P. Krzemiński: Rozprawa o miłosierdziu Chrystusa Pana

27

Miłosierdzie Boga jest prawdą objawioną przez Boga. Nie ma jednak bardziej zakłamanej prawdy niż ta, która mówi o łasce miłości. W czym objawia się miłosierdzie Chrystusa? W Jego męce krzyżowej, w jego ranach, w jego ciele, które zostało zalane krwią męczeństwa. Ta Jego Ofiara miała charakter przebłagalny, pojednała ona Boga ze swoim stworzeniem.

Święty Jan od Krzyża ostrzegał przed wizjami, twierdził, że 90 procent jego wizji pochodziło od złego ducha. W przypadku prywatnych objawień należy być szczególnie ostrożnym. W Polsce Miłosierdzie Boże zostało rozpowszechnione przez siostrę Faustynę Kowalską, która miała liczne wizje pochodzące od Chrystusa. Zbawiciel nakazał jej namalować obraz przedstawiający Jego wizerunek. W pierwotnym wizerunku namalowanym pod kierownictwem siostry Faustyny brakuje na dłoniach Pana Jezusa ran po ukrzyżowaniu. Praca została namalowana pędzlem masona Eugeniusza Kazimirowskiego, który widnieje w „Słowniku Wolnomularzy Polskich” Krzysztofa Załęskiego. Jest rzeczą szczególnie zastanawiającą, dlaczego to właśnie on został wybrany do namalowania tego obrazu. Masoneria od wieków zajmuje się zafałszowaniem prawdziwego wizerunku Chrystusa i Jego miłosierdzia.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kult Miłosierdzia Bożego w wydaniu siostry Faustyny Kowalskiej został zakazany przez Stolicę Apostolską w 1958 i 1959 roku, kult nie został jednak wstrzymany pomimo interwencji Stolicy Piotrowej, pozostaje pytanie z jakiego powodu? Ostatecznie zakaz został zniesiony przez papieża soboru Pawła VI.

Nie istnieje także szczególna korelacja między wizjami siostry Faustyny a objawieniami maryjnymi uznanymi przez Kościół, które to ostrzegają grzeszników przed piekłem, karą i wzywającą do pokuty, jak to miało miejsce w Fatimie. Pastuszkowie byli przerażeni wizjami przedstawionymi im przez Maryję i chciały by jak najszybciej ustały.

Nie oznacza to, że „Dzienniczek” Siostry Faustyny nie pozostaje w granicach ortodoksji, a jednak dzisiaj orędownicy dzienniczka głoszą bezwarunkowe miłosierdzie bez krzyża i Ofiary. Ktoś powie, że przecież koronka do Miłosierdzia Bożego mówi głównie o Ofiarowaniu Ciała i Krwi, Duszy i Bóstwa Chrystusa. To prawda, jest to modlitwa zgodna z wiarą Kościoła. Zastanawia jednak dlaczego, według samej siostry, Chrystus kazał odmawiać tę koronkę przy łożu śmierci osób konających (robią to osoby świeckie), przecież umierającej osobie należy natychmiast umożliwić kontakt z księdzem, który udzieli takiej osobie sakramentów, modlenie się i głoszenie bezwarunkowego przebaczenia osobom, które ufają tej koronce, może sprawiać dziwne wrażenie jakiegoś rodzaju zamiennika wobec prawdziwego Chrystusa realnie obecnego w Najświętszym Sakramencie.

W numerze 40 w „Dzienniczku” Chrystus mówi siostrze Faustyny, że jej czystość będzie nieskalana, a także że nigdy nie dozna pokus nieczystych. Jest to bezprecedensowe w historii Kościoła, tylko Maryja i Chrystus nie doznawali pokus nieczystych, ponieważ nie byli skażeni grzechem pierworodnym, pokusy były wobec nich zewnętrzne. Dla zwykłych ludzi pokusy stanowią istotny element zasługujący i pomagają wzrastać w chwale, jeżeli są pokonywane. Nie bez powodu mistycy ostrzegali, że jeżeli ktoś twierdzi, że nie ma pokus, to jest w błędzie.

Po II Soborze Watykańskim święto Miłosierdzia Bożego zastąpiło inne ważne święto „Białej niedzieli” obchodzone do dziś we wspólnotach tradycyjnych. Nic dziwnego, że pierwotnie Stolica Apostolska odrzucała możliwość zastąpienia tak ważnego święta innym.

