Kolejna awaria w oczyszczalni „Czajka”! Inspektor Ochrony Środowiska składa zawiadomienie do CBA
– MPWiK w Warszawie ma nie tylko awarię rurociągów przesyłowych, ale także awarię spalarni osadów z Oczyszczalni Czajka. Dwie firmy wywożą osady z Warszawy zrzucając je do wyrobisk po kruszywie. MPWiK na inwestycje wydało 700 mln euro. Inwestycja MPWiK 3,8 mld z czego 1,7 mld pochodziło z Funduszu Spójności. Faza III i IV projektu, na którą przeznaczono ok. 700 mln euro to modernizacja i rozbudowa Czajki, spalarnia i rurociąg pod Wisłą. 2/3 inwestycji ma awarię – informuje na Twitterze Agnieszka Borowska, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
MPWiK w Warszawie ma nie tylko awarię rurociągów przesyłowych, ale także awarię spalarni osadów z Oczyszczalni Czajka. Dwie firmy wywożą osady z Warszawy zrzucając je do wyrobisk po kruszywie.
MPWiK na inwestycje wydało 700 mln euro.— Agnieszka Borowska (@AgnieszkaBorows) 19 września 2019
Inwestycja MPWiK 3,8 mld z czego 1,7 mld pochodziło z Funduszu Spójności. Faza III i IV projektu, na którą przeznaczono ok. 700 mln euro to modernizacja i rozbudowa Czajki, spalarnia i rurociąg pod Wisłą. 2/3 inwestycji ma awarię.
— Agnieszka Borowska (@AgnieszkaBorows) 19 września 2019
Po awarii kolektorów GIOŚ przeprowadził kompleksową kontrolę w oczyszczalni „Czajka”. Okazało się, że od grudnia 2018 roku nie działa spalarnia odpadów oddana do użytku w 2013 roku pomimo ok. stu usterek, które usuwano przez następne trzy lata. – Efekt był taki, że wykonawcy odebrali pieniądze za realizację tej wielkiej inwestycji, a po kontroli dokumentów przez inspektorów okazało się, że przez te wszystkie lata spalarnia funkcjonowała tylko przez połowę czasu. Natomiast przez resztę czasu była w permanentnej awarii. Obecnie spalarnia nie działa od grudnia ubiegłego roku. Nasi inspektorzy zgłosili sprawę CBA – wyjaśnia rzeczniczka GIOŚ w rozmowie z TVP Info.
Osady, które powinny zostać spalone, są wywożone z oczyszczalni i trafiają do wyrobisk po kruszywie, m.in. w województwie warmińsko-mazurskim. – To absurd! Osady z oczyszczalni powinny być spalone w wysokiej temperaturze, gdyż zawierają wiele niebezpiecznych substancji, m.in. rakotwórcze kadm, rtęć czy ołów. To jedyny sposób, żeby je zutylizować – mówi Borowska.
Według informacji podanych przez MPWiK koszt wywozu odpadów to 1,7 mln zł miesięcznie – dwukrotnie więcej niż gdyby odpady były spalane na miejscu. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przyznał, że był poinformowany o awarii spalarni. Stwierdził, że „nic złego się nie dzieje”, a obecnie trwają analizy dotyczące wadliwego komponentu spalarni, który prawdopodobnie musi być całkowicie wymieniony.
– Dokładnie ten sam komponent psuł się w Krakowie i w Łodzi – poinformował Trzaskowski i dodał, że „jeśli okaże się, że komponenty były wadliwe z winy producenta, to na pewno będą odszkodowania”. Konferencja MPWiK ws. spalarni osadów oczyszczalni „Czajka” ma odbyć się w przyszłym tygodniu.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski o awarii spalarni osadów: Dokładnie ten sam komponent psuł się w Krakowie, w Łodzi. Nic się złego nie dzieje, ponieważ te funkcje są wykonywane przez niezależne firmy#wieszwięcej #czajka
Zobacz więcej: https://t.co/F9OhxMQKZ9 pic.twitter.com/3zv4Ipcw6O
— portal tvp.info ?? (@tvp_info) 20 września 2019
Źródło informacji i cytatów: Twitter, tvp info
Zobacz też:
Rozbudowa oczyszczalni „Czajka” to był skok na kasę! Zarobili Niemcy, a Polacy mają ścieki w Wiśle
Dlaczego osady podrzucacie komuś innemu? Zakopujcie je u siebie – w Warszawce. Będzie taniej i będzie sprawiedliwie. Najlepiej powyżej czerpni ujęcia wody pitnej dla Warszawy. Kara musi być. Z jakiej racji macie truć Warmię czy Mazury??? Panie Trzaskowski – albo na swoją działkę, obok swojego dworku. Bądź pan mężczyzną.