Minister Ziobro zapowiada zmiany w polskich sądach! Zapowiada punkty sądowe w każdej gminie i zrównanie statusu sędziów [WIDEO]
– Sprawnie działające sądownictwo to warunek dobrze funkcjonującego państwa – na konferencji prasowej powiedział dziś (15.11.2021) minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W związku z tym zamierza usprawnić sądownictwo poprzez wprowadzenie istotnych reform.
Więcej okręgów
Obecnie w Polsce funkcjonuje 318 sądów rejonowych, 40 sądów okręgowych i 11 sądów apelacyjnych. W ich miejsce powstanie 79 okręgów sądowych (obecnie działające sądy rejonowe będą miały statut sądu okręgowego) oraz 20 sądów regionalnych (jako sądy drugiej instancji). – Nie likwidujemy żadnego sądu – zapewnił Ziobro.
Izby zamiast wydziałów
Ponadto po reformie z sądów zniknął wydziały. – Na czele sądu będzie stał tylko prezes i wiceprezesi, nie będzie w sądach wydziałów, pojawią się izby – na konferencji prasowej zapowiedziała Wiceminister sprawiedliwości Katarzyna Frydrych.
Równość
Ogłoszono, że wszyscy sędziowie mają mieć jednolity status – sędziego sądu powszechnego (nie będzie procesów nominacyjnych; procedurę przed Krajową Radę Sądownictwa będzie wystarczyło przejść tylko jeden raz; sędziowie będą uprawnieni do orzekania w dwóch instancjach). Zarobki sędziego będą związane ze stażem pracy. – Nie będzie już tam oligarchii sędziowskiej. Nie będzie takich kast sędziowskich. Będzie jedno środowisko sędziowskie, gdzie sędzia sędziemu jest zawsze równy – przekonywał minister. Powstałyby więc nowe stanowiska – sędziów sądów powszechnych, którzy mogliby zostać wysłani do orzekania w każdym miejscu w Polsce.
Chcemy, by każdy sędzia był tylko raz był powoływany i aby na cały okres służby powierzano mu władzę sędziowską. Tak, żeby nie obawiał się nacisków ze strony swojego środowiska, ale też KRS czy polityków. To ważny atut tej reformy, który zwiększa niezależność sędziów.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) November 15, 2021
Punkty sądowe w gminach
Zapowiedziano także powołanie do życia tzw. punktów sądowych w każdej gminie, które umożliwią składanie dokumentów, a także uczestniczenie w rozprawie w trybie zdalnym.
– Chcemy, żeby samorządy mogły w porozumieniu z sądami zakładać punkty sądowe w gminach, które będą miejscem profesjonalnej obsługi obywateli, w którym obywatel będzie mógł dowiedzieć się o stanie jego sprawy, o wyznaczonych terminach, o wylosowanym składzie i uczestniczyć w rozprawie online – mówił minister Ziobro i dodał, że zależy mu na usprawnieniu aplikacji na smartfony, która wysyła powiadomienia ws. toczących się postępowań.
Aby te wszystkie mogły reformy mogły wejść w życie, konieczne są – jak zaznacza minister sprawiedliwości – zmiany w Sądzie Najwyższym. Zbigniew Ziobro chce, żeby projekt był projektem rządowym. Wkrótce wystąpi do premiera z takim wnioskiem.
Chciałbym, żeby to co mówi nasz szeryf było prawdą i sądy działały szybciej. Ale obawiam sie, że to znowu tylko pozory. Broda mu do pasa urośnie i dalej będzie reformował. Ostatnie pięć lat niewiele zmieniło w działalności sądów, a raczej to Zbigniew Ziobro z kolegami stwozyli olbrzymi, międzynarodowy problem. Oczekujemy sprawiedliwego wymiaru sprawiedliwości! Cyfryzacji postępowań! Sprawnie działających sekretariatów, godnie wynagradzanych pracowników. I wtedy może sprawy w sądzie nie będą się ciągnęły 5 lat. Dlaczego nie wierze w reforme Ziobry? Według NIK 180 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości wcale nie wydano na ofiary przestępstw. Wydano je niezgodnie z prawem. Reformę sądownictwa wcale nie Ziobro zaczął. I wcale jej kończyć nie musi. I brody też zapuszczać nie musi.
Żeby nie było tak jak z reformą szkolnictwa, zamiast wprowadzić normalną dyscyplinę to gimnazja zamienili w ósme klasy, a dla pozoru za dziesięć lat zrobią odwrotnie ;). Tak samo co wyniknie z tego, że wydziały zamienią w izby (zamiast lustracji i dekomunizacji) itp itd? ;). A poza tym która to już próba reformy sadownictwa 519 czy 634? 😉
Lubię go, ale niestety to debil w sprawach organizacyjnych.
Punkty sądowe w gminach. Coś takiego, Zdalnie sterowane posiedzenia. Coś podobnego nie mieści się w klasycznym rzymskim pojęciu sądu. Całkowita sprzeczność z podstawami cywilizacji europejskiej. To jakiś talmudyzm, albo bolszewizm, co na jedno wychodzi.