Ks. Ignacy Różycki, który na zlecenie Jana Pawła II wydał pozytywną opinię teologiczną wobec pism siostry Faustyny był zainteresowany „nową teologią” i rozwijał myśl modernistów, choć w sposób krytyczny, to jednak twierdził, że ta myśl przysłużyła się Kościołowi. Innego zdania byli papieże Pius X czy Pius XII, którzy obłożyli modernizm bezwzględną anatemą i zakazywali wszelkiego interesowania się pracami modernistycznymi, oczywiście nie licząc cenzorów Świętego Oficjum.

Spór jest o istotę. Czym jest miłosierdzie Chrystusa? Czy Chrystus w chwale światłości wylewa bezwarunkowe miłosierdzie na całą ludzkość i im bardziej grzeszną tym więcej jej przebacza? Czy jednak miłosierdzie znajduje się w męce krzyżowej, w Jego ranach i krwi, po ludzku w Jego upadku, a z perspektywy Boga zgładzeniu szatana i jego sług bezwzględnym posłuszeństwem wobec Niego? Po ludzku Chrystus przegrał, został ukatowany przez Piłata i Sanhedryn, nie było widać w tym chwały, a jednak ta Ofiara wylała tyle łask na ludzkość, że nie jest możliwe, żeby jakakolwiek koronka mogła je zastąpić. Kult Najświętszego Serca Chrystusa głoszony przez siostrę Małgorzatę Alacoque nigdy nie stanowił zamiennika dla sakramentów, ponieważ to niemożliwe. Osobie umierającej konieczne do zbawienia jest godne przyjęcie Najświętszego Sakramentu, a nie odmawianie koronki. Taką modlitwę można odmawiać dopiero po przyjęciu Eucharystii, choć znacznie bardziej polecany powinien być różaniec.

A zatem czym jest Miłosierdzie Boże? Wielką tajemnicą, która istnieje w sakramentach. Wizje siostry Faustyny są niezwykle kontrowersyjne, a po II Soborze Watykańskim postrzegane całkowicie bezrefleksyjnie i traktowane niemal jak Objawienie. Jeżeli to jest prawdziwy kult, to z pewnością przetrwałby zakaz Stolicy Apostolskiej, jeżeli zostałby zawieszony w imię posłuszeństwa Świętemu Oficjum. Nieposłuszeństwo wobec Rzymu stanowi jednak wielką zagadkę tego kultu.

Kup i przeczytaj książkę (TUTAJ)

Powieść o rzezi humańskiej, ukraińskim ludobójstwie na Polakach w XVIII wieku. Książka dostępna na https://sklep-wprawo.pl
Powieść o rzezi humańskiej, ukraińskim ludobójstwie na Polakach w XVIII wieku. Książka dostępna na https://sklep-wprawo.pl

Przeczytaj także:

P. Krzemiński: Dlaczego należy odrzucić personalizm chrześcijański?

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. verizanus mówi

    Koronka do Bożego Miłosierdzia raczej nie ma zastąpić sakramentów, ale ma być odmawiana niezależnie. Innymi słowy nie zamiast, ale również. Jak zresztą każda modlitwa, która może pomóc. Bóg może udzielić komukolwiek takich łask jakich zechce. Zdaje się Dzienniczek nie mówi o możliwości dostąpienia Bożego miłosierdzia bez skruchy serca, a św. Faustyna również jak dzieci w Fatimie widziała piekło.

  2. Paweł mówi

    Kwestionowanie wszystkiego to droga donikąd. Zostawcie Miłosierdzie Boże i św. Faustynę Kowalską w spokoju

  3. Bronka mówi

    Na „objawieniach” tej schizofreniczki, jest oparty posoborowy, koszerny, kościół Żymsko-katolicki. ☹️

