„Niedokończone Msze Wołyńskie”. Wystawa w Parlamencie Europejskim [ZDJĘCIA]
W przededniu 75. rocznicy tzw. „krwawej niedzieli” w Parlamencie Europejskim w Brukseli została otwarta wystawa „Niedokończone Msze Wołyńskie”, ukazująca martyrologię polskiego duchowieństwa w czasie ludobójstwa dokonanego na narodzie polskim przez UPA i OUN w czasie II wojny światowej we wschodnich województwach II RP.
Wydarzenie zostało zorganizowane we współpracy z Katolickim Stowarzyszeniem „Civitas Christiana”, Centrum Badań Wschodnioeuropejskich Ucrainicum KUL oraz lubelskim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej.
Wystawa w Brukseli ma zwrócić uwagę społeczeństwa zachodniego na tragedię, jaka spotkała naród polski w okresie II wojny światowej, będąc jednocześnie wyrazem szacunku dla duchownych, którzy ginęli wierni Chrystusowi i swoim parafianom do końca. Wystawa przyciągnęła dużą ilość zwiedzających. Udostępniona została ona dla zwiedzających w języku polskim, angielskim i francuskim. Jeszcze przed jej otwarciem próbowano zanegować występujące na planszach wystawy słowo: Ludobójstwo. Na szczęście udało się zachować pierwotny wygląd prezentacji.
Wystawa zwraca szczególną uwagę na los kapłanów, którzy za wierność Bogu ginęli na wschodnich Kresach Rzeczypospolitej. Na uwagę zasługuje fakt, że choć męczennicy Kościoła w Polsce, ginący z rąk okupanta hitlerowskiego, doczekali się procesu beatyfikacyjnego, dotychczas hierarchia kościelna milczy w sprawie ofiar kapłańskich z Wołynia.
11 lipca 1943 roku doszło do masowego ataku na polskie wsie w celu zamordowania polskich mieszkańców, którzy tego dnia zgromadzeni byli na niedzielnej Eucharystii. Śmierć, jaka spotkała naszych rodaków, poprzedzona została brutalnymi torturami, zgotowanymi przez członków UPA.
Pomimo, że od tych wydarzeń minęło już wiele lat, polskie ofiary w większości przypadków nie doczekały się chrześcijańskiego pochówku, dodatkowo, rozwijający się na Ukrainie kult ludobójczych organizacji UON-UPA, mających aprobatę na najwyższych szczeblach władzy w Kijowie, nie wzbudza zaniepokojenia polskich organów państwowych, które dla „dobrosąsiedzkich” relacji z Ukrainą, godzą się na zakłamywanie historii i wysuwanie żądań przez stronę ukraińską w zamian za zgodę na pogrzeb ofiar ludobójstwa.
Autor zdjęć: prof. Włodzimierz Osadczy
Przeczytaj wywiad z prof. Włodzimierzem Osadczym: