Komisja Europejska sponsorem wystawy „Islam to nasza historia”

15 września br. otwarta została w Brukseli wystawa „Islam to nasza historia”. Komisja Europejska wydawał na to przedsięwzięcie 2,5 mln euro. Według informacji zamieszczonej na internetowej stronie KE celem wystawy jest „pomaganie europejskim muzułmanom i nie-muzułmanom w lepszym zrozumieniu ich wspólnych korzeni kulturowych i kultywowaniu wspólnego obywatelstwa.”

Oto tytuły poszczególnych ekspozycji wraz z komentarzami zamieszczonymi na filmie reklamującym wystawę: „Europa i jej islamska spuścizna”, „Spuścizna Abrahama”: „Islam i chrześcijaństwo mają wspólne korzenie”; „Spuścizna arabska”: „Muzułmański podbój Hiszpanii sprowadza islam do Europy Zachodniej. Jego wpływ we wszystkich dziedzinach wiedzy będzie ogromny i długotrwały”;  „Dziedzictwo niematerialne: zapożyczenia językowe”; „Spuścizna osmańska”: „Za pośrednictwem Imperium Osmańskiego islam dociera na Bałkany”, „Zachodnia Europa marzy o Wschodzie i handluje z nową potęgą ekonomiczną”; „Spuścizna kolonialna”: „Europejskie imperia kolonialne zaopatrują się w swoich islamskich koloniach w żołnierzy, surowce, egzotykę i środki do budowania swoje potęgi”, „Dziś w Europie społeczność muzułmańska doświadcza zupełnie innego losu”; „Sztuka nowoczesna”: „Zaproszenie do wzajemnej wymiany’; „Podróż przez muzułmańską Europę”; ISLAM TO NASZA HISTORIA.”

Nie można chyba jaśniej pokazać, że Europa Zachodnia wyparła się swojego chrześcijańskiego dziedzictwa. Cukierkowy przekaz o islamie zasłużonym dla Europy i niewdzięcznej Europie, która go eksploatowała, to spełnienie snów kulturowych marksistów. Zabicie w zachodnich Europejczykach ich własnego dziedzictwa powiodło się. Przez własną głupotę zafundowali sobie życie w cieniu meczetów, chociaż zapewne jeszcze nie zdają sobie z tego sprawy przekonani, że z pierwszą prędkością pędzą do nowoczesnego, postępowego świata. Tymczasem coraz głębiej toną w świecie kobiet w burkach i wołających z minaretów muezzinów. Islam podbił Europę Zachodnią na jej własne życzenie.

Źródło: ec.europa.eu, youtube