K. Baliński: Ukrainiec to nowy żyd, chciwy i niewdzięczny
Wszystko to zaczyna przypominać relacje polsko-żydowskie. Z tym, że w roli Żydów obsadzają się Ukraińcy, którzy (tak, jak Żydzi) pozwalają sobie na protekcjonalne zachowanie, aroganckie pouczanie i traktowanie Polaków, jak chłopców na posyłki. Chucpa polega także na tym, że tak, jak Żydzi swoich szabesgojów, tak oni grillują „sługi narodu ukraińskiego”. Nie tylko Polaków nie szanują, ale nimi gardzą i (tak, jak Żydzi) utrzymują, że w Polsce są „u siebie” i że do Polski przybyli „po swoje”. Ukraina zachowuje się wobec Polski, jak mocarstwo. Tak, jak Izrael ingeruje w politykę prowadzoną przez warszawski MSZ. Co dziwi tym bardziej, że jest państewkiem przegranym, upadłym, z nikłą tradycją państwowości, rządzonym przez osobnika osadzonego na stolcu prezydenta przez oligarchę, który znajduje się na listach gończych FBI i którego ugrupowanie wzięło nazwę z telewizyjnego programu kabaretowego.
Dlaczego pozwalają sobie na takie zachowanie? Nie tylko dlatego, że pomoc ze strony Polski jest im dana raz na zawsze i nie muszą o nią zabiegać. Nie tylko dlatego, że „sługa” nie może dyktować swemu panu, co ma robić. Ale także dlatego, że widzą, jak Polacy są spolegliwi wobec Żydów, którzy ich poniżają i oskarżają o różne niegodziwości, a oni, dla wkradzenia się w łaski, godzą się na plucie w twarz. Widzą też, jak Polacy są słabi wobec roszczeń żydowskich i że dla udobruchania Żydów, zwracają im majątki.
Ukraińcy (tak, jak Żydzi z Niemcami) koordynują z Żydami i agresywnie forsują antypolską politykę historyczną. Stosują też identyczne, co Żydzi metody grillowania Polaków: Oskarżają AK o mordowanie Ukraińców na Wołyniu, a Żydzi powstańców warszawskich o mordowanie Żydów. Utrzymują też, że miała miejsce wojna polsko-ukraińska sprowokowana przez Polaków, że Ukraińcy tylko się bronili, a Polacy współpracowali z Sowietami i Niemcami. Przy czym ukraińscy dyplomaci są bardzo asertywni, by nie powiedzieć – agresywni. Ambasador Ukrainy w Berlinie, na zarzut, że jego przodkowie „dokonywali masakr na Polakach”, zrównał Polskę z hitlerowskimi Niemcami i Związkiem Sowieckim oraz powiedział: „Podobne masakry dokonywane były przez Polaków na Ukraińcach, dziesiątki tysięcy, a Ukraińcy byli uciskani przez Polaków w tak okrutny sposób, że trudno to sobie wyobrazić”. Przy czym, w przeciwieństwie do Polski, Ukraina ma dyplomację publiczną. A polska? Ma dużą wprawę w pilnowaniu cudzych interesów, i to zawsze kosztem własnych.
No i ma, zamiast mężów stanu, łajzy, którym, gdy napotykają Żyda czy Ukraińca, uginają się nogi. Nie ma Panów, lecz zalęknionych kmiotów, potulnie i tchórzliwie merdających ogonkami, zabiegających o poklepanie po plecach przez Zełenskiego i o certyfikat koszerności u nowojorskiego Żyda. Weźmy takiego Dudę, który na co dzień wygłaszał buńczuczne mowy, miotał groźbami pod adresem Putina, a gdy rozmawiał z małym żydkiem z Ukrainy, stawał się cichutki, szeptał głosem przymilnym, główkę na bok przechylał, w oczy służalczo patrzył, żeby – choćby niechcący – rozmówcę nie urazić. W dawnych czasach ukraiński parobek lub żydowski pachciarz stawali przed oblicze Polskiego Pana w zgiętej postawie, miętosząc w ręku czapkę lub myckę. A dziś? Witają żydowsko-ukraińskiego przybysza zgięci w pas. I jeszcze jedno: Zełenski rozpoczął karierę polityczną jako komik, a kończy jako prezydent, z hasłem: „Jak zakończymy wojnę to cała Ukraina będzie wyglądała jak wielki Izrael”. A Duda? Rozpoczął karierę jako prezydent, a skończył jako komik z hasłem: „Tu jest UkroPolin”.
