Skandal! IPN nie wznowi śledztwa w sprawie mordu w Jedwabnem
„Rozstrzygnięcie w sprawie podjęcia śledztwa nastąpi po przesłuchania świadka i przeanalizowaniu materiału dowodowego pod kątem zasadności argumentów podniesionych przez Krzysztofa Krasowskiego” – informował prokurator Dariusz Olszewski z IPN.
Wczoraj na stronie IPN pojawił się komunikat: „28 sierpnia 2017 roku prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku przesłuchał świadka – 90-letnią mieszkankę Orzysza w sprawie zabójstw osób narodowości żydowskiej, dokonanych 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem. Z wnioskiem o przesłuchania tegoż świadka wystąpił do Komisji jeden z mieszkańców Białegostoku. W toku przesłuchania świadek nie podał jednak ani nowych, nieznanych dotychczas okoliczności dotyczących przebiegu wydarzeń z 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem, ani na temat jego sprawców. Jak informuje prokurator Janusz Romańczuk, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku, przesłuchanie nie doprowadziło zatem do ujawnienia okoliczności uzasadniających podjęcie na nowo i kontynuowanie prawomocnie umorzonego śledztwa.”
Według dotychczasowych ustaleń śledztwa przeprowadzonego przez Instytut Pamięci Narodowej, 10 lipca 1941 r. w Jedwabnem grupa polskiej ludności zamordowała co najmniej 340 żydowskich sąsiadów. Większość – kobiety, mężczyźni i dzieci – została spalona żywcem w stodole. Te ustalenia są sprzeczne z zeznaniami świadków, którzy opowiadali o Niemcach zmuszających Polaków do pilnowania Żydów spędzonych na rynek oraz o tym, że Niemcy strzelali do Żydów zapędzonych do stodoły, a Polakom udało się uratować kilku Żydów. Jedno z takich świadectw publikowaliśmy na naszym portalu.
A teraz pytanie – jak IPN mógł przeprowadzić wiarygodne śledztwo bez przebadania ciał ofiar? Ekshumacja został przerwana w momencie, w którym znaleziono łuski po nabojach, co oznacza, że ofiary zostały rozstrzelane, a to wskazuje na Niemców jako sprawców zbrodni. O przeprowadzenie ekshumacji bezskutecznie zabiega dr Ewa Kurek reprezentująca Komitet Obywatelski na rzecz wznowienia ekshumacji w Jedwabnem. Pod wnioskiem podpisało się ponad 12 tysięcy osób, ale minister Ziobro, do którego należy decyzja w tej sprawie, odsyła ich od Annasza do Kajfasza.
Opublikowaliśmy pismo dr Ewy Kurek w tej sprawie, z którego jasno wynika, że minister sprawiedliwości nie jest zainteresowany wyjaśnieniem okoliczności mordu w Jedwabnem. A może Zbigniew Ziobro boi się zmienić decyzję ówczesnego ministra sprawiedliwości, którym był Lech Kaczyński? I może dlatego IPN nie chce wznowić śledztwa, bo musiałby wtedy zawnioskować o wznowienie przerwanej ekshumacji?
Źródło: ipn.gov, dzieje.pl
Boją się prawdy jak diabeł święconej wody
Trzeba by było powołać nowy IPN, który by zlustrował obecny IPN. Decyzja ta i poprzednie w tej sprawie bowiem cuchną na odległość !
tak to prawda – odór czosnku zawiniętego w dzieła zebrane zionie z ipn
Kto pracuje w tym IPN ? Dlaczego IPN narzuca nie tylko Polsce ale i całemu światu narrację żydowsko-niemiecką w sprawie Jedwabnego ? Kiedy w IPN nastąpią wreszcie zmiany na które czeka naród Polski ?! A może po IPN hulają nadal wiatry pozostawione przez polakożerców Grossa, Całą, Holland itp. ?!Z pewnością jednak wybije godzina sprawiedliwości dziejowej !Nie chciałbym się znaleźć wtedy w skórze fałszerzy historii !
