Klawisz zabił lekarza. Zbrodnią obciążają… Grzegorza Brauna

6

We wtorek, 29 kwietnia 2025 roku, w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie doszło do tragicznego zdarzenia. 35-letni mężczyzna wtargnął do gabinetu ortopedy Tomasza Soleckiego, który w tym czasie przyjmował pacjentkę, i zaatakował lekarza nożem. Pomimo natychmiastowej interwencji personelu medycznego, życia doktora nie udało się uratować.

Napastnikiem okazał się funkcjonariusz Służby Więziennej, który był niezadowolony z przebiegu swojego leczenia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Kraków Podgórze.

SKLEP-WPRAWO.PL

Dziś (30.04.2025 r.) przed krakowskim szpitalem uniwersyteckim odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli lekarze.

Jestem przerażona, zdruzgotana, to jest niewyobrażalne – powiedziała jedna z lekarek. – Chcę nadal pomagać ludziom, ale czuję strach. Wszyscy moi koledzy czują to samo – dodała. – Nigdy do głowy by mi nie przyszło, że coś takie się wydarzy. Składamy wyrazy współczucia rodzinie i bliskim. Mówiąc o bliskich, mówię też o nas, o lekarzach. Dla nas to też jest osobista tragedia – powiedział dr n. med. Piotr Jaszczyński, OZZL Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. – My jako związek zawodowy lekarzy od wielu lat wskazujemy na różne nieprawidłowości, które dzieją się w służbie zdrowia. Niestety z drugiej strony nie mamy partnera, z którym moglibyśmy rzeczowo porozmawiać – dodał.

Spotyka nas olbrzymia fala hejtu. Skutki tego hejtu widzieliśmy wczoraj w sposób dramatyczny. To jest najwyższy czas, żeby oprzytomnieć w tej całej polemice na temat działania personelu medycznego – żalił się. Lekarz przypomniał jednocześnie wydarzenia z Oleśnicy, gdzie w szpitalu Grzegorz Braun zatrzymał lek. Gizelę Jagielską, która zabiła dziecko w 36. tygodniu okresu prenatalnego. – Zarządzający polityką zdrowotną powinni wziąć sobie głęboko do serca i reagować w każdej chwili na zachowania typu posła Grzegorza Brauna, który pokazał jak można wejść do szpitala i kogoś zaaresztować obywatelsko – manipulował Jaszczyński.

Problem w tym, że kto jak kto, ale Grzegorz Braun postuluje karę śmierci dla takich zbrodniarzy jak wspomniany klawisz. Czy doktor Jaszczyński z innymi klakierami nadal będą insynuować, że to obrona dzieci nienarodzonych, której w oleśnickim Szpitalu dopuścił się Grzegorz Braun, spowodowała napad na krakowskiego ortopedę? A może teraz, na trupie doktora, medycy próbują wypracować sobie przepisy, które dadzą im jeszcze większe prawo do traktowania pacjentów jak produkty na fabrycznej taśmie?

Przeczytaj także:

Jak deukrainizować Polskę? Dr Lucyna Kulińska daje receptę [WIDEO]

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Postaw mi kawę na buycoffee.to
  2. netopelek mówi

    Lekarze zbrodniarze muszą się liczyć z konsekwencjami swoich czynów.
    Pan Poseł Braun nikogo w tym zbrodniczym szpitaliku w oleśnicy nie atakował.
    Wykonał po prostu obywatelski obowiązek i zatrzymał obywatelsko pseudo lekarzynę de facto zbrodniarza.

    Porównywanie działania Pana Posła do tej zbrodni ma się nijak.

  3. 6 mówi

    ilu z nich zabilo reklamą c19 szprycy? Sami sobie winni

  4. demokryta mówi

    Tusek u władzy i wszystkie prawdy są wywracane do góry nogami! Na powyższym przykładzie widać, jak wielu jest antylekarzy! Nagła śmierć Ks. Isakowicza Zalewskiego, który wysedł ze szpitala po wszystkch wynikach pozytywnych i po 2 miesiącach zmarł! Również wiele innych znanych osób, które podobnie skończyły, to aż nadto, by tym problemem się zająć. Do tego coraz więcej ukrów w szpitalach, którzy w Polsce mogą udawać lekarzy. Jest organizacja polskich lekarzy niezależnych i to trzeba rozkręcać. Uwaga; antypolonizm i ZMOWA NIENAWISTNA -to zbrodnia na Narodzie polskim!