Ukraińcy nie tylko wymuszają na stronie polskiej przyjęcie ich narracji historycznej, ale każą (tak, jak Żydzi) rozpowszechniać ją po świecie za polskie pieniądze. Przykładem państwowy bank BGK, który za trzy miliony dolarów wynajął dwie żydowsko-amerykańskie firmy, dla wsparcia propagandy ukraińskiej na terenie USA. Inny przykład: Sejm przyjął uchwałę, w której ofiary Wielkiego Głodu są wyłącznie Ukraińcami. Tymczasem za zbrodnię, która pochłonęła 15 milionów chłopów (także polskich, bo na Ukrainie żyło wówczas milion Polaków) odpowiadał Żyd Łazar Kaganowicz, o którym żydowski historyk Moshe Kahane pisał: „W trakcie kampanii przeciwko chłopom, Kaganowicz czerpał niemal perwersyjną rozkosz z faktu, że był panem życia i śmierci Kozaków. Doskonale pamiętał, ile zarówno on, jak i rodzina wycierpieli z rąk tych ludzi […] Teraz wszyscy za to zapłacą – mężczyźni, kobiety, dzieci. Bez różnicy. To przecież kość z kości i krew z krwi. Temu poświęci życie. Nigdy nie wybaczy ani nigdy nie zapomni”.
Inny przykład. Obchodzenie okrągłej rocznicy Powstania Warszawskiego, jako święta ukraińskiego. Duda otworzył wystawę pokazującą paralele między „niszczonymi przez rosyjskich barbarzyńców ukraińskimi miastami, a niszczoną przez niemieckich barbarzyńców Warszawą”. Z rocznicy święto ukraińskie zrobił także ambasador Ukrainy, porównując obraz Warszawy z powstania do tego, co dzieje się w Mariupolu a Ukraińców do powstańców warszawskich. Przypomnijmy, że już wcześniej pozwoliliśmy, aby Powstanie Warszawskie zostało wyparte przez powstanie w warszawskim getcie, a mająca w tytule „Polska” gazeta ukraińska dla Polaków urządziła marsz żołnierzy wyklętych w barwach ukraińskich (a między wierszami można było wyczytać w tej gazecie, że UPA to tacy polscy żołnierze wyklęci, którzy razem z AK na Wołyniu walczyli z Rosjanami).
Kto w Polsce, obok „Gazety Polskiej”, bierze czynny udział w promowaniu takiej narracji? Od początku III RP środowisko KOR, skupione wokół żydowskiej gazety dla Polaków, które tropiąc wszelkie przejawy nacjonalizmu w Polsce, przeszło do porządku dziennego nad skrajnie szowinistyczną ideologią OUN-UPA, któremu nie przeszkadza to, że ludzie, których biorą w obronę mają na sumieniu śmierć kilkuset tysięcy Żydów. Mimo świadomości, iż ofiarami UPA byli jej ziomkowie, dyspensę ukraińskiemu nacjonalizmowi udzieliła Anne Applebaum („Ukraina potrzebuje więcej, a nie mniej nacjonalizmu”). Innymi słowy, nacjonalizm nie jest zły, jeśli nie jest nacjonalizmem polskim, a jeśli jest antypolski, to wspaniale. Michnikowi i Applebaum sekunduje Adam Bodnar. Odbierając w Getyndze niemiecką nagrodę żalił się, że jego cała rodzina, podobnie jak ponad 100 tysięcy innych osób, została wysiedlona z Bieszczad, a przy innej okazji oświadczył: „Naród polski uczestniczył w realizowaniu Holokaustu”.
