Obłęd! Szwedzi wyrzucają na śmieci książki o Pippi Pończoszance, ponieważ „zawiera antyislamskie i rasistowskie treści”!
Szwedzcy bibliotekarze wyrzucają na śmieci książki, które ich zdaniem nie wpisują się w multikulturową politykę Szwecji. Do informacji dotarł tamtejszy dziennikarz śledczy Janne Josefsson, który publicznie oskarżył gminną bibliotekę w Botkyrka, że ta w imię poprawności politycznej niszczy książki Astrid Lindgren. Sprawa została przez niego nagłośniona w radiu. Zniszczone zostały egzemplarze z przygodami Pippi Pończoszanki (Langstrumpf), ponieważ uznano, że książka może zawierać przestarzałe, rasistowskie, a zarazem antyislamskie zwroty. Stare wydanie książki „Pippi na Południowym Pacyfiku” jest palone, ponieważ zawiera zwrot „Król Murzynów”. Książka będzie zastępowana nowym wydaniem z 2015 r., gdzie zmieniono ten zwrot na „Król Południowego Pacyfiku”.
Szwecja jest na skraju totalnego upadku. Powiększająca się liczba stref no-go, nieporadność policji, naiwna polityka migracyjna chwalonej przez papieża Franciszka szefowej MSZ z Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Margot Wallström to problemy, z którymi Skandynawowie najwyraźniej nie zamierzają się uporać. Mimo narastającego niebezpieczeństwa w kraju i skutków lewicowej głupoty widocznych jak na dłoni, nadal brną w „wielokulturowe eldorado” i perorują o pomocy islamskim imigrantom.
PRZECZYTAJ (KLIK): Szwecja upada! Wojna domowa na wyciągnięcie ręki!
Źródło: IAR, ndie.pl
Pipi Pończoszanka przechodzi do historii przynajmniej w Szwecji.
Który kraj będzie następny?
Rewolucja zaczyna zjadać własne dzieci…
Szwedom to już całkiem odbija.