Wspólne głosowanie w RE przeciw Polsce i Węgrom to fake news. Urzędnicy KE dementują plotkę.
Trzy dni temu reporter Wirtualnej Polski, Marcin Antosiewicz, zamieścił na tt informację o tym, jakoby w Brukseli powstawał plan, żeby na jednym posiedzeniu RE przegłosować zastosowanie art. 7 traktatu o UE wobec Polski i Węgier, czyli nałożenie sankcji za rzekome nieprzestrzeganie praworządności. Wtedy oba kraje byłyby wyłączone z głosowania i nie mogłyby zablokować niekorzystnych dla nich decyzji.
Informację opublikowała na swoim tt posłanka Gasiuk-Pihowicz.
W Brukseli powstaje plan, by na jednym posiedzeniu RE głosować art. 7 wobec Polski i Węgier, wtedy oba kraje byłyby wyłączone z głosowania.
— KamilaGasiukPihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) 22 lipca 2017
Dziś okazało się się, że był to fake news, o czym informuje Dominika Ćosić, korespondentka TVP w Brukseli: „Urzędnicy KE mówią, że plotki o tym jakoby ew głosowanie nad art 7 przeciw PL i HU wchodziło w grę, są idiotyczne. To niezgodne z prawem.”
Urzędnicy KE mówią, że plotki o tym jakoby ew głosowanie nad art 7 przeciw PL i HU wchodziło w grę, są idiotyczne. To niezgodne z prawem.
— Dominika Cosic (@dominikacosic) 25 lipca 2017
Wygląda na to, że posłanka Gasiuk-Pihowicz nie ma pojęcia o przepisach prawa, ale za to z wielkim zaangażowaniem powtarza plotki niczym baba w maglu. I ta ignorantka pcha się do opozycyjnego zespołu eksperckiego, z którym prezydent Duda miałby konsultować nowelizację ustawy o SN i KRS. Żenada!
Źródło: twitter