Unijny wyrok na samochody spalinowe
Stało się, Unia Europejska wprowadziła zakaz rejestracji samochodów spalinowych od 2035 roku. Jednak nie wszystkich. Pod niemieckim naciskiem osiągnięto porozumienie dopuszczające do rejestracji niektóre samochody spalinowe.
Ogólnie rzecz biorąc od 2035 r. nie zarejestrujemy już w państwach Unii nowych samochodów z silnikiem spalinowym. Rada UE przyjęła we wtorek rozporządzenie określające bardziej rygorystyczne normy emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Regulacja zakłada 100 proc. redukcji emisji dwutlenku węgla w przypadku nowych pojazdów po 2035 r.
– Cieszę się, że UE wywiązuje się ze swoich obietnic z pakietu Fit for 55. Nowe przepisy stworzą możliwości dla najnowocześniejszych technologii i impuls dla przemysłu do inwestowania w przyszłość wolną od paliw kopalnych – mówi cytowana przez PAP Romina Pourmokhtari, szwedzka minister klimatu i środowiska.
Zakaz nie obejmie absolutnie wszystkich samochodów spalinowych. Do sprzedaży i rejestracji zostaną dopuszczone te, które będą mogły jeździć tylko na paliwach neutralnych pod względem emisji CO2. W praktyce chodzi o paliwa syntetyczne.
Paliwa syntetyczne to paliwa płynne lub gazowe, które są syntetyzowane ze źródeł nieopartych na ropie naftowej, takich jak węgiel, gaz ziemny, biomasa, a nawet dwutlenek węgla. Paliwa te mogą być produkowane w różnych procesach, w tym w procesie gazyfikacji, upłynniania i pirolizy.
Źródło informacji: PAP, Interia, Polskieradio24
Przeczytaj także:
Jeśli do tego czasu nadal nie będzie POLEXIT, trzeba będzie rejestrować samochody w Niemczech. Dawno temu jedna Niemka mówiła mi, że jakiemuś znajomemu z Polski już rejestruje ze względu na tańsze ubezpieczenie, więc ogólnie szlaki są przetarte.
Jest jednak niwielka nadzieja: albo ten zydomarksistowski nowotwór pt. unia jewrejopejsata imploduje pod cięzarem debilizmów wytwarzanych przez popaprańców i zbrodniarzy z brukselki ( czyli Berlina) albo polska a właściwie BYŁA juz Polska wystąpi z eurokołchozu. Nadzieja jest niewielka, jak napisałem a to dlatego, ze młodzi, którzy mogliby do tego doprowadzić są w ogromnej większości całkowicie zindoktrynowani i ogłupieni klimatyzmem, tiktokami, szajsbukami itp. Zresztą, przykład W. Brytani, która uciekła z tonącego okrętu UE jest wymowny. Brytyjczycy uciekli ale nadal głosują na covidoklimatystyczny, zbrodniczy gang, wprowadzakący podobne regulacje, jak KC komunistycznej Partii Jewrejopejsatej z siedzibą w Brukseli. Dlatego bez POLSKIEGO rządu jesteśmy – mam na myśli NORMALNYCH ludzi – w czarnej d…
Do 2035 roku jeszcze trochę czasu pozostało.
Zapewne do tego czasu szlag trafi nie tylko Timmermansa ale i obecny kształt unii. Pozostaje nadzieja, że na pozostałym gnojowisku wyrośnie coś bardziej pożytecznego dla Europejczyków.
Najbardziej prawdopodobnym wydaje się jednak rozpad unii na tę zachodnią i wschodnią. Coraz większe różnice w dochodach, arogancja komisarzy, ich głód pieniądza z 'gratyfikacji” i hipokryzja spowodują już niedługo niezłą zadymę na łonie unii. I oby do przewrotu doszło zanim straty będą tragiczne w skutkach dla Polski.
@zagłoba sum
Bo Brytyjczycy na własnej skórze przekonali się jak to jest, gdy z eksportera ropy staje się importerem. Dobrze wiedzą, że ropa się kończy i kwiestia dziesięcioleci jest spadek jej wydobycia, a zużycie co roku rośnie i to wykładniczo. Powodzenia w jeździe samochodem bez paliwa… Możemy syntezować paliwo z węgla w rachunku 3 kg węgla 1 kg paliwa, tyle że węgiel też się kończy, nasz za 20 max 30 lat przy obecnym zużyciu, tyle, że synteza zużycie zwiększy… Moglibyśmy produkować gaz, paliwa, nawozy, w biogazowniach, tyle, że przez dziesięciolecia prawie żadnych nie wybudowaliśmy, bo żyjemy mżonkami, że mamy węgla na 200 lat. Dalej tak postępujmy, a zderzenie z kryzysem energetycznym będzie bardzo bolesne, bo tak czy siak do zderzenia dojdzie.
Myślę że prędzej eurokołchoz rozleci się aniżeli to się stanie. Nie jest to jeszcze wyrok ponieważ to daleka przyszłość. Unia usilnie pracuje na swoją klęskę czyli rozpad. Tego im życzę.
@ TTC- A ty czym żyjesz i skąd bierzesz te brednie o kończących się u nas pokładach węgla. One są,tylko albo zalane, albo zabetonowane, zgodnie z żądaniami hujni jewropejsatej i realizacją tych żądań przez sprzedajne polityczne szmaty nazywające się polskimi rządami.—— @ Ewa-Maria jeśli hujni jewropejsatej nie pomożemy, my obywatele tego tworu, to się nie rozleci, bo za dużo potężnych, ale też haniebnych interesów, jest tam skumulowanych.
Mam nadzieje,ze ten źydomasoński twór zwany EUrokołchozem rozpadnie sie do 35r , martwi mnie tylko stopień bierności i indoktrynacji młodego pokolenia, które jest całkowicie zniewolone ideologicznie, lewicowo.
W mojej ocenie powinno dojsc w Polsce do ponownego referendum w kwestii naszego czlonkostwa w tęczowej unii. Wielu Polaków czuje sie oszukanych , wielu źyje sie coraz gorzej a perspektywy są złe.
@Shadow
Wystarczy poczytać trochę raportów branżowych oraz raportów NIK, pokłady węgla są, ale ich wydobycie jest nieopłacalne ekonomicznie, w 2015 roku Katowicki Oddział Agencji Rozwoju Przemysłu ocenił zasoby węgla na 45 lat, a mamy jedne z najgłębszych kopalni na świecie, wydobywanie z ok. 1 km pod ziemią to inna bajka niż z 200, 400 m o odkrywkowej węgla kamiennego nie wspominając. Podobnie jest z ropą, w czasie boomu w Texasie za pieniądze uzyskane ze sprzedaży 1 baryłki ropy można było wydobyć ich ponad 100, obecnie za jedną sprzedaną mozna wydobyć trzy… Dawniej ropą nazywana ciecz łatwą do rafinowania, teraz ropą nazywa się też mieszaninę smoły z pisakiem, którą trzeba podgrzać i przerobić, a odpady zawierające rtęć, cjanki, i inne cholestwa zlewane są do wielkich sztucznych jezior na zdjęciach satelitarnych stanu Alberta w Kanadzie ładnie je widać