Hipochondria – fanaberia czy choroba? Wyniki badań kampanii „Pobierz Zdrowie”
85% Polaków kojarzy pojęcie „hipochondria”, ale jedynie 11% z nich połączyło je z częstymi wizytami w placówkach medycznych czy nadmiernym dbaniem o zdrowie. Tak wynika z najnowszych badań opinii publicznej, przeprowadzonych na potrzeby ogólnopolskiej kampanii zdrowotnej „Pobierz Zdrowie”. Eksperci jednomyślnie podkreślają, że jednym z najskuteczniejszych sposobów na zmniejszenie lęków związanych z nieodkrytymi chorobami są profilaktyczne badania, a w bardziej zaawansowanych stadiach obaw także wsparcie psychoterapeutyczne.
W obliczu nasilających się doniesień o wzroście liczby zachorowań na choroby cywilizacyjne oraz innych epidemiach, naturalne jest, że wiele osób boi się o swoje zdrowie. Gdy jednak obawy te stają się na tyle silne, że zakłócają codzienne życie, może to sugerować rozwijające się zaburzenia takie jak hipochondria czy nozofobia. Choć to poważne jednostki chorobowe, to wiedza społeczeństwa na ich temat nadal jest niska.
Według badań opinii publicznej, 66% Polaków potrafi wskazać prostą definicję hipochondrii. Spośród tej grupy, 35% opisało ją jako przewrażliwienie na punkcie własnego zdrowia lub jako strach przed zachorowaniem. Warto jednak zauważyć, że badani nie kojarzyli jej bezpośrednio z częstymi wizytami u lekarza, podejmowaniem wielu badań czy nadmierną troską o zdrowie.
Różnica między realnym lękiem a przekonaniem o chorobie
Natomiast, jak wskazują źródła medyczne, hipochondria to chroniczny niepokój związany z przekonaniem o posiadaniu poważnej choroby, mimo braku obiektywnych dowodów na jej istnienie. Osoby cierpiące na to zaburzenie są silnie zaniepokojone możliwością zachorowania i skupiają się na znajdowaniu oznak różnych dolegliwości. Ponadto mają tendencję do analizowania wyników swoich badań, a najmniejsze odchylenia od normy są dla nich dowodem na obecność danego schorzenia. Szacuje się, że zaburzenia hipochondryczne występują u blisko 225 mln ludzi na całym świecie1.
Z kolei nozofobia oznacza irracjonalny strach przed zachorowaniem, nawet jeśli nie ma ku temu żadnych konkretnych przesłanek. Osoby dotknięte tym zaburzeniem mogą doświadczać nasilonych reakcji lękowych w obliczu potencjalnych zagrożeń zdrowotnych. Odmianami nozofobii są kancerofobia (lęk przed chorobami nowotworowymi), mizofobia (strach przed brudem i zanieczyszczeniami) czy bakteriofobia (lęk przed chorobami wywołanymi przez mikroorganizmy).
– Hipochondria charakteryzuje się nadmiernym lękiem o własne zdrowie, nadmierną dbałością o nie lub przeciwnie – zaniedbywaniem badań, nieufnością wobec otrzymywanych wyników badań i proponowanych przez specjalistów terapii oraz poszukiwaniem otuchy u innych i zapewnień, że jest się zdrowym. Ważne jest zrozumienie, że hipochondria jest zaburzeniem psychicznym i poza silnym cierpieniem pacjenta, może też powodować znaczne zakłócenia w jego codziennym życiu. Skuteczne wsparcie psychoterapeutyczne oraz systematyczne badania medyczne mogą pomóc w przezwyciężeniu lęku i poprawieniu jakości życia chorego – mówi Natalia Kocur, ekspert merytoryczny kampanii „Pobierz Zdrowie”, psycholożka i psychoterapeutka z Centrum Psychoterapii Poznaj Lęk.
Wczesne wykrycie, dłuższe życie
Jednym z najskuteczniejszych sposobów na zmniejszenie lęków związanych z nieodkrytymi chorobami są regularne badania profilaktyczne. Niemniej jednak, według raportu kampanii „Pobierz Zdrowie”, 27% Polaków ich nie wykonuje.
– Ważnym narzędziem profilaktyki zdrowotnej są badania krwi, które pozwalają na wczesne wykrywanie różnych problemów. Mimo że niemal wszyscy respondenci w naszej ankiecie uznali je za istotne, to 25% z nich ich nie wykonuje. A są one kluczowe dla każdego z nas, a w szczególności osób z lękami zdrowotnymi. Pozwalają na rzetelną ocenę stanu zdrowia, co w rezultacie obniża poziom niepokoju i stresu związanego z potencjalnymi chorobami – komentuje dr n. med. Karolina Karabin, koordynatorka kampanii „Pobierz Zdrowie”.
– Praca psychoterapeutyczna z chorymi na hipochondrię polega na przywróceniu równowagi w obszarze dbania o swoje zdrowie. Głównym zadaniem jest zachęcenie pacjenta do poddawania się regularnym badaniom profilaktycznym, ale bez zaniedbywania ich czy przesadzania z ich ilością. W tym procesie istotne jest również zbudowanie zaufania do specjalistów w obszarze medycyny, czyli poszukiwanie u nich rozwiązań w przypadku realnych chorób, a nie tylko zapewnień, że wszystko jest w porządku – dodaje Natalia Kocur.
