Internauci komentują zeznania prezydenta Adamowicza w sprawie Amber Gold
Przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold zeznaje dziś prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Oto kilka cytatów z tych zeznań:
„Nikt nie miał wiedzy o działalności i struktury finansowania Amber Gold”
„Marcina P. nigdy nie poznałem; Marcina P. nie znałem i nie zabiegałem o kontakty”
„Znam pana Michała Tuska w sposób nieznaczny”
„Uczestniczyłem w tym [ciągnięcie samolotu OLT] jako jeden z gości. Nie wiem kto podjął decyzję. Jak się idzie na imieniny u cioci, to się nie pyta o szczegóły; To element uczczenia inwestycji. Nikt w Polsce nie wiedział o problemach Amber Gold”
„Kiedy Andrzej Wajda poinformował mnie o produkcji filmu o Lechu Wałęsie, nie miałem wątpliwości, by włączyć się w tę inicjatywę. Powstała lista firm pomorskich i zostały skierowane listy o wsparcie. Również do firmy Amber Gold. Na tym moja rola się zakończyła. Negocjacje odbywały się poza mną.”
A oto komentarze internautów.
— Super Meming PL (@MemingPl) 12 września 2017
Paweł nie śpij, bo cię do więzienia wsadzo!#AmberGold pic.twitter.com/wjeH5Xjw03
— Sycylia ?? (@sycylia6_) 12 września 2017
Takich naklejek też Pan nie widział, Herr Oetker? pic.twitter.com/NCUj1pCbru
— TomaszCK (@TCwiklak1) 12 września 2017
„Firmy Amber Gold i OLT Express znam w sposób nieznaczny”. pic.twitter.com/jIIdTHfWw7
— Roman_Paliwoda (@roman_paliwoda) 12 września 2017
– Paweł Adamowicz? Może Pan powtórzyć nazwisko? #AmberGold pic.twitter.com/st2QVzk1OE
— Ewa Radomska (@ewa_radomska) 12 września 2017
Już wcześniej było można podejrzewać że #Adamowicz Prezydent Gdańska nie jest zbyt bystry a dziś to już pewność pic.twitter.com/vbMayvB60i
— CzerwonePotworki (@CzerwonePotwork) 12 września 2017
Codziennie rano przed praca jadę na wrocławskie lotnisko bo może trzeba będzie pociągnąć jakiś samolot….wy nie? pic.twitter.com/WrbssdHBmM
— Zenon Bombalina (@kawitacja) 12 września 2017
#KomisjaAmberGold pic.twitter.com/gVJVjNpHvC
— Kapitan Memo (@Kpt_Memo) 12 września 2017
Nie jest zbyt bystry, ale jest to cwaniak na stołku prezydenta miasta. Kto by nie chciał zarobić ponad 270 tys. na rok może być brutto i mieć siedem mieszkań teraz podobno tylko dwa i tak wygląda oddanie się dla mieszkańców Gdańska. Ach znowu ten Gdańsk.