Inny przykład: Nadzorowany przez MSZ i utrzymywany z budżetu kwotą 9 mln Ośrodek Studiów Wschodnich sporządził opracowanie, w którym lansuje nową doktrynę państwową – akcji „Wisła” była „czystką etniczną, stanowiącą zbrodnię przeciwko ludzkości”. Szybki rzut oka na życiorysy zatrudnionych tam „naukowców” pozwala zrozumieć, dlaczego wpisali się w 100 procentach w politykę historyczną Ukrainy. Wszyscy są lub byli zatrudnieni w Fundacji Batorego lub w „Gazecie Wyborczej” albo współpracowali z kwartalnikiem „Nigdy Więcej”.
Ukraińcy konsekwentnie drążą temat prześladowań Ukraińców podczas akcji „Wisła”. Z uporem stawiają temat na forum Sejmu, mimo iż była już potępiona przez Senat, a wyrazy ubolewania wyrazili Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński. Także Światowy Kongres Ukraińców wystąpił kilka lat temu z żądaniem wypłacenia odszkodowań za akcję. Przy czym, roszczenia te różnią się od żądań Światowego Kongresu Żydów jedynie skalą nagłośnienia. W tej perfidnej grze wspomagają Ukraińców tubylczy Żydzi. No, bo czymże był tekst żydowskiej gazety dla Polaków: „75 lat od akcji „Wisła”. Co stało się z majątkiem przesiedlonych Ukraińców?”.
Od kilku już lat, wywłaszczeni w ramach akcji Ukraińcy (w tym obywatele Ukrainy) odzyskują majątki w postaci lasów w Bieszczadach. Ich roszczenia sięgają miliardów. Mamy przy tym do czynienia z patologicznym mechanizmem, kiedy za jedno wywłaszczenie przyznawane są trzy rekompensaty. Pierwsza – mienie zamienne na Ziemiach Odzyskanych; Druga – zwrot gospodarstw dla tych, którzy powrócili na ojcowiznę po 1956 roku; Trzecia – w wyniku decyzji wojewody. Co w tym najbardziej bulwersuje? Złodziejskie praktyki są wspomagane przez polskie urzędy i sądy, a w całą aferę zaangażowany był wojewoda małopolski Piotr Ćwik (później zatrudniony w Kancelarii Dudy, urzędzie najbardziej zukrainizowanym i zbanderyzowanym w Polsce).
I w tym Ukraińcy naśladują Żydów, a konkretnie żydowską machinację ze zwrotem majątku przedwojennych gmin wyznaniowych żydowskich. I tu i tam działa etniczna V kolumna. Czy racji nie mają leśnicy, którzy aferę nazwali „Piąty rozbiór Polski” i Grzegorz Braun z hasłem „Stop banderyzacji polskich lasów”? Nawiasem mówiąc – termin „rozbiór Polski” używali Żydzi ze Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego, gdy w 1996 r. zawarli potajemną umowę z przedstawicielami polskich gmin żydowskich dotyczącą podziału wyszabrowanego majątku. W stenogramach z negocjacji widnieje zapis: „To teraz dokonamy rozbioru Polski i podzielimy się majątkiem żydowskim. My bierzemy Zachód, a wy Wschód. My Południe, a wy Północ”. Innymi słowy, Ukraińcy po cichu odzyskują lasy, a Żydzi, też po cichu, mienie bezspadkowe i jeszcze razem tworzą sobie Ukropolin. Tymczasem to Polska, wykorzystując sprzyjającą koniunkturę, powinna wystąpić do Ukrainy z roszczeniami za ziemie i lasy wymordowanych na Kresach Polaków. Zwłaszcza że Ukraina jest w trakcie wielkiej prywatyzacji i mienie pozostawione przez Polaków wpadnie niechybnie w żydowskie łapy, a wszystko skończy się tak: Żydzi wyrwą od Ukraińców, co trzeba, a my będziemy się tylko przyglądać.
Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę, która uznaje przymusowe przesiedlenia obywateli Ukrainy z terenów, które po II wojnie światowej znalazły się w granicach Polski za deportacje. Zgodnie z ustawą, osoby objęte przesiedleniem uzyskują status deportowanych, gwarancje rekompensat materialnych i możliwość ubiegania się o zwrot majątku lub jego równowartości. Ustawę uchwalono w czasie obchodów rocznicy ludobójstwa na Wołyniu, które przyniosło nie tylko przymusową zmianę miejsca zamieszkania, ale całkowitą zagładę całych polskich społeczności. A niedogodności, o których mówi ustawa, ograniczyły się do przesiedlenia, a przesiedleńcy otrzymali ziemię i majątki w innych regionach Polski o wielokrotnie większej wartości. A co do ludobójstwa wołyńskiego to przypomnijmy, że Ukraińcy nie zgadzają się na ekshumacje pomordowanych, bo mają w tym sojuszników w Żydach. Z tym, że ekshumacji na Wołyniu nie chcą kaci, a ekshumacji w Jedwabnem nie chcą ofiary.