Dopóki sprawa nie będzie wyjasniona doputy nie ma suwerennej Polski. Taka prawda. To oznacza, że Ziobro, Kaczyński to ratlerki bojące się podrażnić Bulteriera jakim jest żydoska finansjera, której pro żydowska a antypolska narracja jest bardzo na rękę. Wszystko wskazuje, że jak piszą była to niemiecka prowokacja, wplątano w to parę polskich swiń bo zawsze się kilka znajdzie i zrobiono z tego „pogrom”. A prawda jest inna. Gdyby tak w rzeczywistości było jak piszą żydowskie media to takich „Jedwabnych” mielibyśmy dziesiątki. Dlatego w to nie wierzę. Wstyd mi tylko, że polski rząd jest taki skopany, skundlony, zadłużony w kieszeni żydowskich banksterów. Za to mi wstyd. Że nie mają dumy i honoru, że się sprzedają jak tanie dz….
Akurat przeczytałem książkę pt ” Źródła finansowe komunizmu i nazizmu czyli w cieniu Wall Street ” Pierre de Villemarest’a. Lektura porażająca i szokująca nawet dla ponadprzeciętnego znawcy tematu. Jest ona potwierdzeniem tez historycznych stawianych przez znakomitego polskiego historyka Henryka Pająka. Krótko formułując : Hitlera i Stalina można traktować jako genetycznych zbrodniarzy a jednocześnie jako współpracujących ze sobą braci przyrodnich siejących śmierć głównie w katolickiej Polsce ale także w swoich szeregach, a finansowanych przez żydowskich banksterów z Wall Street, popieranych przez żydowskie lobby umiejscowione w wielu stolicach świata. Po tej lekturze wiadomo,kto był winny masowych zbrodni nie tylko na Polakach ale także w Jedwabnem. Co na to „polski” IPN ?!
Co na to „polski” IPN?
To MUSI zależeć głównie od naszego – Polaków – dążenia i uporu, by PRAWDA mogła zaistnieć .
Za samo słowo: „JEDWABNE” mamy jako naród przylepioną wielo, wieloletnią etykietkę …” barbarzyńców”, okrzyczanych, oplutych na cały świat !
Pojawia się nawet i dzisiaj co najmniej parę pytań niewyjaśnionych przy orzekaniu „ewidentnej winy POLAKÓW”!
-„… jak IPN mógł przeprowadzić wiarygodne śledztwo bez przebadania ciał ofiar ? „;
– jak ustalił ilość ofiar, jako co najmniej 340 osób ?;
– ilu „POLAKÓW” bez broni musiałoby – i w jaki sposób – „zapędzać je do stodoły oraz następnie „pilnować własno-goło-ręcznie” ?;
-czy ofiary nie próbowały np. tak liczną siłą naporu uciekać ?;
-czy znane są wymiary owej sławetnej stodoły i czy mogła pomieścić tyle osób ?;-
-jaką więc rolę spełniali tam Niemcy ?;
a może ich tam w ogóle nie było … ?,
-skąd pochodzą odnalezione ślady używania broni ?;
– jaka to broń i do kogo należała ?;
-ile osób posiadało ślady po użyciu wobec nich broni ?;
-ile ekshumacji zostało przerwanych w ogóle przed lub w trakcie wyjaśniania zbrodni ?;
-czy były i jakie – przesłanki oparte o prawne ustanowienia przerwania tak zasadniczej czynności ?;
-dlaczego odrzucono zeznania 90-letniej(!) kobiety-świadka ?;
-czy białostocki prawnik zgłaszający wniosek o wznowienie sprawy jest prawnikiem świadomym, czy niezasłużenie ośmieszonym ?
To tyle naprędce pod wpływem chwili i … wzburzenia.
Moim zdaniem to może być cena, za to, że Żydkowie będą mieli zamknięte japy przez czas rządów Kaczora, nie wszyscy może, ale Ci nowojorscy, tak spekuluję
Ha, ha…jekke.blog.pl/”Mit” Jedwabnego