Białoruś: walka o polskość. Wolontariusze zawieszają tabliczki z polskimi nazwami na domach naszych rodaków

Fot. Facebook/ Młode Kresy
0

Polacy powiesili na Białorusi tablice z polskimi nazwami ulic. Jest to manifestacja polskości, z jaką nie spotkano się do tej pory na Grodzieńszczyźnie. Młodzi działacze kresów zadbali o to, by w zamieszkałych przez Polaków miejscowościach pojawiły się znaki z nazwami ulic również w języku polskim. O akcji poinformowała strona Polacy Grodzieńszczyzny, działająca między innymi na Facebooku. Po polsku oraz po rosyjsku oznajmiono podjęcie inicjatywy „Polska tabliczka – na polskim domu!”.

Organizatorami przedsięwzięcia są wolontariusze  Fundacji Młode Kresy. Na stronie napisano: „w ramach kolejnej akcji „Polska tabliczka – na polskim domu!” wolontariusze Fundacji Młode Kresy zamontowali na polskich domach pierwsze  dwujęzyczne tabliczki z nazwami ulic w języku polskim oraz w jednym z dwóch języków państwowych”. Tabliczki zawisły już w Lidzie, gdzie Polacy stanowią 35% ludności. W całym rejonie werenowskim, w którym znajduje się miasto, aż 80% ludności stanowią nasi rodacy. Inicjatorzy wyjaśniają swoje motywy, tłumacząc konieczność zadbania o polskość za granicą. „Będą one zdobić domy Polaków, którzy uważają, że czas najwyższy nadać polskiemu należny mu status!”

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Inicjatywa napotkała bardzo pozytywny odbiór społeczeństwa. „Akcja spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem, a mieszkańcy domów z chęcią wywieszali tabliczki z polskimi nazwami ulic. Zgłaszają się do nas kolejne  osoby, chętne do wywieszania tabliczek” – informują Młode Kresy. – „Dlatego akcja będzie kontynuowana przez wolontariuszy Fundacji”. Ponadto, inicjatorzy zachęcają do wpłacania dobrowolnych składek na rzecz przedsięwzięcia. Koszt jednej tabliczki wynosi bowiem 40 złotych.

Co istotne, wszystkie wydarzenia są „w pełni zgodne z miejscowym prawem”. Organizatorzy podkreślają także swoje dobre intencje i brak jakiejkolwiek nienawiści w działaniu. „I chociaż piętrzone są przed nami trudności w zakresie ekspresji naszej tożsamości narodowej, chociaż słyszymy głosy szowinistów, nazywających nas „spolonizowanymi Białorusinami” –  akcja nie jest wymierzona przeciwko komukolwiek. Jej cele są wyłącznie pozytywne”.

Polskość na Białorusi nie jest oficjalnie dyskryminowana, co nie oznacza, że pojawia się w przestrzeni publicznej. Polscy działacze napotykają na liczne przeszkody oraz zarzuty działania na szkodę Białorusi. Tym bardziej ich inicjatywa zasługuje na uznanie i wsparcie. Jeśli bowiem w Polsce pojawiają się znaki specjalnie dla migrujących tu Ukraińców – dlaczego rdzenni Polacy, mieszkający na terenie Białorusi mieliby być w ten sposób dyskryminowani?

Źródło informacji: kresy.pl

Przeczytaj również:

Szwecja: LGBTQ w katedrze. Dwóch homo-Adamów, dwie homo-Ewy oraz trans-płciowy wąż

Może ci się spodobać również Więcej od autora

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.