W dniach, kiedy wszystkie zasoby Państwa Polskiego nakierowane były na pomoc dla „ukraińskich przyjaciół”, w Warszawie pojawił się prezes Komitetu Żydów Amerykańskich. Komunikat z rozmów ujawnił, że „poruszono działania pomocowe podjęte przez Polskę na rzecz obywateli Ukrainy”. Przekaz, że z tego powodu pokonał Ocean, nie był wiarygodny, gdyż w jego poprzednich wizytach zawsze dominowała kwestia zwrotu majątków pożydowskich. Gdy w 2005 r. Polska zabrała się za krzewienie demokracji na Białorusi, od tyłu zaczęli nachodzić nas Judejczykowie, naciskając abyśmy zadośćuczynili żydowskim roszczeniom. Kiedy w 2014 r. polski rząd zaangażował się w instalowanie demokracji na Majdanie, od tyłu zaszli nas ci sami, bo z ich inspiracji Izba Lordów podjęła uchwałę na temat żydowskich roszczeń: „Najbardziej bezczelnym przestępcą jest Polska, która rozsiadła się na własności 3 milionów ofiar nazistów”. Przy czym lordowie nie wyjaśnili, na jakiej własności Polska „rozsiadła się”. A chodziło o odebrane Polsce, za przyzwoleniem rządu brytyjskiego, Kresy, gdzie większość Żydów miała swe geszefty. No a dzisiaj? Kiedy Polska broni Zełenskiego i jego oligarchów przed złowrogim Putinem, od tyłu zachodzą nas Judejczykowie, a od frontu Banderowcy, z żądaniami wypłacenia odszkodowań za deportacje.
Ukraińcy naśladują Żydów w jeszcze innej dziedzinie. „Washington Post” pisze: „Ukraińskie służby stoją za zabójstwami ludzi Kremla. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy stała za zamachem na Aleksandra Dugina. Kampania zabójstw prominentnych postaci rosyjskiego reżimu trwa”. Były funkcjonariusz CIA, wskazując na izraelską służbę znaną z zabójstw poza granicami kraju, powiedział gazecie: „Jesteśmy świadkami narodzin służb wywiadowczych, które są jak Mosad w latach 70.”. Gazeta dodaje, że operacje te budzą niepokój i mieszane oceny zarówno po stronie amerykańskiej, jak i wśród samych Ukraińców, którzy wskazują, że w przyszłości podobne operacje mogą wymknąć się spod kontroli”. I tu pytanie: Czy nie powinny też budzić „niepokoju” po stronie polskiej, tej ukrainosceptycznej?
Ukraińcy, naśladując Żydów w metodach grillowania Polaków. Przy czym żydowskie polegają na alarmujących raportach o wzroście antysemityzmu w Polsce i wysyłaniu w świat kłamstw o „polskich obozach”. Przykładem wypowiedź izraelskiego ministra: „Antysemici, od inwazji Rosji na Ukrainę, przywołując żydowskie pochodzenie Zełenskiego wykorzystują wojnę, jako pożywkę dla propagowania antysemickich teorii spiskowych. Niektórzy twierdzą, że sama wojna jest aranżowana przez Żydów”. To samo z pytaniem żydowskiej dziennikarki CNN do prezydenta RP: „Czy polska pomoc dla Ukrainy nie jest próbą naprawienia krzywd polskich obozów koncentracyjnych?”. Czy taką metodą nie jest także to, że dla Ukrainki Weroniki Marczuk zarzuty korupcyjne CBA pod jej adresem to „efekt antyukraińskich uprzedzeń” i że podczas debaty w Muzeum Polin młody żydowski naukowiec stwierdził: „Mówienie o skorumpowanych sitwach u władzy i ich rozbijaniu jest antysemickie”?