  4. Paweł-autor mówi

    Verizanus nie do końca tak jest, Chrystus miał objawić Faustynie, że na łożu śmierci wystarczy odmawiać koronkę do miłosierdzia Bożego i taka dusza dostąpi pełnego przebaczenia jeżeli jej zaufa, ale ani słowa o sakramentach. Jest doprawdy dziwne, że na kilkadziesiąt lat przed wymazaniem z kanonu mszy całego Offertorium czyli istoty Ofiary Mszy Świętej, według Faustyny to zwykli wierni mają ofiarowywać Ciało i Krew Duszę i Bóstwo Chrystusa. Oczywiście teoretycznie jest to możliwe na Mszy Świętej, poprzez łączenie się wiernych z czynnością kapłana przy ołtarzu, natomiast to naprawdę dla mnie wygląda jak zamiennik.
    Co do Pawła to oczekuję argumentów, wiara katolicka jest także oparta na rozumie, który według Św. Tomasza z Akwinu jest najwyższą władzą duszy, nie kwestionuję wszystkiego, tekst wyraźnie oparłem na Fatimie i objawieniach siostry Marii Alacoque, co do których nie ma żadnych wątpliwości doktrynalnych. Ja nie oceniam nigdzie w tekście samej siostry Faustyny, interesuje mnie przedmiot sporu, a nie podmiot. Tak samo jak z ocenianiem hierarchów Kościoła, nie chcę dotykać ich jako podmiotu, ponieważ sprawują legalną władzę w Kościele, interesuje mnie jednak przedmiot ich nauki, który niestety coraz częściej oddala się od podstawowych prawd zawartych w Objawieniu.

  5. Paweł mówi

    Napisałem naprawdę długi komentarz, ale nie wszedł, więc spróbuję jeszcze raz wkleić, jeżeli się pojawi kilkukrotnie, to trudno, temat jest ważny.
    Verizanus nie do końca tak jest, Chrystus miał objawić Faustynie, że na łożu śmierci wystarczy odmawiać koronkę do miłosierdzia Bożego i taka dusza dostąpi pełnego przebaczenia jeżeli jej zaufa, ale ani słowa o sakramentach. Jest doprawdy dziwne, że na kilkadziesiąt lat przed wymazaniem z kanonu mszy całego Offertorium czyli istoty Ofiary Mszy Świętej, według Faustyny to zwykli wierni mają ofiarowywać Ciało i Krew Duszę i Bóstwo Chrystusa. Oczywiście teoretycznie jest to możliwe na Mszy Świętej, poprzez łączenie się wiernych z czynnością kapłana przy ołtarzu, natomiast to naprawdę dla mnie wygląda jak zamiennik.
    Co do Pawła to oczekuję argumentów, wiara katolicka jest także oparta na rozumie, który według Św. Tomasza z Akwinu jest najwyższą władzą duszy, nie kwestionuję wszystkiego, tekst wyraźnie oparłem na Fatimie i objawieniach siostry Marii Alacoque, co do których nie ma żadnych wątpliwości doktrynalnych. Ja nie oceniam nigdzie w tekście samej siostry Faustyny, interesuje mnie przedmiot sporu, a nie podmiot. Tak samo jak z ocenianiem hierarchów Kościoła, nie chcę dotykać ich jako podmiotu, ponieważ sprawują legalną władzę w Kościele, interesuje mnie jednak przedmiot ich nauki, który niestety coraz częściej oddala się od podstawowych prawd zawartych w Objawieniu.

  6. Bronka mówi

    Czy „objawienia” pani Agnieszki od Natanka, mają taką samą wagę gatunkową dla katolików, jak „objawia” wyżej wspomnianej schizofreniczki? 😀

  7. Bronka mówi

    „A co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze.” Amen
    Objawienie Apostoła Jana 22, 18
    To było by na tyle, jeżeli chodzi o katolickie „objawienie”. ☹️

  8. Paweł mówi

    Bronka czy jeżeli byś została dotknięta schizofrenią, to chciałabyś, żeby wszyscy o tym opowiadali i się z tego śmiali?
    Nikt nie ma prawa nic dopisywać, ani odejmować od Pisma Świętego, zrobił to natomiast Luter i robią to protestanci do dzisiaj. Odsyłam do tych fragmentów, które mówią o Tradycji:
    1: Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu” (2 Tes 2, 15).
    2:„Zdrowe zasady, któreś posłyszał ode mnie, miej za wzorzec w wierze i miłości w Chrystusie Jezusie! Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka” (2 Tm 1, 13-14).
    Protestanci bezrozumnie lekceważą te napomnienia Apostoła Pogan i idą na zatracenie. Co do objawień prywatnych, to żaden katolik nie jest zobowiązany w nie wierzyć, bada się jedynie czy:
    1. Są nadprzyrodzone
    2. Są zgodne z doktryną katolicką
    3. Czy pochodzą od dobrego czy złego ducha. (rozpoznawanie duchów)

  9. verizanus mówi

    @Paweł- autor
    Nie ma żadnych wątpliwości doktrynalnych co do objawień siostry Marii Alacoque, Fatimy i „Dzienniczka” św. Faustyny. Mam na myśli oficjalne stanowisko KK, bo prywatnie to tam każden jeden może sobie coś wyszukiwać.

