Jerozolimą, Berlinem, Brukselą (czyli również Berlinem) a ostatnio nawet przed Kijowem. Jestesmy w tej chwili wasalem II stopnia!.. Ale judeoukropoliniactwu to odpowiada…

  10. Maksymilian mówi

    Myślę, że największym wrogiem Polski są… sami Polacy. Nie UE czy NATO, tylko CBA dysponujące oprogramowaniem szpiegowskim Pegasus. Ta aplikacja jest nie tylko odpowiednikiem podsłuchu, potrafi odczytywać wszystkie dane ze smartfona, oraz co gorsze, wgrywać także treści, podrzucać fałszywe smsy itp. Pegasus oficjalnie miał służyć inwigilacji terrorystów, a posłużył (co udowodniono) szpiegowaniu legalnej działalności politycznej i biznesowej. Pod tym adresem można się dużo dowiedzieć z posiedzenia Senackiej Komisji do spraw Pegasusa:
    https://youtu.be/5Xxg3_DWils
    ” I najbliższy czas pokaże czy dbamy o zachowanie odziedziczonej od naszych rodziców i dziadków POLSKI, czy jesteśmy już wydmuszkami bez tożsamości i jak ćmy pójdziemy na lep” żydowskich służb specjalnych MOSAD. Ktoś powie, że jest po sprawie, bo rząd Izraela zablokował PiS-owi korzystanie z Pegasusa, ale podłość ludzka nie zna granic. Znajdzie się inny Pegasus innej firmy. Jarosławowi Kaczyńskiemu niestety szpiegowanie bardzo się podoba…
    Ukraina ma prawo być krajem niepodległym od Rosji. Jako takie nie będzie dla nas konkurencją lecz buforem bezpieczeństwa przed mongolską hordą. Trzeba jednak madrze z nimi współpracować i nie prowadzić takiej polityki, która kiedyś doprowadziła do masakry na Wołyniu.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.