Ukraińców wspomaga w tym gazeta Michnika. Tok FM, radio należące do koncernu Agora, przytacza wypowiedź (lub raczej wkłada w usta) Ukrainki Poliny: „Tak Polacy ubliżają w kolejce po bułki – Ukrainiec to taki nowy Żyd, chciwy i niewdzięczny”. Ukrainka Polinka dodaje: „Jak już o Żydzie zaczęli mówić, to pomyślałam, że to wyborcy Brauna. Moim zdaniem Braun to zły człowiek. Gdy coś mówi, słyszę Putina i jego służby”. Polince wtóruje socjolog M. Troszyński. Na pytanie Dziennik.pl, czy między Żydem a Ukraińcem stawiamy teraz znak równości, odpowiada: Tak. Podobnie jak wcześniej była w użyciu inwektywa „Ty Żydzie”, wypowiadana z intencją obrażenia i dotknięcia danej osoby, zwrócenia uwagi na jej negatywne cechy, tak w dyskursie internetowym traktujemy dziś Ukraińców”. Dodajmy też, że i „Wyborcza” i socjolodzy dwoją się i troją, żeby wykazać, iż wzrost nastrojów antyukraińskich i antyimigranckich to antysemityzm.
Czy rządzący Polską konspirują przed Polakami? Odpowiedź brzmi: Tak. Decyzja o wypłaceniu rekompensat za „deportacje” już zapadła. Można przewidzieć, jak to będzie wyglądało. Po krótkich rokowaniach w lokalu konspiracyjnym Związku Ukraińców w Polsce, rząd ogłosi: Ukraińcy zgodzili się, aby Polska dała im pieniądze w gotówce na odbudowę Donbasu. Polska zwróci potomkom rzeźników z UPA lasy w Bieszczadach i będzie wypłacać 100 euro miesięcznej renty przesiedlonym w wyniku akcji „Wisła” i ich potomkom (a oni, w zamian, gdy Żydzi będą odbierać swe majątki, popilnują Polaków, jak ci strażnicy obozowi w Sobiborze). Polska zgodzi się na zbudowanie 100 pomników Bandery w miejscach wskazanych przez ambasadora Ukrainy (nie wyłączając trawnika obok pomnika Lecha Kaczyńskiego), a Ukraińcy ogłoszą: Ekshumacje na Wołyniu wykazały, że w dołach śmierci leżą bojcy UPA zamordowani przez AK. Polska wyasygnuje 100 mln na renowację pomników UPA (tak, jak wyasygnowała 100 mln na renowację cmentarza żydowskiego w Warszawie, na którym „spoczywa” Józef Różański vel Goldberg, kat i morderca Polaków), a lud pracujący miast i wsi Podkarpacia będzie dalej głosował na PiS, słoiki z warszawskiego Wilanowa na PO. A my? My będziemy dalej dziwić się, że na rządzącą Polską żonkilowo-tryzubową koalicję, na wynarodowioną hołotę, dla której na pierwszym miejscu liczy się interes żydowski i ukraiński głosuje 3/4 Polaków.
Przeczytaj także:
Na szczęście powoli ale jednak budzi się świadomość pośród tych, którzy do tej pory byli ślepi i głusi.
Mówią, że lepiej późno niż wcale – oby jednak nie było zbyt późno.
Ostry, odważny tekst, ale w 100% prawdziwy. Mie od lat zastanawia potężna nadreprezentacja „poWiślan” i polityków pochodzenia żydowskiego w wierchuszkach pookrągłostołowych patii. W skali społeczeństwa polskiego to mało znaczące mniejszości, a w rządzących partiach wpływowe lobby, nadające kształt polityce zagranicznej i wewnętrznej. Jak to się dzieje polski wyborco? Naprawdę aż tak bardzo ogłupiła cię propaganda? Polska raźno maszeruje w kierunku bankructwa, porównywalnego z tym, z 1981 roku. Żerujące na polskiej gospodarce i budżecie symbiopasożyty (symbioza bardziej teoretyczna, pasożytnictwo jak najbardziej praktyczne) + miliardowe transfery za granicę na zakup wysyłanej na Ukrainę broni. Finansowane szczodrymi kredytami od amerykańskiego i europejskiego żydokapitału. Wepchanie się Tuska do wczorajszej koalicji „pokojowej” (w praktyce prowojennej) pociągnie dalsze koszty i zobowiązania na „wkupne” do „elity” europejskiej.. No ale baranów ciągnie do baranów. Nie ma odwagi i woli by być „czarną owcą” razem z Orbanem. Właśnie, czy to, że Orban może prowadzić niezależną, narodową politykę przypadkiem nie wynika z braku ww. wpływowych mniejszości i czystego etnicznie społeczeństwa?
