Katarzyna TS: Trzaskowski to głupek, czy kanalia? Bitwa Warszawska, rekonstruktorzy i dżem na jarmarku
15 sierpnia 1920 – „Cud nad Wisłą”. Bolszewickie hordy prące na Warszawę zostają zatrzymane przez polską armię na jej przedpolach. 16 sierpnia Polacy uderzają znad Wieprza. To jest pogrom. Bolszewicy uciekają w panice.
Warto pamiętać, że nie byłoby polskiego zwycięstwa nad bolszewikami, gdyby nie Węgrzy. Międzynarodówka Socjalistyczna skutecznie wezwała dokerów i marynarzy do blokowania przeładunku zaopatrzenia docierającego do Polski drogą morską przez port w Gdańsku. Sojusznicza pomoc z Francji nie docierała z powodu blokady dostaw przez Niemcy, Austrię i Czechosłowację. Węgrzy uratowali sytuację przekazując nieodpłatnie i dostarczając w krytycznym momencie walk (na własny koszt) drogą przez Rumunię zaopatrzenie wojskowe, w tym: 48 milionów naboi karabinowych Mausera, 13 milionów naboi Mannlichera, amunicję artyleryjską, 30 tysięcy karabinów Mauser i kilka milionów części zapasowych. Łącznie w latach 1919–1921 rząd Królestwa Węgier przekazał Polsce blisko 100 milionów pocisków karabinowych, ogromne ilości amunicji artyleryjskiej, sprzętu i materiałów wojennych. Gdyby nie Węgrzy, Polacy nie mieliby czym strzelać do bolszewików. Pamiętajmy o tym!
Pamiętajmy też o tym, że z rozkazu gen. Kazimierza Sosnkowskiego, ówczesnego ministra spraw wojskowych, przed Bitwą Warszawską wycofano z frontu żołnierzy liniowych pochodzenia żydowskiego. Zostali oni użyci do prac na zapleczu frontu, a część została internowana do września 1920 roku w obozie w Jabłonnej. Była to konsekwencja żydowskiej kolaboracji z bolszewikami, która polegała nie tylko na uprawianiu propagandy probolszewickiej, ale też na tworzeniu zbrojnych oddziałów żydowskich, które walczyły u boku Armii Czerwonej i razem z nią parły na Warszawę. Żydzi zaangażowali się też w tworzenie administracji komunistycznej na zajętych obszarach Rzeczpospolitej. Były to tzw. Rewkomy (Rewolucyjne Komitety), które ściśle współpracowały z bolszewicką Czerezwyczajką mordujacą Polaków.
Co z tym wszystkim ma wspólnego Rafał Trzaskowski i tytułowe pytanie o to, czy jest on głupkiem, czy kanalią? W rocznicę Bitwy Warszawskiej, która to rocznica jest Świętem Wojska Polskiego, Trzaskowski udał się na jarmark, czym pochwalił się na Twitterze: „U dominikanów na Freta – Jarmark św. Jacka – mały, ale przytulny. Można poszperać w książkach, kupić dżem i porozmawiać z sąsiadami. Świetna alternatywa dla patetycznej atmosfery wielkiej defilady”.
O czym myślał Trzaskowski na jarmarku, gdy Polacy czcili zwycięstwo nad bolszewikami? Czy myślał o tych, którzy oddali życie, żeby Polska była Polską, a nie sowiecką republiką? Czy myślał o polskich żołnierzach broniących Radzymina? Czy myślał o młodzieży warszawskich szkół średnich i harcerzach, którzy wzięli udział w kontrataku pod Ossowem? Czy myślał o księdzu Ignacym Skorupce, który zginął podczas tego kontrataku? Czy myślał o piechurach i kawalerzystach, którzy ruszyli znad Wieprza, żeby pokonać czerwona zarazę? O nie! Trzaskowski jasno dał do zrozumienia, co jest dla niego priorytetem w tym dniu. A jest nim zakup dżemu i szperanie w książkach. Tylko głupek, albo kanalia może w ten sposób potraktować rocznicę Cudu nad Wisłą.
Drugi popis Trzaskowskiego dotyczy przemarszu rekonstruktorów podczas dzisiejszej defilady. Wiem ile starań i wysiłku włożyli w przygotowania do tego przemarszu. Wiem, że było to dla nich wielkie przeżycie. Wiem też, że ponieśli duże koszty, żeby przygotować wszystko na tip top. Skąd wiem? Jeden z moich znajomych miał wziąć udział w defiladzie jako konny woj Bolesława Chrobrego. Niestety, gdy rozpoczął się przemarsz, koń spłoszył się i zaczął szaleć. Adam musiał się wycofać.
Na paradzie 15 sierpnia mój znajomy będzie robił za woja Bolesława Chrobrego. Nie radzę żadnemu lewakowi atakować Adama. pic.twitter.com/d5Fg8UppXA
— Katarzyna TS (@katarzyna_ts) 14 sierpnia 2018
Jak przemarsz rekonstruktorów skomentował Trzaskowski? „Chciałem oficjalnie przeprosić min. Błaszczaka i kierownictwo MON za krytykę z mojej strony w ostatnich dniach – jednak na defiladzie widać inwestycje sprzętowe ostatnich 3 lat…” – napisał na Twitterze wrzucając zdjęcie wojów Mieszka I. Tylko głupek, albo kanalia może w ten sposób potraktować ludzi, którzy z pietyzmem, pasją i za własne pieniądze odtwarzają dawne uzbrojenie, a do Warszawy przyjechali z całej Polski, żeby pokazać nam „żywą” historię.