  5. Alek mówi

    Moj Tato trafil do szpitala z udarem, w wyniku tego zmarl na infekcje szpitalna, a malo nie umarl w szpitalu z glodu.
    A byl to wymarzony czas dla lekarzy, czyli kowid. Rodzin nie wpuszczano do szpitala, wiec nikt nie wiedzial, co sie tam dzieje. Tato lezal, nie mogl wstawac. A jedzenie stawiano na oknie, poza zasiegiem jego rak. Nie bylo stolikow przy lozkach. Gdyby nie wspolpacjent, ktory mu podawal jedzenie, zmarlby z glodu.
    Tymczasem zmarl na infekcje szpitalna. W szpitalu panowal syf, choc byla rzekoma pandemia i w kosciele to trzeba bylo rece dezynfekowac. Ale w szpitalu widac hihiena nie byla potrzebna.
    A dlaczego lekarze tak traktuja pacjentow? Bo sa mordecami dzieci nienarodzonych, wiec i zamordowanie doroslego pacjenta piszlo im gladko. Kiedy ktos odpowie za smierc mego Taty? Paxjentow niestety policja nie chroni.

  6. Hammurabi mówi

    Może warto zapoznać się na nowo z treścią przysięgi Hipokratesa i zestawić jej treść z tym, co dziś nazywa się „przyrzeczeniem lekarskim”?
    Z drugiej strony zaś sprawa eutanazji przeprowadzonej przez ową lekarkę wymyka się bezstronnym osądom z uwagi na brak pełnych danych tego przypadku, co zrozumiałe w przypadku dochowania tajemnicy lekarskiej. Z jednej strony oburzenie , żal oraz skojarzenia z niemiecką specjalnością czyli uśmiercającymi zastrzykami fenolu z drugiej zaś stan dziecka i stan fizyczny i psychiczny matki. Pan dr n. med. Piotr Jaszczyński łącząc oba te przypadki udowadnia, że mimo poważnego tytułu naukowego jest kompletnie odrealniony. Bez pełnej wiedzy, ferowanie wyroków jest moim zdaniem zwykłym nadużyciem, ocierającym się o hejt. Ja oceny tego przypadku się nie podejmuję.
    A jak leczymy? Ano taśmowo. Jednostka chorobowa – zestaw leków – dawkowanie i… następny proszę!
    To procedury medyczne, sztywne wytyczne chroniące przed odpowiedzialnością a nawet wyrzutami sumienia dzisiejszych lekarzy. Biegli sądowi potwierdzając zgodność terapii z procedurami stwierdzą, że pomimo leczenia zgodnego ze sztuką lekarską pacjent zmarł a w duchu dodadzą, że to nic, bo pacjentów to jest ci u nas dostatek.
    Natomiast lekarz zgłębiający zawiłości medyczne, sprawdzający sposoby leczenia w innych krajach, sprawdzający jakich leków przestano używać mimo ich skuteczności, dociekający jak zwalczać przyczyny schorzeń a nie tylko ich symptomy, naraża się na prześladowania ze strony Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i rozprawę przed Okręgowym Sadem Lekarskim co oznacza właściwie utratę prawa wykonywania zawodu nawet przez profesorów medycyny jak np. Prof. Frydrychowski. Nie bez powodów słyszy się o lekarskich powiązaniach z tzw. „Big Pharmą”.
    Pan dr n. med. Piotr Jaszczyński tendencyjnie łącząc oba te przypadki udowadnia, że mimo poważnego tytułu naukowego jest kompletnie odrealnionym trybikiem w machinie nastawionej na „przerób” ilościowy nie na jakość leczenia.

  7. Flex mówi

    Przypadek „doktor” Gizeli może być inspiracją do zmiany nazwy specjalizacji z ginekolog położnik na ginekolog abortnik. Nie każdy wie, że śmiertelny zastrzyk fenolu w serce zrobił wygłodzonemu Św. Maksymilianowi Marii Kolbe Hans Bock, kryminalista przeniesiony z obozu Sachsenhausen, w Auschwitz zarejestrowany jako więzień numer 5. W 1941 roku był starszym bloku w więźniarskim szpitalu obozowym. W „”niepodległej, wolnej” „Polsce śmiertelny zastrzyk w serce robi bezbronnemu dziecku nie skazany kryminalista, a dyplomowany lekarz po przysiędze Hipokratesa. „Wspaniała” ta nowoczesna Europa XXI wieku. Swoją drogą ciekaw jestem, co czekałoby tą Panią za taki „akt miłosierdzia” wykonany w szpitalu w Rijadzie, Teheranie czy Kabulu?! Zbrodnia na lekarzu w Krakowie jest zbrodnią i nie ma usprawiedliwienia. Ale faktem jest, że dochodzenie przez pacjentów roszczeń za błędy w sztuce lekarskiej to często beznadziejna droga przez mękę. Izby lekarskie i funkcjonujące przy nich sądy solidarnie murem stoją za pozywanymi lekarzami. Kiedyś stwierdziłem, że w Polsce szybciej od choroby wykończy pacjenta służba zdrowia. W kampanii wyborczej padły postulaty by Ukraińcy nie byli preferowani w kolejkach do lekarzy kosztem Polaków. Fajnie, tylko może by tak kandydaci zajęli się likwidacją samych kolejek?!

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.