Powiedzieć, że ręce opadają , to nie powiedzieć nic.
Nic z tego chłopie. Nie ma żadnej nadziei. Żadnego opamiętania nie ma i nie będzie. To tylko chwilowa pieredyszka w propagandzie. Pewną znajomą mi osobę media i politycy tak wyrobili metodą na covid i szczepionki, że zaczęły się u niego problemy ze zdrowiem. Zespół chorób po preparaciku postąpił tak, że na tę chwilę defekuje do plastikowej torby i mówił, że to była głupota i drugi raz już tak by nie zrobił. Czuje się przez nich oszukany oszukany. Jednak jakby go zapytać o ukrainę i ukraińców to będzie powtarzał dokładnie słowo w słowo narracje ludzi, którzy oszukali go na covid i szczepionki. Co gorsze nie da sobie powiedzieć, że jest inaczej. Jego żona to dosłownie kalka jego poglądów (piszę „jego poglądy” ale to nie jego poglądy tylko syf wzięty z mediów). Według nich dziennikarze i politycy oszukali ich na covid ale o ukrainie to już mówią szczerą prawdę. Nie będzie żadnego opamiętania. Zawodowi szpece od losu, specjaliści od śpiewu i mas jeśli pojawi się gniew to będą umieli go skanalizować.
@aj_waj
Dla jednych szklanka jest do połowy pełna a dla drugich półpusta.
A że lepiej już było, teraz w miarę dokręcania śrub przez rząd powszechne niezadowolenie ma szansę zmienić się w lawinę. Wszystko jest kwestią skali i desperacji rządzących drani kupczących Polską i jej przyszłością.
Dzisiejsi „możni” doskonale wiedzą, że są takie momenty kiedy immunitety są niczym. A jak nie wiedzą, to się dowiedzą.
PS. Jak się okazuje Trump optuje za zorganizowaniem szczytu w Budapeszcie. To tylko potwierdza moje tezy z poprzedniego posta. Trump ma szacunek do Orbana, bo ten prowadzi niezależną politykę i nie jest tchórzem chowającym się za cudzymi plecami. Co najważniejsze Orban tej pozycji nie kupił mldami USD wydawanymi na amerykańską broń czy pokłonami do ziemi z opuszczonymi spodniami jak „nasze elity”. Nieduży kraj bez dostępu do morza, ale z wielkim Przywódcą. Polska duży kraj z dostępem do morza, ale politykami klasy powiatowej (z całym szacunkiem dla mieszkańców powiatów) bez klasy, własnych poglądów i zdania, Realizującymi interesy obce i mniejszości. I postpańszczyźnianym Narodem, panicznie bojącym się zmiany panów. Jedna z tub propagandowych układu – TVPIS Republika ma program „piachem w tryby” To oddaje treść przekazu dot. aktualnie rządzących. Druga część przekazu powinna mieć tytuł „wazeliną w d…”. Pomiędzy i na skrzydłach pustka. Podobny przekaz w pozostałych telewizjach. Wszystkie nastawione na polaryzację konfliktu i tworzenie wrażenia, że wybór jest tylko między „dżumą a cholerą”. Do tego z żadnej TV nie dowiemy się co się dzieje w Afryce, Am Pd i Środkowej czy Azji poza kataklizmami. Tylko Polska piaskownica i walki na łopatki, i grabki. Widzowie z zapartym tchem kibicują swoim frakcjom. A żydowscy reżyserzy tej farsy tylko zacierają ręce.