Wyniki badań krwi pozwalają lekarzom na dokładną ocenę wielu parametrów, co może pomóc we wczesnej identyfikacji różnorodnych schorzeń. Jednak interpretacji wyników i ostatecznej diagnozy zawsze powinien dokonać doświadczony lekarz, uwzględniając dokładny wywiad z pacjentem oraz występujące u niego symptomy.
***
O badaniu:
Badanie zrealizowane metodą CAWI przez Instytut badań IQS w czerwcu 2023 roku na reprezentatywnej grupie 800 mieszkańców Polskich, pokazującej ogólnie występowanie określonych poglądów i zachowań w kontekście dbania o zdrowie oraz badań profilaktycznych.
O kampanii:
Ogólnopolska kampania zdrowotna „Pobierz Zdrowie” ma za zadanie uświadomić Polakom, że dbanie o zdrowie zaczyna się od profilaktyki. Jej misją jest podniesienie poziomu wiedzy społeczeństwa na ten temat oraz zachęcenie do regularnego monitorowania swojego stanu zdrowia. W ramach pierwszego etapu kampanii – akcji tematycznej „Zdrowie bez strachu” – głównym celem podjętych działań edukacyjnych będzie zwiększenie świadomości hipochondrii w społeczeństwie i promowanie zdrowego podejścia do zdrowia. Edukacja jest kluczem do zrozumienia i akceptacji tego stanu, a przede wszystkim do udzielenia pomocy tym, którzy jej potrzebują.
Pomysłodawcą i organizatorem kampanii jest portal uPacjenta.pl – firma, która każdego dnia ułatwia Polakom dostęp do profilaktyki zdrowotnej, oferując badania krwi i inne usługi medyczne z dojazdem do domu.
Źródło: PobierzZdrowie.pl
Przeczytaj także:
Ogólnopolska kampania zdrowotna „Pobierz Zdrowie” napędza hipochondrię i zyski medyczno-farmaceutycznych korporacji jednocześnie.
To jest sprytne działanie manipulacyjne.
Zacznij myśleć Polaku !!!
„Jej misją jest podniesienie poziomu wiedzy społeczeństwa na ten temat oraz zachęcenie do regularnego monitorowania swojego stanu zdrowia” – co pozwoli zostawić stosowną ilość pieniędzy społeczeństwa w kasach wybranych podmiotów.
Zaś o takich „witaminkach” jak bisfenole, ftalany przenikające do żywności z opakowań plastikowych, powodując zaburzenia hormonalne na skalę dziś wręcz tragiczną i będące powodem problemów z płodnością i tożsamością płci – cicho. Lepiej „zaklepać” istnienie Facebookowych 56 płci plus środowiskową rzecz jasna.
Wiadomo, lepiej walić w pacjenta statyny bo choesterol…
W Polsce za normę cholesterolu całkowitego u zdrowej dorosłej osoby lub u młodego człowieka uznaje się rezultat na poziomie 190-200 mg/dl.
Niemcy, Francja, Wielka Brytania to już 250-300 mg/dl, zaś normy cholesterolu w USA sięgają wielkości 300 mg/dl i więcej ale co tam Polacy mają żreć margaryny, czyli tłuszcze trans powstające w wyniku uwodornienia (przemysłowego utwardzania) tłuszczy roślinnych, bądź ich wielokrotnego podgrzewania do wysokich temperatur (smacznych frytek i skrzydełek i innych Fast foodów).
A to, że tłuszcze trans zwiększają ryzyko niepłodności, chorób serca, depresji i nowotworów to dobrze, bo Polaków będzie mniej i mniej a ci co przetrwają będą doskonałymi klientami aptek.
Wasza choroba nazywa sie DEMOKRACJA!
To Jezus wybral zydow,a nie odwrotnie!
Jesli tego nie zrozumiecie,zawsze bedziecie bydlem!
może i jestem hipohondryczką, ale wolę wiedziec wczesniej co sie dzieje, niż zanim się do lekarza dostanę. ostatnio pobrałam sobie apkę o interpetacji badań krwi i sprawdzam wyniki. place mniej niz za prywatne wizyty u lekarza. przynajmniej raz na 3 miesiące robie pełną morfologię, żeby wiedzieć czy się coś nie zaczyna. nie stać mnie na chodzenie na wizyty za 300 zł, a na nfz mam terminy za rok.
Dziękuje!
HAARP- kontrola pogody – Maui, Australia itd.
Broń zaśilana energia bezpośrednią (DEW)
” Wczesne wykrycie dłuższe życie” dobre sobie, a kolejki do specjalistów co raz dłuższe. Ukry wciąż mają pierwszeństwo we wszystkim od tkz. służby zdrowia przez szkoły i przedszkola aż do uniwersytetów. Więc o czym ta mowa z tym wczesnym wykrywaniem. Niech powiedzą to koniowi na ucho .