Morawiecki i Merkel w Auschwitz-Birkenau: kto jest bierny wobec przekłamań, staje się ich współautorem
„Ten, kto jest bierny wobec przekłamań historycznych jest współautorem tych przekłamań” – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas przemówienia. Dziś, 6 grudnia, razem z kanclerz Niemiec Angelą Merkel oddał hołd ofiarom w obozie Auschwitz-Birkenau.
„Zofia Kossak-Szczucka mówiła, że ten, kto jest bierny wobec zła jest jak gdyby współuczestnikiem zła. My dzisiaj możemy powiedzieć o nas, że ten, kto jest bierny wobec przekłamań historycznych jest jakby współautorem tych przekłamań” – wygłosił premier RP. „Dlatego dzisiaj wszyscy musimy o prawdę tamtych czasów dbać z największą starannością” – dodał. Słowa doprawdy piękne, lecz cóż, jeśli jedna ze stron nie jest winna bierności, lecz wprost zakłamuje historię?
Obecność kanclerz Niemiec oraz Mateusza Morawieckiego ma związek z 10 rocznicą powstania Fundacji Auschwitz-Birkenau. Celem fundacji jest konserwacja historycznych obiektów. Do tej pory, Niemcy przekazały na jej rzecz 60 milionów złotych, a wkrótce mają przekazać kolejne 60. To również „szlachetny” gest, lecz historyczna sprawiedliwość domaga się wyjaśnień – dlaczego do tej pory nie zechciały zapłacić należnych Polsce odszkodowań?
Jak podaje PAP, do spotkania doszło a miejscu „zagłady Żydów”. Nie można zapominać, iż w niemieckich obozach ginęli przede wszystkim Polacy. To wydaje się być podstawą i punktem wyjścia do odkłamywania historii, w przeciwnym bowiem razie można jedynie trafić w błędne koło syjonistycznej propagandy ogłupienia.
Źródło informacji: PAP
Przeczytaj również:
Francja: wielki strajk narodowy przeciwko polityce Macrona. 1,5 mln ludzi na ulicach [WIDEO]
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.