  10. Paweł mówi

    Verizanus oczywiście, że są. Odsyłam do ciekawego materiału na ten temat księdza Szymona Bańki na kanale Szkoła Akwinaty. Poza tym jeszcze raz powtarzam, szkoda, że muszę też o tym napisać katolikowi, Kościół nie zobowiązuje wiernych do wiary w objawienia prywatne. Dla mnie przesłanie siostry Faustyny jest całkowicie inne od tego co pokazała Maryja w Fatimie, która przekazała dzieciom, że różaniec i nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca to ostatnia broń dla świata. Maryja ostrzegała także w Akicie przed wielką karą. W przypadku objawień Marii Alacouque mamy wspaniałą korelację z objawieniami Niepokalanego Serca Maryi. Objawienia prywatne siostry Faustyny to samotna wyspa, a nie ufam teologom zafascynowanym modernizmem za grosz. Wiara to nie naiwność. Ksiądz Różycki w mojej ocenie był ostatnią osobą, która powinna wydać opinię teologiczną na ten temat. Verizanus twoja postawa jest czysto urzędnicza, przełożony coś napisał ty to wdrażasz, takie coś się sprawdzało dawniej, kiedy było Święte Oficjum. Może cię zaskoczę, ale ta cała nowa teologia powstała z jednego wielkiego nieposłuszeństwa wobec Rzymu, podobnie było z objawieniami Faustyny.

  11. Bronka mówi

    Co takiego „dopisał” Luther do Biblii?
    Jestem bardzo ciekawa? 😀

  12. Bronka mówi

    „A ja odniosłem to do siebie samego i do Apollosa przez wzgląd na was, bracia, abyście na nas się nauczyli nie rozumieć więcej ponad to, CO NAPISANO…”.
    I List Apostoła Pawła do Koryntian 4, 6
    A to na temat jakieś zmyślonej, ludzkiej „tradycji”, a propos, tradycję praktykowali Faryzeusze, i co, Jezusa zamordowali, tak jak co niedziela, podobno katolicy na ołtarz Go mordują. ☹️

  13. Paweł mówi

    Bronka, bezczelnie zmienił list do Rzymian Św. Pawła i np. Kiedy Paweł pisał o życiu wiarą, Luter dopisał swoją heretycką formułę „tylko” wiarą. Przecież to są fakty. Luter powywalał wiele rozdziałów Pisma Świętego, nawet całe księgi, bazgrał swoje herezje po listach Apostołów.

  14. Paweł mówi

    Verizanus – podstawowa różnica. Chrystus mówi Św. Marii Alacoque o sakramentach przyjmowanych w pierwsze piątki miesiąca i obiecuje, że czciciele Jego Serca nie umrą bez sakramentów! Serce Chrystusa nie jest tutaj żadnym zamiennikiem. Chrystus nie mówi (jak w przypadku koronki) Św. Marii, żeby na łożu śmierci modlić się do Jego Serca i tyle, to po prostu nie byłoby katolickie. Modlitwa ma prowadzić do sakramentów, nie jest celem samo w sobie, nawet miłosierdzie nie jest celem samo w sobie, jest środkiem do tego, aby żyjąc łaską sakramentów dostąpić zbawienia.

  15. verizanus mówi

    @ Paweł To, że katolik nie musi wierzyć w objawienia prywatne to jest jasne. Trudno też żeby one wszystkie były dokładnie o tym samym, jedną są o pierwszych piątkach inne o pierwszych sobotach inne o kulcie Bożego miłosierdzia itd. Dla jednych autorytetem w tych sprawach będzie Stolica Apostolska a dla innych różne bańki, szkółki itp to też jest jasne ;).

