Gloryfikował Szuchewycza i wyzionął ducha! Weteran UPA zmarł podczas banderowskiej uroczystości
W miejscowości Krakowiec, nieopodal granicy polsko-ukraińskiej odbywała się uroczystość z okazji 110. rocznicy urodzin Romana Szuchewycza, głównodowodzącego Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-1945 wymordowała ponad 100 tysięcy, a według innych szacunków 300 tysięcy Polaków. Ubrany w mundur Petro Wuszko, weteran UPA gloryfikował na scenie Szuchewycza, który odpowiada za eksterminację Polaków na ziemi wołyńskiej. Czynił to jednak bardzo krótko, ponieważ dwie minuty po zabraniu głosu padł na scenę i zmarł.
Zobacz wideo:
Źródło: Youtube
Widocznie szatan się o niego upomniał.
Uuurrraaaaaaa
Pan Bog tak chcial.nie dane bylo temu panu , przemawiac I gloryfikowac bandyte, bandere, I szuchiewicza.ukrainc ktorzy sa obecni na tego typu zgromadzeniach popieraja , gloryfikuja katow, bandytow banderowskich, ktorzy w bestjalski sposob wymordowali ponad 300 tys polakw.
Miał pecha widocznie Bóg tak chciał
Nir zmarł, tylko zdechł…
Pan Bóg zamknął usta staremu dziadowi ku przestrodze innym