Bosak o rządowych poprawkach do tarczy antykryzysowej: „Nie mamy projektu, nie jest znany jego tekst”
– Po tygodniu od uchwalenia Tarczy dziś w Sejmie o 15:00 ma być omawiany i głosowany projekt jej aktualizacji. Nowa ustawa to ponad 100 str. poprawek i uzupełnień do ustaw. Na 4 h przed obradami nie mamy projektu, nie ma numeru druku, nie jest znany jego tekst! – informuje poseł Konfederacji, Krzysztof Bosak.
.@krzysztofbosak: Po tygodniu od uchwalenia Tarczy dziś w Sejmie o 15:00 ma być omawiany i głosowany projekt jej aktualizacji. Nowa ustawa to ponad 100 str. poprawek i uzupełnień do ustaw. Na 4 h przed obradami nie mamy projektu, nie ma numeru druku, nie jest znany jego tekst! pic.twitter.com/FuiD8IjPyo
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) 7 kwietnia 2020
– Przy okazji politycy PiSu apelują do opozycji o współpracę z rządem, merytoryczną pracę, wyciszenie sporów, bo to nie jest czas na partyjną bijatykę. Przypominam, że w ramach zachęty do tej współpracy PiS odrzucił wszystkie 39 poprawek Konfederacji – komentuje poseł Artur Dziambor.
Przy okazji politycy PiSu apelują do opozycji o współpracę z rządem, merytoryczną pracę, wyciszenie sporów, bo to nie jest czas na partyjną bijatykę. Przypominam, że w ramach zachęty do tej współpracy PiS odrzucił wszystkie 39 poprawek #Konfederacja. https://t.co/mtY6Y1g8H1
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) 7 kwietnia 2020
Mój komentarz: Jeśli rządowa tarcza antykryzysowa była tak genialna, to po co poprawki? Jeśli rządzący byli tak świetnie przygotowani do walki z koronawirusem i kryzysem, to dlaczego projekty ustaw powstają na kolanie, a posłowie nie mają możliwości ich analizy? Czy obóz rządzący naprawdę walczy z kryzysem, czy walczy wyłącznie o zachowanie władzy? W momentach kryzysowych ludzie chcą wierzyć, że rządzą nimi osoby kompetentne i odpowiedzialne. Tymczasem obserwujemy miotanie się ekipy rządzącej i sprzeczne komunikaty, które potęgują poczucie niepewności i frustracji społecznej. Czy leci z nami pilot?
Źródło informacji: Twitter
Zobacz tez:
Znów nawiąże do wiecznie żywego S. Bareji. Cała ta naprędce sklecana „tarcza” to w większości szacunkowy bilans kryzysu i jego skutków dla budżetu. Tylko zamiast mówić o deficycie budżetowym i zmniejszeniu wpływów z danin od pogrążających się w kryzysie podmiotów, rząd wzorem tow.Jana Winnickiego wprowadzającego zakaz hodowli świń, przedstawia to jako przemyślane, słuszne i zbawienne dla firm działanie. Ja rozumiem że Polska „jest obserwowana” i tak jak wtedy Dziennika, tak dziś „duża część wyborców PIS nie rozumie Wiadomości”, ale przedsiębiorcy się do nich nie zaliczają. W „Alternatywach4 ” reakcja i miny prostych mieszkańców tej klatki btła bezcenna. Jakimi trzeba być idiotami, by liczyć na to, że niekompetencję, nieudolność, potknięcia, zaniechania i błędy, zakrzyczy się kompromitującą propagandą i zrzuci na opozycję oraz wraże siły. A jeśli służyć ma to rozgrzeszeniu przez Prezesa, że tak ciężko walczymy, ale klimat i sytuacja nie sprzyja to też kompromitacja. Tym bardziej, że PJK nie jest taki „zagubiony” jakiego udaje. To inteligentny, cyniczny i wyrachowany polityk i jak typowy urzędas unika odpowiedzialności. Nie sądzę więc by nie wiedział co się naprawdę dzieje. W 2007 wierząc sondażom doprowadził do wyborów, które przerżnął. Teraz w panice i strachu przed utratą pozycji robi to samo. A dwór i „woreczkowi” klaszczą i wazelinują. Skończyć się to możerządami Go win (a może i Morawieckiego) w KOalicji antyPIS!
Młody Gertych! Młody Gertych! Serce folkdojcza rośnie!