Dlatego wracam do mojego tytułowego pytania: czy Trzaskowski to głupek, czy kanalia? Bez względu na to, która odpowiedź jest właściwa, mam nadzieję, że NIE zostanie on prezydentem Warszawy. Miasto, w obronie którego walczyli i ginęli Polacy w 1920 roku, zasługuje na prezydenta, który będzie umiał docenić ich ofiarę. Trzaskowski niech chodzi na jarmarki. W ostateczności może zostać małpą kataryniarza. Na to stanowisko kwalifikacje ma idealne.
Przeczytaj też:
Katarzyna TS: Grantożerca w „Chidusz”, czyli kolejna porcja kłamstw i manipulacji Michała Bilewicza
Trzaskowski w żadnym razie nie jest głupkiem. Trzaskowski ma skończone wyższe studia, więc jest kanalią, małą gnidą, na usługach faszystowskich lewaków.
Mos racje, sprowdziłek i tyn kuwisynek pochodzi z rodziny o piknych tradycjach, dziadkowie pewnie w grobie sie psewracojm. A jo se myśle, ze łon jest duza gnida!
Ciekowe jest to, ze oba my som politologami, ale momy inne bacenie na cały tyn świat!
czy taki gostek mógłby w przeszłości stać się szmalcownikiem?
Wiedza jej posiadanie sama z siebie z automatu nie czyni jeszcze człowieka mądrym !
Można być profesorem a być głupcem … np. tacy harcownicy jak Niesioły Harcmany, czy słynna pani żrąca w ławych poselskich.
To jest w miarę typowy przedstawiciel nihilistycznego post-modernizmu, dla którego „Polskość to nienormalność”, a „Patriotyzm jest jak rasizm”! Bez Ojczyzny, świadomości narodowej, bez korzeni – funkcjonuje tylko jako konsument i obywatel „Nowego Ładu”, który zapewne chętnie sprzeda za szekle żydowskim banksterom swój kraj i pobratymców, by mogło powstać YUDEOpolin!
czy taki gostek mógłby w przeszłości stać się szmalcownikiem?
Pani Katarzyno!
Przypominanie wszystkim którzy zapomnieli i informowanie tych którzy nie wiedzą o węgierskiej pomocy która udaremniła plany unicestwienia Polski jest świętym obowiązkiem każdego honorowego Polaka.
To, co obecnie się mówi i pisze na temat „pomocy” zachodu dla Polski to jakieś nieporozumienie. Wcale też nie pisze się o Zaolziu zajętym przez Czechosłowację i jej interesach w zniszczeniu polskiej państwowości.
98 rocznica Cudu nad Wisłą praktycznie już staje się historią. Mam nadzieję, że na symbolicznej, 99 rocznicy nie zabraknie na honorowych miejscach przedstawicieli rządu węgierskiego.
Bo póki co, mieliśmy jak na ironię paradę Anglików, Chorwatów, Rumunów i Amerykanów, którzy z tą kartą polskiej historii nic wspólnego nie mają.
Wracając do Pani pytania, Trzaskowski to kanalia i to wysokiej próby, bo głupi to on nie jest.
Dlatego przypominam o tym, co zrobili Węgrzy. Gdyby nie ich pomoc, nasi poszliby „w bój bez broni”. Przychylam się do Pana zdania i uważam, że premier Orban powinien zostać zaproszony na przyszłoroczne obchody rocznicy Bitwy Warszawskiej.
I głupek i kanalia. Studia o wszystkim nie świadczą. Patrz: pasażer bagażnikowy.
W czasie Majdanu na Ukrainie jak była sprawa sprowadzania Polaków tam zamieszkujących do Polski, wówczas Trzaskowski mówił (czytałem to na Kresy.pl), żeby nie sprowadzać Polaków bo wówczas osłabiamy Ukrainę. Ale teraz to nie protestuje jak Ukraińcy przyjeżdżają do Polski i osłabiają Ukrainę. Słowo kanalia to za mało
W wyborach biorą też udział lewacy, a ci przecież byli (i są) po stronie bolszewików ;).
Kanalia to bez dwóch zdań. Czy nie głupi ? Drodzy Państwo, człowiek, który zalicza wpadkę za wpadką, robi z siebie pośmiewisko i daje powód do kpin nie może być jakimś, mówiąc delikatnie, tytanem intelektu. Jest moim zdaniem i sprzedajną kanalią, i głupkiem na wzór Komorowskiego. Tytuły naukowe o niczym nie świadczą. Przykłady: Środa, Senyszyn, ect.
Kanalia!
Jedno nie wyklucza drugiego…
A co ma wykształcenie do inteligencji ? . Pracuję z wieloma ludźmi wykształconymi , po studiach tępymi jak dziurawe buty . Trzaskowski jest tym przykładem a w dodatku nieudacznikiem jeśli chodzi o swoją funkcję prezydenta miasta.
To że ktoś ma wyższe wykształcenie wcale nie oznacza że nie jest głupi. Trzaskowski był i jest głupkiem w dodatku nieudacznikiem. jak to się mówi? , w dzisiejszych czasach każdy głupek może mieć wyższe wykształcenie . Trzaskowski jest tego doskonałym przykładem.