Żenada! Minister ds. klimatu promuje Gretę Thunberg i prezentuje bawełniane siatki na zakupy [WIDEO]

W nowym rządzie premiera Mateusza Morawieckiego powstało Ministerstwo ds. klimatu. Na czele tego resortu stanął Michał Kurtyka, fizyk i ekonomista, były wiceminister energii i dotychczasowy wiceminister środowiska oraz pełnomocnik rządu ds. Prezydencji COP 24, czyli szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach. Na tym szczycie gościem była Greta Thunberg, czyli 16-letnia Szwedka wieszcząca nadciągającą katastrofę klimatyczną.

ZOBACZ: Thunberg w roli małpy kataryniarza. Kulisy skoku na kasę metodą „na katastrofę klimatyczną”

ZOBACZ: Thunberg histeryzuje na szczycie ONZ i składa skargę w sprawie tzw. kryzysu klimatycznego [WIDEO]

Podczas rozmowy z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM minister Kurtyka pochwalił się, że to on zaprosił Thunberg do Katowic, dzięki czemu „zaczęła swoją podróż i przygodę z klimatem”. Kurtyka oświadczył też, że cieszy go zaangażowanie młodych ludzi w sprawy klimatyczne i poinformował, że współpracuje z organizacjami młodzieżowymi, które uczestniczą w kolejnych szczytach klimatycznych.

Podczas rozmowy minister Kurtyka zaprezentował bawełniane siatki na zakupy i zachęcał do ich używania oraz stwierdził, że w jego resorcie pracują ludzie „niesłychanie świadomi i niesłychanie zaangażowani”, a wielu z nich przyjeżdża do pracy na rowerach i „swoim codziennym życiem świadczy, że my musimy dokonać pewnego cywilizacyjnego przełomu”.

Niestety, minister Kurtka wykręcił się od odpowiedzi na pytanie o możliwy wzrost cen prądu i wskazał, że o tym należy rozmawiać z ministrem Jackiem Sasinem. „Moja obecna odpowiedzialność polega przede wszystkim na tym, żebym był partnerem w dyskusjach o polityce klimatycznej w Unii Europejskiej” – powiedział. Stwierdził, że „nie możemy unikać naszej odpowiedzialności jeśli chodzi o klimat”, a jego resort wpisuje się w realizację Nowego Zielonego Ładu postulowanego przez Komisję Europejską.

Mój komentarz: Ministerstwo ds. klimatu to farsa, a minister chwalący Gretę Thunberg i histeryzujących aktywistów klimatycznych to farsa do kwadratu. I jeszcze te siatki z bawełny! Czy minister Kurtyka nie wie, że według raportu duńskiego Ministerstwa Środowiska i Brytyjskiej Agencji Środowiskowej, bawełniane torby są dużo bardziej szkodliwe dla środowiska niż torby foliowe? Warto, żeby minister zapoznał się z tymi raportami przed następnym wywiadem zamiast występować w roli komiwojażera reklamującego siatki na zakupy.

Opowieści ministra Kurtki to narracja klimatycznych oszołomów wykorzystywanych przez międzynarodowych hochsztaplerów dojących społeczeństwo metodą „na globalne ocieplenie”. Podczas, gdy Stany Zjednoczone idą po rozum do głowy i wypowiadają klimatyczne porozumienie paryskie, premier Morawiecki funduje nam Ministerstwo ds. klimatu, na którego czele staje człowiek lansujący Gretę Thunberg. To jest głupsze niż Ministerstwo Głupich Kroków. Żenada!

Zobacz też:

Szaleństwo! KE chce przeznaczyć bilion euro na program „Zielony Ład” nadzorowany przez Timmermansa