Nic z tego, koglego. Poliniaccy głupcy, którzy mają się za patriotów nie zrobią nic, bo tak zwane prawo im zabrania a ich „niezależni” dzbannikarze i różne Korwino-Brauny wtykają cały czas do pustych pał, że „prawo trzeba szanować”. Możesz im zdefekować do ust, byle zgodnie z prawem i przełkną to bez popijania. Nie wierzysz? Spójrz ilu się po świństwach robionych przez PIS w srandemii zarzekało się, że nigdy więcej PIS, bo im członków rodzin i kolegów pozabijali ale jak przyszło co do czego to „byle nie czaszkoski”, poszli i zagłosowali na morderców własnych rodzin. Zracjonalizował im to tłusty kapłon z Biskupina pospołu z zezowatym psem Pawłowicz o dwojgu nazwiskach i redachturem Dziaskoskim a na koniec Judasz Braun sprzedał ich mordercom z PIS tak jak się sprzedaje bydło. Zrobili to co im kazali bez sprzeciwu, więc każdą bzdurę kupią byle za odpowiedni sznurek pociągnąć. Ja się już tylko śmieję, bo nadziei nie mam. Skoro ludzie mający się na patriotów są takimi bezmózgami to śmieję się do rozpuku myśląc o reszcie.
Bo nie ma juz polskich panow.Jest bydlo wsrod narodu.
@Wladca. Jest o wiele gorzej, bo Naród to ludzie świadomi, tego kim są, skąd pochodzą i dokąd idą. Sami z siebie są tego świadomi i nikt im nic nie musi mówić. Ludzie za których myślą np tłusty kapłon z Biskupina opity wódką z pomarańczem albo ten zezowaty pies Pawłowicz o dwojgu nazwiskach, czy redachtór Dziadoski czy tam inny Michałkowicz to zwykłe głupki, takie same jak ci za których myśli Gazeta Wyborcza i jej redachtóry. Przekomicznie wgląda sytuacja jak taki „patryjota” co to się Michałkowicza czy innego zezowatego cwaniaka nasłucha, użala się słowami „rządzą nami idioci”. On przecież sam nie wie co mówi, bo Człowiek Myślący, Patriota nie potrzebuje nikogo aby nim rządził, sam wie co robić. Rządzić trzeba tępym bydłem aby nie lazło w szkodę. Problem w tym, że do zarządzania bydlakami nie potrzeba nobla czy nawet podstawówki, bo wystarczy niepiśmienny pastuch, trochę od bydła mądrzejszy i koniecznie z batem. To cały sekret kim są powtarzający za Michałkowiczami, Korwinami itd… słowa „rządzą nami idioci”. Znikąd nadziei ale przynajmniej jest bardzo zabawnie.
Może takie teksty zaczną otwierać Polakom oczy i przekonają ich do praktykowania solidarności narodowej. :-))))
Żydzi nie są żadnym narodem, to jest społeczność plemienna, której jedynym czynnikiem wiążącym jest lichwa i zbrodnia, a więc chodzi o społeczność lichwiarzy i zbrodniarzy.Żydzi to genetycznie szubrawcy, złodzieje i pasożyty. Henry Ford słynny producent samochodów powiedział, że żydowskim talentem jest życie z ludzi, nie z ziemi, ani z produkcji, ale z ludzi. Niech inni uprawiają ziemię, żyd, jeśli będzie w stanie, będzie ciągnął zyski z rolnika. Niech inni zajmują się handlem i przemysłem; żyd będzie eksploatował owoce ich pracy. To jego szczególny talent. Żydzi to naród wymyślony – jak pisze Shlomo Sand. To plemię najpodlejsze z podłych, bez etyki i z podwójną moralnością, plemię bezwzględne i pozbawione skrupułów, szczerze wierzące, że są stworzeni do władzy nad światem. Naród żydowski jako taki nigdy nie istniał, tylko został wymyślony przez ciemnych rabinów, którzy ubzdurali sobie, że Bóg ich wybrał do naprawy i przewodzenia światu. Kłamstwo to, jako talmudyczna bzdura powtarzane jest na całym świecie aż po dzień dzisiejszy. Żydzi to plemię wiecznych tułaczy, oszustów i złodziei. To plemię mącicieli, intrygantów i zdrajców…a jak potrzeba to i morderców !