Prezes niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego o zwolnieniu Gersdorf: „Niezgodne z prawem”
Prezes niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Bettina Limperg oświadczyła dziś, że „Małgorzatę Gersdorf zwolniono z urzędu niezgodnie z prawem”. Limperg stwierdziła, że „zwolnienie Małgorzaty Gersdorf jest tymczasowym i dramatycznym punktem kulminacyjnym rozwoju sytuacji, który może być określany jako katastrofalny” oraz dodała, że „sytuacja w Polsce napawa największą troską”.
Gersdorf przyjedzie w piątek (20.07.2018) do siedziby BGH – Karlsruhe, gdzie wieczorem wygłosi wykład „Państwo prawa w Polsce – zaprzepaszczone szanse?” i weźmie wraz z Limperg udział w konferencji prasowej. W spotkaniu z prasą mają też uczestniczyć sędzia BGH Johannes Masing oraz nadburmistrz Karlsruhe Frank Mentrup.
2 lipca Gersdorf skarżyła się w niemieckiej prasie. „Najbardziej martwi mnie to, że rząd walczy z sędziami stosując radykalne metody, przypominające czasy obrazoburstwa – kampanie plakatowe i oszczerstwa. To niszczy autorytet sędziów” – powiedziała Gersdorf w wywiadzie dla dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Nie obyło się też bez pochwał pod adresem wiceszefa Komisji Europejskiej. „„Frans Timmermans pracuje wspaniale na rzecz Polski. Za kilka lat stanie tutaj jego pomnik” – powiedziała Gersdorf.
Źródło informacji i cytatów: dw.com
Przeczytaj też:
Konstytucja suwerenem, czyli sejmowe szaleństwo sędzi Gersdorf.
Po co nam polski TK, skoro jest niemiecki? Po co nam polski rząd, skoro jest rząd Junkersa?
Nu może by zaznaczył – że p. Gersdorf jest dalej przewodniczącą SN – na terenach chwilowo „pod polskim zarządem” – tam pewnie uważa że istnieje jego jurysdykcja…
„Najbardziej martwi mnie to, że rząd walczy z sędziami stosując radykalne metody, przypominające czasy obrazoburstwa – kampanie plakatowe i oszczerstwa. To niszczy autorytet sędziów” … Radykalne metody? A gdyby tak rząd zastosował metody i sposoby perswazji stosowane przez luminarzy „prawa” reprezentujących jedynie słuszną ideę? Nauczycieli i mentorów pani profesor? Gdyby przeprowadzał procesy na podobnych „zasadach”, jakie obowiązywały wobec polskich patriotów w latach powojennych?
A „autorytet”? Na autorytet to trzeba sobie uczciwie zapracować. Po wielu latach współudziału w katowaniu i mordowaniu Polaków, po kolejnych latach pełnej służebności PZPR i jej ideom, po tysiącach stronniczych i niesprawiedliwych wyroków, po dziesięcioleciach nepotyzmu, po latach kneblowania Polaków próżno oczekiwać szacunku dla „nadzwyczajnej kasty”.
Pani Gersdorf pomimo tytułów naukowych zdaje się zapominać, że zarówno ona, jak i wszelkie podnoszone przez zachód tematy, to jedynie narzędzie służące ponownemu wepchnięciu Polski w stan ubezwłasnowolnienia i zachwytu możliwością wydajnej pracy dla panów zza Odry.
Pewnie nazwisko zobowiązuje!
Postawić ja przed sądem, rozliczyć z majątku po dogłębnej reformie sądownictwa i pozbawić wysokiej emerytury, dać jak esbekom, niech jej niemiaszki doplacaja