Dworczyk o wstrzymaniu szczepień preparatem AstraZeneca: „Zaplanowana akcja dezinformacyjna i brutalna walka koncernów medycznych”
Do wtorku (16.03.2021) osiemnaście państw europejskich wstrzymało szczepienia preparatem AstraZeneca ze względu na niepożądane odczyny poszczepienne w postaci zakrzepicy i wywołanych nią zgonów. Szczepienia zawieszono w Austrii, Bułgarii, Cyprze, Danii, Estonii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Islandii, Irlandii, Litwie, Luksemburgu, Łotwie, Niemczech, Norwegii, Portugalii, Rumunii i Włoszech. Polska nadal szczepi, a minister Michał Dworczyk zapewnia, że preparat jest bezpieczny.
– Decyzje naszych zagranicznych partnerów są podyktowane w kilku przypadkach badaniem niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP), które ostatnio w nich wystąpiły. Stosowne instytucje w tych krajach badają związek między niekorzystnymi odczynami, a podaniem szczepionki AstraZeneca. Natomiast większość krajów, która czasowo zawiesiła szczepienia, uległa panice wywołanej przez medialnie podsycane informacje na temat rzekomych powikłań po podaniu AstryZeneki – powiedział we wtorek Dworczyk.
– W moim przekonaniu jest możliwe, że mamy do czynienia z zaplanowaną akcją dezinformacyjną oraz brutalną walką koncernów medycznych, być może wspieranych przez kraje, w których te firmy są zarejestrowane – stwierdził minister. – Bez wątpienia jednym z takich mechanizmów może być konkurencja między firmami produkującymi szczepionki. Warto przy tym pamiętać, że poza firmami zarejestrowanymi na terenie UE, Wielkiej Brytanii i USA, są inne koncerny, które walczą, by ich szczepionki były wykorzystywane” – powiedział.
Dworczyk zapewnił, że polskie władze kierują się bezpieczeństwem pacjentów, a decyzje podejmowane są na podstawie „twardych danych i faktów”. – Przesłanek, że należy wstrzymać szczepienia AstrąZeneką, obecnie nie ma. Myślę, że niedługo część krajów, które wstrzymały czasowo używanie AstryZeneki, wróci do szczepień z wykorzystaniem tego preparatu. Będzie to kolejny przykład na to, że Polska samodzielnie podejmując decyzję, myśląc, a nie kierując się instynktem stadnym, wybrała właściwą drogę – oświadczył Dworczyk.
Dotychczas zgłoszono 15 przypadków zakrzepicy żył głębokich i 22 przypadki zatorowości płucnej po podaniu preparatu AstraZeneca, co jest porównywalne z innymi zatwierdzonymi szczepionkami przeciwko Covid-19. Producent podkreśla, że analiza wszystkich dostępnych danych, dotyczących bezpieczeństwa ponad 17 milionów osób zaszczepionych tym produktem w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii, nie wykazała zwiększonego ryzyka zatorowości płucnej, zakrzepicy żył głębokich ani spadku liczby płytek krwi.
Mój komentarz: Oczywistym jest, że firmy farmaceutyczne biorą się za łby w walce o podział szczepionkowego tortu. Przecież to jest biznes wart miliardy! Nie zmienia to faktu, że przypadki zakrzepicy po podaniu szczepionki AstraZeneca mają miejsce, a ponieważ producent jest zwolniony z odpowiedzialności, kancelarie adwokackie reprezentujące rodziny zmarłych udadzą się z roszczeniami do rządów. Do tego obywatele wystawią tym rządom rachunek podczas wyborów. Zawieszenie szczepień jest więc działaniem logicznym.
Dworczyk mówi piękne słowa o tym, że Polska nie kieruje się odruchem stadnym i podejmuje samodzielne decyzje. Ale zapomniał dodać, że AstraZeneca ma zainwestować w Polsce 1,5 miliarda złotych. A to są duże pieniądze i takiego inwestora nie należy drażnić. Więc Dworczyk dzielnie broni szczepionki, chociaż nawet Niemcy wydały dyspozycję, żeby wstrzymać szczepienia.
Mamy do czynienia nie tylko z eksperymentem medycznym. Mamy do czynienia z biznesem, który wart jest miliardy. Tu nie ma sentymentów. Zazwyczaj takich rzeczy nie mówi się „ciemnemu ludowi”. Ale 1,5 miliarda piechotą nie chodzi, więc lud właśnie dowiedział się od ministra, że trwa „brutalna walka koncernów medycznych”. Jeśli ktoś myśli, że jest to walka o nasze zdrowie, to jest bardzo naiwny.
