W sobotę (11.09.2021) odbędzie się w Warszawie protest pracowników służby zdrowia. Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, Łukasz Jankowski, zapowiedział, że będzie to „strajk o bezpieczeństwo, szacunek i dostępność do świadczeń”.
– Pacjenci mogliby nas wesprzeć. Jak się popatrzy na dane GUS-u dotyczące naszych wydatków na zdrowie w 2020 roku, to 120 mld zł. wydajemy z publicznych środków, a 40 mld zł. z prywatnej kieszeni. To jest skala współpłacenia w ochronie zdrowia. System jest tak niewydolny i kolejki tak limitują dostępy do świadczeń, że współpłacenie jest faktem – wskazał w rozmowie z Onet.pl.
Wśród postulatów przedstawionych przez Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy znajdują się m.in. zmiana ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń medycznych, zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.
Podczas piątkowej (10.09.2021) konferencji prasowej w Sejmie politycy Konfederacji poinformowali, że popierają protest medyków i jednocześnie domagają się, aby już nigdy więcej nie wprowadzano lockdownu w służbie zdrowia. Poseł Michał Urbaniak wskazał, że obecny system ochrony zdrowia jest niewydolny i nieefektywny, ale „nie ma woli politycznej ze strony większości sejmowej, a także części opozycji do tego, żeby go realnie reformować”.
– Jest tylko próba dosypywania kolejnych miliardów złotych do systemu, który de facto jest dziurawy. To jakby sypać do worka bez dna. I tak gdzieś będzie nam to uciekało – podkreślił Urbaniak. – Doskonale rozumiemy frustrację medyków. Rozumiemy, że chcą walczyć o swoje, bo nie ma w tym ich winy. Pełną odpowiedzialność ponosi rząd Mateusza Morawieckiego i ministrowie Szumowski i Niedzielski – dodał.
Źródło informacji: Onet.pl, Konfederacja/Facebook
Zobacz też:
Trzeba by sprywatyzować służbę zdrowia a nie popierać protest. I tak kogo stać leczy się prywatnie. Oczywiście to niepopularny postulat i przy tej mentalności narodu nie do zrealizowania. A znikły by wszystkie problemy. Tylko, kto by Niedzielskiego słuchał, ze jakiś covid jest? Raczej nikt! A i on by był zbędny.
Tu chodzi tylko o zwiększenie swojego udziału w korycie. Ani jednego postulatu dla wolności Polaków. Dziwię się, że Konfederacja w to wdepnęła.
Jakos mnie nie przekonuje, co tu napisales, Ayax!
Prywatna wlasnosc sluzby zdrowia nie odczarowalaby tych bandyckich procedur medycznych, ktore kaza czekac, az wreszcie pacjent cowidowy umrze!
Tez w prywatnym systemie, nawet jeszcze bardziej zwraca sie uwage na oplacalnosc, a nie, jak byc powinno, na efektywnosc, sluzby zdrowia!
Caly system ksztalcenia jest juz chory, lekarze maja zwiazane rece i dobro pacjenta jest i pozostaloby na szarym koncu!
Myslisz naprawde, ze prywatni pacjenci z zasady lepiej sa leczeni?
Na pewno drozej, ale i ich dotycza te zabojcze procedury medyczne!
Oczywiscie, ze lepiej i przede wszystkim szybciej. Wszelkie zabiegi sa wykonywane praktycznie od ręki. Obrcnie jesli ktoś powaznie zachoruje płaci dwukrotnie – raz składkę, drugi raz w czasie prywatnej wizyty. Tylko prywatyzacja i zaprzestanie pobierania składek od ludzi. Ministerstwo zdrowia to zbędny, rakowy twór.
Tak prywatyzacja, a kogo nie stać pewnie będzie musiał umrzeć?
Oczywiście ci co są za prywatyzacją służby zdrowia nie są ani przewlekle chorzy ani tym bardziej biedni?
Ja mając 3 choroby przewlekłe, gdybym musiał kupować leki na 100% i prywatnie chodzić do lekarza musiałbym płacić około 1000zł miesięcznie, nie licząc ewentualnych zabiegów które są w tysiącach liczone.
Powiedzmy wykryją ci raka, i wysupłaj 45 tys. zł na leczenie, bo tyle to kosztuje, dane można sprawdzić poprzez Google.
Przeczytałem te 8 postulatów i powiem tak kolejna zdegenerowana kasta!
Widać, że do zawodów medycznych trafili ludzie bez powołania i empatii.
Jak tu się dziwić, że pacjenci, którzy są zmuszani do płacenia podatków na tych medyków, traktowani są przez personel medyczny jak śmieci czy bydło do wszczepienia.
Liczy się tylko kasa, nietykalność i przywileje a gdzie troska o chorych!!! Gdzie odpowiedzialność!!!
Znieczulica, bylejakość i pogarda dla chorych i ich życia, jaka ogarnia coraz większą ilość zawodów medycznych, jest przerażająca!!!
Covidiotyzm pokazał, jak pracownicy medyczni są zakłamani i przekupni lub jakimi są ignorantami!
Bez ich czynnego udziału covidterror byłby niemożliwy!!!
To oni zniszczyli zaufanie do służby zdrowia i brali udział w szykanowaniu lekarzy i medyków, dla których dobro i zdrowie pacjenta jest ważniejsze od kasy i przywilejów!
Tak na marginesie.
Gdyby pieniądze były powiązane z pacjentem, a pacjent mógł wybierać, a nie czekać i prosić o łaskę, wszystko byłoby inaczej.
Znajomy który pracuje w salonie Toyota mowi, że głównie ci co kupują ostatnio nowe auta to medycy, tak więc odpowiedzcie sobie sami….