Franciszkanie rozdawali róże w instytucji aborcyjnej. Oni zostali aresztowani, a mordercy nietknięci [WIDEO]
Czterech zakonników ze Wspólnoty Franciszkańskich Braci Odnowy zostało aresztowanych w instytucji aborcyjnej Planned Parenthood w New Jersey. Kobietom zamierzającym zabić nienarodzone dziecko franciszkanie wręczali róże z karteczkami. Wzięli udział w inicjatywie „Czerwona Róża Ratuje”, która została zapoczątkowana przez środowiska pro-life w 2017 roku.
Nowe życie, jakkolwiek maleńkie, przynosi obietnicę niepowtarzalnej radości – taki napis widnieje na karteczkach, które wraz z różami zakonnicy wręczali kobietom. Dzięki ich cichej interwencji, jedna z par nie dokonała aborcji i opuściła budynek. Aresztowany brat Fidelis Moscinski przyznaje, że uratowanie choćby jednego dziecka, było dla niego i jego współbraci prawdziwym zwycięstwem. Gdyby nas tam nie było, to dziecko pewnie już by nie żyło – mówi franciszkanin.
Pracownicy instytucji aborcyjnej wezwali funkcjonariuszy policji, którym franciszkanie zgodnie wyznali, że nie mogą opuścić budynku, ponieważ niewinne nienarodzone dzieci zaraz umrą, a my postanowiliśmy zostać razem z nimi. Mimo to, za przeprowadzenie ciche protestu w obronie nienarodzonych dzieci, zakonnicy zostali aresztowani, zaś mordercy pozostali nietknięci. Świat do góry nogami.
Mój komentarz: Gdyby owi franciszkanie należeli do diecezji Chicago, gdzie kardynałem jest niejaki Blase Cupich, za zaangażowanie w działalność pro-life bracia mogliby otrzymać od hierarchy karę kanoniczą. Cupich, jeszcze będąc arcybiskupem, wszystkim księżom, klerykom, zakonnikom i zakonnicom udzielił kategoryczny zakaz uczestniczenia w inicjatywach pro-life, grożąc przy tym karami kanonicznymi. Tak dzisiaj wygląda walka hierarchii Kościoła katolickiego z mordami na nienarodzonych dzieciach. Kościół katolicki z instytucji, która jeszcze niedawno radykalnie walczyła o prawo do życia w momencie poczęcia do naturalnej śmierci, dziś robi dokładnie to samo co demoliberalne władze.
Kilka zdjęć z aresztowania o. franciszkanów w USA, którzy modlili się i namawiali kobiety do niezabijania swoich dzieci. Jeśli #PL jako państwo nie odbije się etycznie od aborcyjnego kursu i nie zmieni prawa na #ZatrzymajAborcję, to za chwilę będziemy mieli u nas takie obrazki. pic.twitter.com/BqFD21oSrx
— Artur Stelmasiak (@ArturStelmasiak) 4 stycznia 2019
O pro-aborcyjnej polityce w Kościele katolickim szczegółowo piszę w książce pt. „Moja walka o prawdę”, która jest dostępna w naszym sklepie (KLIK).
Przeczytaj także:
J. Międlar: Franciszek młotem na rodzinę i przyszłość ludzkości
Ciekawe co byłoby u nas jakby tak jacyś franciszkanie zdecydowali się na podobną akcję?
Diabeł ma kotrolę w tym świecie.
W Stanach od 1974 roku dokonano 60 milionów aborcji. 10 milionów więcej jak zgineło ludzi w || wojnie światowej.
Co 3 Kobieta w Stanach ,w imię moje ciało.
A może (ciało w twoim ciele).