  16. Bronka mówi

    „Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej,
    I są usprawiedliwieni DARMO, z ŁASKI jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie…
    Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona!
    Przez jaki zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon wiary.
    … Uważamy bowiem, że człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu.
    … Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
    Któż będzie oskarżał wybranych Bożych?
    Przecież Bóg usprawiedliwia! „. Amen. MARANATHA.
    List Apostoła Pawła do Rzymian 3, 27 ;
    5,1 ; 8,33.
    Oto Słowo Boże.
    Sama Biblia demaskuje katolickie kłamstwa!
    Gdzie Luther coś dodał? 😀
    Luther, rzeczywiście wywalił z Kanonu księgi historycznie, które były już przez żydów uważane za nie – natchnione, np. Machabejskie, które służyły pazernemu klerowi katolickiemu do wymyślania „czyśćca”, czyli maszynki do wyciągania kasy od maluczkich.
    Luther był tylko człowiekiem, i jak każdy, popełniał błędy, np. zamiast: „ja jestem Alfa i Omega”, przetłumaczył: „ich bin das und O”, brzmi po polsku dziwnie, ja jestem A i O,
    ludzie w tym czasie nie znali powszechnie koin i taka wersja była przystęoniejsza dla odbiorcy.
    Nie fałszowała w żaden sposób przekazu Dobrej Nowiny.
    A największa chwała Luther-owi za to, że dał Słowo Boże każdemu człowiekowi i wyrwał go z niewoli kleru katolickiego i ich diabelskich „nauk”.

  17. Bronka mówi

    Errata, jeszcze raz: przystępniejsza, miało być oczywiście, literówka, sorry.

  18. Dobry mówi

    skoro tak trzymasz się biblii to przecież tam nie ma nic o jakieś schizofremi. A swoją drogą jesteś pogubioną istotą i gubisz innych jak sadze po jątrzącej z twoich wypowiedzi nienawiści i niewiedzy

  19. Paweł mówi

    Ja doświadczyłem Bożego Miłosierdzia odmawiając tą koronkę. I myślę że jak poszukasz to znajdziesz dużo więcej świadectw działania Boga przez tą koronkę. Więc zastanów się co robisz kwestionując, nie boję się tego napisać, Boże Dzieło.

  20. Paweł mówi

    Drogi Pawle, ja stawiam bardzo poważne pytania oparte na Tradycji Kościoła, po naprawdę dogłębnym zbadaniu katolickiej nauki na temat mistyki, odsyłam do Opus Magnum, które posiada niemal 800 stron, chodzi o dzieło Reginalda Garrigou-Lagranga OP „Trzy drogi życia wewnętrznego”. Są to wykłady profesora, dominikanina, jednego z najwybitniejszych teologów i doradcę Świętego Oficjum. Osobiste doświadczenia jakiejś osoby, to w takim wypadku najgorszy i absolutnie ostatni argument w dyskusji. Szatan może bawić się wizjami i uczuciami dowolnie, nie może jednak oszukiwać naprawdę zaprawionych mistyków, którzy potrafią rozpoznawać duchy, jak to niewątpliwie było w przypadku Świętego Jana od Krzyża, którego działa są klasyką mistycyzmu, w końcu autor jest Doktorem Kościoła. Należy odróżnić wizje od mistycyzmu, te pierwsze naprawdę są drugorzędne, najważniejsze są dary wlane od Ducha Świętego, a także łaska Boga jako taka, która wynika z sakramentów, tak naprawdę to na nich opiera się cała duchowość katolicka. Nawet w przypadku najbardziej pewnych wizji świętych, z pewnością nie były one celem same w sobie, niestety czytając dzienniczek Faustyny mam nieodparte wrażenie, że dla niej absolutnie wszystko było wizją Chrystusa, absolutnie nie zamierzam oceniać siostry Faustyny, cała odpowiedzialność za ewentualne błędne rozpoznanie wizji spada tutaj raczej na spowiednika i przełożonych. Sprawa z pewnością jest niejasna i należy ciągnąć temat tak długo, aż nie zostaną udzielone odpowiedzi oparte nie na autorytecie i formalnych frazesach, a na katolickiej nauce o rozpoznawaniu duchów. Ja nie wydaję ostatecznych wyroków i oczekuję tego samego od dyskutantów, tym bardziej, że nie widzę absolutnie żadnych argumentów.

