Prezydent Tomaszowa Mazowieckiego z PiS chce wypowiedzieć Samorządową Kartę Praw Rodzin?! Wywiad z radnym Jarosławem Batorskim [WIDEO]
Radni Tomaszowa Mazowieckiego z Koalicji Obywatelskiej dwukrotnie usiłowali znieść Samorządową Kartę Praw Rodzin przyjętą w październiku 2019 roku. To im się nie udało. Jednak wywodzący się z PiS Marcin Witko, prezydent Tomaszowa Mazowieckiego, zaproponował „kosmetyczne” zmiany w realizacji miejskiej polityki społecznej „na rzecz rodzin i równego traktowania”. W praktyce projekt ów znosi Samorządową Kartę Praw Rodzin, o czym z radnym Tomaszowa Mazowieckiego Jarosławem Batorskim rozmawia Dominik Cwikła.
– Dostaliśmy projekt uchwały w sprawie kierunków działania dla prezydenta miasta Tomaszowa Mazowieckiego w realizacji miejskiej polityki społecznej na rzecz rodzin i równego traktowania. Już abstrahując od kwestii semantycznych zawartych w samym tytule uchwały (…) paragraf drugi stwierdza, że traci moc uchwała dotycząca przyjęcia Samorządowej Karty Praw Rodzin. Nie wiem, jakie jest bezpośrednio zdanie pana prezydenta Marcina Witko, ponieważ nie miałem okazji z nim na ten temat rozmawiać. Mam nadzieję, że może rzeczywiście mamy tu do czynienia z jakimś swoistym nieporozumieniem. Projekt wyszedł z wydziału, może pan prezydent nie zauważył pewnych kwestii – mówił.
– Nie wiem jaka jest geneza. Jeszcze 4 listopada potrzeby uchylania Karty pan prezydent nie widział, co zostało wyrażone ustami pana wiceprezydenta. (…) Na komisjach jeszcze rzeczony projekt uchwały nie był omawiany. Będzie omawiany dopiero na komisji spraw społecznych i rodziny we wtorek, a głosowany będzie na sesji w czwartek – dodał.
Samorządowiec przyznał, że w projekcie znalazło się także wiele zapisów, które on sam nazwałby „jako dziwne”. – W punkcie 2. o wprowadzeniu działań na rzecz podnoszenia świadomości na temat równego traktowania, tolerancji oraz promowania idei poszanowania wszystkich grup społecznych. Osobiście uważam, że poszanowanie powinni mieć wszyscy obywatele, nie tylko ci, którzy zrzeszają się w grupy społeczne. W mojej ocenie dopiero ten zapis jest dyskryminujący – wskazał.
Radny wskazał, że idea „poszanowania wszystkich grup społecznych” jest niezgodna z polskim prawem i niekonstytucyjna. Może bowiem dotyczyć m.in. grup propagujących komunizm, czy inny ustrój totalitarny. Jak podkreślał, akt prawa – także lokalnego – powinien być precyzyjny.
Istnieje szansa, że inni radni będą podobnego zdania co Jarosław Batorski i wspólnymi siłami odrzucą pomysły prezydenta Witko. – Pozostaje mieć nadzieję, że rzeczywiście tak będzie – że to nie były czcze słowa (…) Fajnie by było, gdyby radni tej partii (PiS – przyp. red.) się opamiętali i nie stawali przeciwko podstawowym kwestiom – jak rodzina – chociaż cóż można oczekiwać od partii socjalistów i zwolenników prawa do mordowania dzieci – skwitował Dominik Cwikła.
Źródło: NCzas.com, YouTube
Przeczytaj:
Kilku tatusiów powinno skutecznie wytłumaczyć coś panu prezydentowi. Kraśnik był przeciw lgbt-om, ale skapitulował i odszczekał za srebrniki
Jaka partia, takie członki.
Trochę inaczej to wygląda, ani Witko ani platfusom nie chodzi o żadną kartę rodziny,
układ wygląda tak, Witko nie chce stracić finansowania więc chce się wycofać, a platfusy teraz po złości żeby TM stracił finansowanie nagle bronią karty dużej rodziny.
Więc o ironio losu na złość prezydentowi, PO broni tu dobrej strony tzn konserwatywnej, ale nie róbmy z Batorskiego nagle jakiegoś bohatera, tu chodzi tylko o kasę/finansowanie. Wypadałoby pokazać też drugą stronę.