Sąd nakazał Hansowi G. przeprosić za ubliżanie Polakom i wpłacić 50 tys. zł na muzeum
Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał dziś (11.02.2019) wyrok w sprawie niemieckiego przedsiębiorcy, Hansa G., który ubliżał swoim polskim pracownikom nazywając ich „urodzonymi niewolnikami” i „gów…”. Twierdził, że ich nienawidzi i że rozstrzelanie ich nie byłoby dla niego problemem. Hans G. chwalił też Hitlera i wyrażał żal, że nie udało mu się skończyć tego, co zaczął w Auschwitz. Natalia Nitek-Płazyńska, była pracownica Hansa G., nagrała jego skandaliczne wypowiedzi i wytoczyła mu proces żądając przeprosin oraz zadośćuczynienia w wysokości 150 tys. zł z przeznaczeniem na Muzeum Piaśnickie w Wejherowie, upamiętniające niemieckie masowe mordy mieszkańców Pomorza podczas II wojny światowej.
– Sąd nakazał Hansowi G. przeproszenie Natalii Nitek-Płażyńskiej w GP oraz z TV Republika oraz wpłacenie 50 tys. na Muzeum w Piaśnicy – informuje Reduta Dobrego Imienia, która wspierała powódkę jako tzw. interwenient uboczny. Jak informuje Reduta, w uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił historyczne korzenie uprzedzeń rasowych i wyższości rasowej Niemców jakie prezentował Hans G.
Sąd nakazał Hansowi G. przeproszenie Natalii Nitek Płażyńskiej w GP oraz z TV Republika oraz wpłacenie 50 tys. na Muzeum w Piaśnicy #NitekvsGielen
— Polish League Against Defamation (@DobreImiePolski) 11 lutego 2019
Sędzia P. Kowalski uzasadnia wyrok podkreślając historyczne korzenie uprzedzeń rasowych i wyższości rasowej Niemców jakie prezentował Hans G.#NitekvsGielen pic.twitter.com/pXnjyZnYel
— Polish League Against Defamation (@DobreImiePolski) 11 lutego 2019
Pełnomocnik Hansa G. tłumaczył jego postępowanie „wybuchowym charakterem”. Utrzymywał też, że celem procesu wytoczonego przez Nitek-Płażyńską było upokorzenie niemieckiego biznesmena, a ona sama jest uprzedzona do Niemców. Hans G. twierdził, że to jemu należą się przeprosiny, a także zadośćuczynienie w postaci 10 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Przeczytaj też:
tego nie podano na wp.pl , ze 50 tys zl ma wpłacic faszysta na muzeum …jacy to dziennikarze sa na tym portalu !!!
Pełnomocnik Hansa G. tłumaczył jego postępowanie „wybuchowym charakterem”…
Cóż… Dziwić się należy postawie reszty pracowników tego Niemca, którzy pozwalali na takie zachowanie.
Czyżby nie trafił na nikogo z równie „wybuchowym charakterem”?