  21. Paweł mówi

    *dzieła
    I żeby była jasność nie panuje na temat objawień Siostry Faustyny taki sam konensus jak w przypadku Fatimy, czy objawień Siostry Marii Alacoque. Środowiska Tradycji Katolickiej (chodzi o te, które nie są schizmatyckie i są w jedności z Kościołem), dalej obchodzą „Białą niedzielę” i pozostają sceptyczne wobec wizji siostry Faustyny. Myślę, że zastanowienie się nie powinno być po mojej stronie, ponieważ ja całą sprawę przeanalizowałem i przedstawiłem po prostu swoje wnioski.

  22. Paweł mówi

    *Réginald Garrigou-Lagrange OP „Trzy okresy życia wewnętrznego”, Nielokalanów 2018.
    Naprawdę warto sięgnąć, jest to kompleksowe przedstawienie katolickiej doktryny na temat mistycyzmu.

  23. Pawel mówi

    Nie trzeba być wysublimowanym mistykiem aby ufać Bogu. To proste a mam wrażenie że ty Pawle komplikujesz to bardzo. Gdyby tak podchodzić do wszystkiego to należałoby odrzucić prosty przekaz ewangeli. bo nie spełnia warunków dzieł mistyków chrześcijańskich. Dziś trzeba prosto do człowieka przemawiać. Faustyna była prostym człowiekiem. To bije z przekazów o niej i z dzienniczka. Nie studiowała, nie była kapłanem.

  24. Paweł mówi

    Oczywiście, że nie trzeba być mistykiem, żeby ufać Panu Bogu, mamy ufać w to co Pan Bóg objawił w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła, dogmatem wiary jest nieomylność tych dwóch fundamentów wiary. Ufam bezgranicznie w to co Bóg objawił. Pismo Święte mówi w wielu miejscach o rozpoznawaniu duchów i każdy z nas jest zobowiąazny do tego, żeby je rozpoznawać. Kard Jan Bona w swoim traktacie „O rozpoznawaniu duchów” napisał:” Niezwykle doniosłą sprawą jest [to], by jasno rozpoznawać, z jakiego źródła pochodzą różne poruszenia. Pewną bowiem jest rzeczą, że za pomocą jednego i tego samego poruszenia Pan Bóg i szatan zmierzają do różnych celów; stąd pochodzi wielka niepewność przy każdym poruszeniu. Skoro jednak poznamy jego źródło, zniknie natychmiast wszelka chwiejność, gdyż Pan Bóg jedynie do dobrego, a szatan wyłącznie do złego pobudza. Gdy człowiek pozna, że Pan Bóg do niego przemawia, raczej weźmie się do dzieła; kiedy zaś w jakiejś sprawie odkryje ślady szatańskie – tym śpieszniej usunie się od niej.”
    Takie rozpoznawanie jest naprawdę kluczowe i niewolno tego lekceważyć. Oczywiste, że Pan Bóg często przemawiał dom prostaczków, przecież właśnie dzieci fatimskie są klasycznym tego typu przykładem, są to trzej wielcy święci. Ja nie zamierzam kwestionować świętości siostry Faustyny. Nie rozumiem w jakim celu Pan Bóg miał kazać Faustynie stworzenie swojego wizerunku, który w pierwotnej formie powstał pod pędzlem masona i wiemy z przekazów, że był okropny, ten najbardziej rozpowszechniony obraz Jezusa miłosiernego powstał nie z plecenia Faustyny, ale wiele lat po jej śmierci. Jest to bardzo dziwne, siostra Łucja została dłużej na ziemi od reszty pastuszków właśnie po to, żeby dopełnić dzieła przekazu Najświętszej Maryi Panny. Natomiast święto miłosierdzia bożego rozwijało się w sposób całkowicie niekontrolowany, nawet pomimo zakazu Stolicy Apostolskiej spowiednik siostry Faustyny dalej rozpowszechniał ten kult, tłumacząc, że zakaz nie dotyczy miłosierdzia jako takiego, oczywiście to był zwykły wybieg. Obecnie nie ma już Świętego Oficjum, żeby mogło zbadać te objawienia, owieczki są zdane same na siebie. Nic na to nie poradzę, obecny prefekt Dykasterii Nauki Wiary jest zajęty homoseksualistami, całusami i relacjami seksualnymi. To nie jest żaden autorytet, w dodatku kard Muller twierdzi, że jest to osoba całkowicie niekompetentna teologicznie.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.