Poseł Berkowicz o reformie sądownictwa: „Walka dwóch kast o władzę nad władzą sądowniczą” [WIDEO]

– Na naszych oczach i na polskich ulicach, w polskim parlamencie właśnie toczy się walka dwóch kast o władzę nad władzą sądowniczą – powiedział poseł Konfederacji Konrad Berkowicz podczas sejmowej debaty nad projektem ustawy PiS zwiększającym odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i zmieniającym procedurę wyboru I prezesa Sądu Najwyższego.

Ustawa wywołała furię „nadzwyczajnej kasty” oraz polityków Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i PSL. W środę (18.12.2019) w wielu miastach zostały zorganizowane protesty w obronie tzw. wolnych sądów. Po pierwszym czytaniu projekt trafił do dalszych prac w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

– Konfederacja w tym sporze nie staje po żadnej ze stron, dlatego że przedmiot tego sporu jest w najwyższym stopniu niewłaściwy. Bo w Polsce nie chodzi o to, kto będzie rządził sądownictwem, ale chodzi o to, żeby przywrócić prawdziwie niezależne sądownictwo – powiedział Berkowicz wskazując, że rozwiązaniem nie jest wprowadzanie drobnych zmian związanych z obsadą stanowisk, tak jak robi to PiS, ani blokowanie jakichkolwiek zmian, tak jak robi to opozycja totalna.

– To, żeby sądownictwo było niezależne, wymaga gruntownej przebudowy systemu praworządności i sprawiedliwości w Polsce i Konfederacja za tym się opowiada – powiedział Berkowicz. W imieniu koła poselskiego oświadczył, że Konfederacja nie poprzez ustawy, ponieważ jest to bubel prawny. Przypomniał też, że Polska została pozbawiona suwerenności na mocy postanowień Traktatu Lizbońskiego negocjowanego przez Jarosława Kaczyńskiego i podpisanego przez Lecha Kaczyńskiego. W efekcie polskie sądownictwo z definicji nie jest niezależne, ponieważ „instytucje unijne pośrednio wpływają na polskie sądy”. – Musimy przywrócić niezależność polskich sądów od zewnętrznych instytucji, również od instytucji para-państwa, jakim jest Unia Europejska. I za tym opowiada się Konfederacja – powiedział Berkowicz.

Źródło informacji i cytatów: Facebook

Zobacz też:

Katarzyna TS: Koniec bajki o „dobrej zmianie”