Źródło cytatów: PAP
Zobacz też:
Polecam https://www.trunews.com/stream/dutch-vaccine-expert-warns-mass-vaccinations-will-cause-global-catastrophe-soon Dr Geert Vanden Bossche ostrzega; szczepionka wszczepia wirus i jest rowniczenie bronia biologiczna niszczaca naturalna odpornosc; tzn zaszczepiony staje sie nosicielem= zaraza innych a sam idzie ku powolnej smierci gdy 'korona-DNA’ zniszczy jego odpornosc. Szczepionka jest bronia do depopulacji Ziemi !! WWW-dranie traktuja nas jak bydlo udajac bogow.. MMM-acha Apok. 19:19 !
„Nie zmienia to faktu, że przypadki zakrzepicy po podaniu szczepionki AstraZeneca mają miejsce, a ponieważ producent jest zwolniony z odpowiedzialności, kancelarie adwokackie reprezentujące rodziny zmarłych udadzą się z roszczeniami do rządów.”
Tak, pani Kasieńko kochana – całe 30 przypadków na 5 mln szczepień AstrąZenecą w UE. Czyli, bynajmniej nie więcej niż w grupie niezaszczepionych. Sama to pani wymyśliła, że rządy UE obawiają się potencjalnych roszczeń 30 osób i dlatego zawiesiły chwilowo szczepienia (w oczekiwaniu na stanowisko EMA, które jest pozytywne dla tej szczepionki, a w więc pewnie większość wkrótce szczepienia wznowi)? Niebywałe.
@tow.”Matka”
Ile było przypadków zakrzepicy po podaniu tej szczepionki jest trudne do ustalenia (co nie znaczy, że kiedyś niemożliwe), zwarzywszy na politycznie wymuszane procedury sposobu zgłaszania, diagnozowania, wypełniania kart chorobowych i aktów zgonu.
Chwilowe zawieszenie podawania szczepionki jest przede wszystkim dyktowane bieżącą polityką (rozwój wydarzeń w czasie), ze względu na rosnący sprzeciw wobec, już nieskutecznego, siania histerii pandemicznej. Czas robi swoje; ludzie zaczynają dostrzegać, co się dzieje i mądrzeją – coraz szybciej opadają emocje, a zaczyna się racjonalne myślenie i rozsądek. Dla obecnych standardów polityki jest to tragedia, bowiem tylko emocje są skuteczne w zarządzaniu strachem (dyscyplina, posłuszeństwo) – dlatego należy się spodziewać, że albo – sprzeciw będzie niezagrażający pandemicznej polityce, albo wpierw należy podgrzać emocje, np. diagnozując nowy szczep śmiertelnego covida (co się oczywiście wykaże w mediach i statystykach).
„Ile było przypadków zakrzepicy po podaniu tej szczepionki jest trudne do ustalenia (co nie znaczy, że kiedyś niemożliwe), zwarzywszy na politycznie wymuszane procedury sposobu zgłaszania, diagnozowania, wypełniania kart chorobowych i aktów zgonu.”
Tak, Maciusiu, „zwarzywszy”. Może skupiłbyś się jednak wpierw na ogarnięciu prawidłowej pisowni języka polskiego, a potem próbował wymyślać opowieści z mchu i paproci? Nadal to będą bzdury, ale choć poważniej będziesz wyglądał.
Nie ma, Maciusiu, „politycznie wymuszanej procedury” zgłaszania NOP. Zgłasza to lekarz lub, jak się tobie czy rodzinie podoba, ty lub twoja rodzina. I karta choroby czy zgonu nie ma tu nic do tego. Ogarnij się, bajkopisarzu.
Jak przeczytalem : że polskie władze kierują się bezpieczeństwem pacjentów, a decyzje podejmowane są na podstawie „twardych danych i faktów” to omal nie zwamiotowalem
A co na to Dyzma- Obajtek? Dworczyk to dla mnie marionetka w służbie masonom
DWORCZYK SAM SIE ZASZCZEP
„Ile było przypadków zakrzepicy po podaniu tej szczepionki jest trudne do ustalenia (co nie znaczy, że kiedyś niemożliwe), zwarzywszy na politycznie wymuszane procedury sposobu zgłaszania, diagnozowania, wypełniania kart chorobowych i aktów zgonu.”
Tak, Maciusiu, „zwarzywszy”. Może skupiłbyś się jednak wpierw na ogarnięciu prawidłowej pisowni języka polskiego, a potem próbował wymyślać opowieści z mchu i paproci? Nadal to będą bzdury, ale choć poważniej będziesz wyglądał.
Nie ma, Maciusiu, „politycznie wymuszanej procedury” zgłaszania NOP. Zgłasza to lekarz lub, jak się tobie czy rodzinie podoba, ty lub twoja rodzina. I karta choroby czy zgonu nie ma tu nic do tego. Ogarnij się, bajkopisarzu.
Covid miał okazję zabić Dworczyka. Niestety z tej okazji nie skorzystał i ten znowu zawraca nam gitarę.