Konwój Wolności w Kanadzie. Premier Trudeau ewakuowany ze swojego domu w Ottawie. Trwa protest przed budynkiem parlamentu [WIDEO]
Od soboty (29.01.2022) Kanadyjczycy manifestują przed budynkiem parlamentu w Ottawie po tym, jak w piątek wieczorem do stolicy dotarł Konwój Wolności utworzony przez kierowców ciężarówek protestujących przeciwko obowiązkowi szczepień na kowid. Uczestnicy protestu domagają się też zniesienia paszportów kowidowych.
15 stycznia 2022 roku rząd kanadyjski wprowadził obowiązek szczepienia dla kierowców przekraczających granicę. Według kanadyjskiego Związku Kierowców Ciężarówek ok. 85% kierowców jest już zaszczepionych, a nowe przepisy dotkną 26 tysięcy ze 160 tysięcy kierowców regularnie przekraczających granicę kanadyjsko-amerykańską.
22 stycznia 2022 roku pierwsze ciężarówki wyruszyły na protest do Ottawy z portu Prince Rupert w Brytyjskiej Kolumbii. Konwój podążał trzema trasami, wzdłuż których ustawili się witający go Kanadyjczycy. W sieci pojawiły się filmy z przejazdu z utworem „We’re Not Gonna Take It”: Nie będziemy dłużej tego znosić, mamy rację, jesteśmy wolni, będziemy walczyć.
Premier Justin Trudeau nazwał uczestników konwoju „marginalną grupką o nieakceptowalnych poglądach”. Jednak „marginalna grupka” musiała zrobić wrażenie, ponieważ w sobotę Trudeau został wraz z rodziną ewakuowany ze swojego domu w Ottawie. Dwa dni wcześniej premier poinformował na Twitterze, że miał kontakt z osoba zakażoną koronawirusem i pomimo negatywnego wyniku testu będzie przebywał w izolacji. Internauci skomentowali to oświadczenie jednoznacznie: Trudeau nie ma odwagi stanąć twarzą w twarz z Konwojem Wolności.
Uczestnicy protestu zapowiadają, że pozostaną w Ottawie tak długo, jak będzie trzeba. Oprócz zniesienia obowiązku szczepień pojawiło się żądanie ustąpienia premiera. Podczas zrzutki na wsparcie protestujących zebrano ponad 7 milionów dolarów kanadyjskich. Większość wpłat to niewielkie kwoty rzędu 50 do 100 dolarów.
Media głównego nurtu przedstawiają protestujących jako prawicowych ekstremistów i antyszczepionkowców. Kanadyjski Związek Kierowców Ciężarówek wydał oświadczenie, w którym wezwał kierowców do zaszczepienia i potępił jakiekolwiek protesty na autostradach, ale wydał zgodę na pokojowy protest przed budynkiem parlamentu. Poparcie dla protestujących wyraził Donald Trump, który podczas wiecu w Teksasie powiedział: Chcemy, żeby ci wspaniali kierowcy kanadyjscy wiedzieli, że jesteśmy z nimi przez całą drogę.
Źródło informacji: Twitter, YouTube
Zobacz też:
Brawo,brawo,a my polacy kiedy sie obudzimy????????????????????????????????
„Marginalna grupka o nieakceptowalnych poglądach”… Skoro taki społeczny „margines” powoduje rejteradę pana premiera, to co będzie dalej?
Jest wysoce prawdopodobne, że kierowcy i ich otoczenie akceptujące ten bunt przy odrobinie konsekwencji w postępowaniu na margines zepchną pana Trudeau. Co wówczas?
Jakoś nasuwa mi się podobieństwo do filmu „Convoy” Sama Peckinpaha… Jedna z końcowych scen na moście i „bohaterska” gwardia narodowa strzelająca ze wszystkiego co miała na stanie.
Wikipedia podaje, że: „przemoc oraz groźba są podstawowymi środkami przymusu państwa. Przemoc dotyczy oddziaływania środkami fizycznymi. Ma doprowadzić do niedopuszczenia do powstania lub wykonania decyzji człowieka. Groźba jest oddziaływaniem, które ma na celu wzbudzenie obawy przed jakimś zdarzeniem, ocenianym negatywnie przez te osoby”…
„Państwo, aby móc stosować różne formy przymusu wobec obywateli powołuje organy państwowe tj. policja, prokuratura, sądy, administracja publiczna itp. W sytuacjach gdy obywatel odmawia posłuszeństwa wobec państwa to organy państwowe mają prawo pozbawić go majątku, wolności a nawet życia”…
Przerażeniem powinna więc napawać policyjna inercja, jej brak refleksji, ślepe, bezmyślne wykonywanie rozkazów i urzędnicza bezduszność. Obawiam się, że kanadyjskie „elity” umoczone po szyję w pandemicznym guanie (zupełnie tak jak australijskie czy europejskie) i nie mające nic do stracenia a wszystko do zyskania, zechcą to powstanie spacyfikować.
Dopiero rozłam wewnątrz służb, dopiero jawny bunt mundurowych i zwrócenie się przeciwko rządowi daje realne szanse na zmiany.
Tylko wówczas, los pana Trudeau i jemu podobnych, będzie tak jaki spotkał Duce.
Przyjdzie czas na Polskę, przebudzenie nastąpi. Wierzę w to bardzo .Chyba że winowajcy spieprza do Urugwaju. Tu i ówdzie mówi się o tym.
Urywki tych filmików jak i komentarz tylko częściowo oddają prawdę. W rzeczywistości kilka (są źródła podające kilkanaście) tysięcy truckersów nie zostało przepuszczonych do stolicy zwłaszcza z północnych regionów- to raz. A poza tym wcale nie chodzi tylko o usunięcie jednego czerwonego dewianta, ale o znacznie większą grę-usunięcie wszystkich bandytów-sanitarystów z Parlamentu, innymi słowy wymiecenie stamtąd całego przekupionego śmiecia, zdobycie przychylnego układu resortów siłowych i po prostu zaprowadzenie normalnych rządów, co nie będzie należeć do rzeczy łatwych. Ale nie po to ludzie przejechali 2-3 tys. mil żeby unicestwić jednego lewaka i wrócić z powrotem tak naprawdę z niczym. To jest być albo nie być Wolnej Kanady, ale i czas przebudzenia dla innych.
30 lat temu (chyba 1991)na Bukareszt maszerował tłum zdesperowanych górników rumuńskich. Im bliżej celu byli, tym większa panika i gorąco pod d. rządzących było. Oczywiście gdy górnicy dotarli do celu, do żadnej rewolucji nie doszło. Ale ta forma protestu obnażyła niepewność, chwiejność i strach władzy przed rządzonymi. Ten sam mechanizm zadziałał teraz w Kanadzie. Zacytuję adekwatny fragment utworu Kryzysu „Małe psy”: ” Te małe psy, najgłośniej szczekają, najszybciej uciekają, one się boją, … .”