Feministki organizują „krwawą kampanię” w Rosji. „Nie chciałam umrzeć”
Dwie rosyjskie feministki, Alena Popova i Aleksandra Mitroshina rozpoczęły kampanię wzywającą internautów do wzięcia udziału w kampanii polegającej na umieszczaniu w sieci swoich zdjęć z krwawym makijażem i napisem „nie chciałam umrzeć”. Kampania ma na celu wymuszeniu na rządzie i Władimirze Putinie złożenie i podpisanie ustawy o przemocy domowej.
Jak informują zagraniczne media, kampania ożywiła dyskusję na temat przemocy w domach, a tysiące Rosjan włączyły się w akcję feministek.
Kampania rozpoczęła się od krwawej sesji zdjęciowej Mitroshiny i publikacji historii o niejakiej Oldze Sadykowej, która 8 lipca podobno została zabita przez męża. Inicjatorka kampanii twierdzi, że Sadykowa by żyła, gdyby w Rosji funkcjonowała ustawa antyprzemocowa.
Obok tysięcy Rosjan, którzy są zwolennikami wprowadzenia ustawy, pojawiło się także mnóstwo komentarzy nieprzychylnych pomysłom Popovej i Mitroshiny. Rosyjskie rząd jeszcze nie wypowiedział się w sprawie.
Źródło informacji: 74.ru, BBC
Przeczytaj także:
„Idea jest taka, by (…) każdy mógł (…) ubogacając, odbyć stosunek!”* Kącik kom-kultury (9)