Sąd uniewinnił Obywateli RP. Blokowanie marszu narodowców nie jest szkodliwe społecznie!
Sąd uniewinnił Obywateli RP, którzy 15 sierpnia 2017 roku blokowali legalny marsz upamiętniający zwycięstwo nad bolszewikami w Bitwie Warszawskiej. Organizatorami marszu byli narodowcy z ONR i Młodzieży Wszechpolskiej. Obywatele RP usiedli na trasie marszu i wznosili okrzyki „Warszawa wolna od faszyzmu” oraz „faszyzm nie przejdzie”. Policjanci usunęli protestujących. Czterdziestu osobom policja postawiła zarzut z art. 52 Kodeksu wykroczeń, w myśl którego ten, kto przeszkadza lub usiłuje przeszkodzić w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
We wtorek (5.03.2019), po procesie trwającym od listopada 2018, sędzia Łukasz Biliński z Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście uniewinnił oskarżonych. – W tym przypadku trudno przyjąć, by zachowanie protestujących było społecznie szkodliwe. Sąd nie widzi, w jaki sposób takie zachowanie mogłoby wyrządzić społeczeństwo krzywdę. Zachowanie protestujących nie godziło w wartości społecznie cenne – uzasadniał wyrok sędzia Biliński.
– Zasady rządów prawa nie da się pogodzić z takim stanowiskiem, jakie prezentują MW czy ONR. Organizacje, które kwestionują fundamentalne wartości jak m.in. tolerancja, nie mogą korzystać z ochrony wynikającej z wolności zgromadzeń – oświadczył sędzia Biliński. Stwierdził też, że ONR i MW są „postrzegane przez pryzmat tego, co robiły przed II wojną światową” prezentując „postawy przeciwko ludności żydowskiej”.
– Patrząc na obecną działalność tych organizacji, nie można tego pominąć. Sami nazywają się separatystami rasowymi. Nie ma w Polsce i Europie miejsca na takie hasła, ale takie akcenty nadal są obecne – stwierdził sędzia. Wyrok jest nieprawomocny.
Mój komentarz: Sędzia Łukasz Biliński ewidentnie ma słabość do Obywateli RP. To nie pierwszy raz, gdy uniewinnia tych zadymiarzy. W sierpniu 2018 roku Biliński uniewinnił 13 osób obwinionych o popełnienie wykroczeń podczas protestów przed Sejmem w grudniu 2016 roku. W uzasadnieniu wyroku stwierdził, że obwinieni przyszli pod Sejm, żeby „skorzystać z prawa, które gwarantuje im konstytucja, aby w przestrzeni publicznej wyrażać swoje zdanie i poglądy”.
Jak widzicie, według sędziego Bilińskiego są równi i równiejsi. Obywatele RP mogą „wyrażać swoje zdanie i poglądy” robiąc zadymy pod Sejmem i blokując legalne manifestacje. Natomiast narodowcy „nie mogą korzystać z ochrony wynikającej z wolności zgromadzeń”, ponieważ sędzia Biliński uznał, że kwestionują tolerancję, a on nie będzie tolerował nietolerowania tolerancji, w związku z czym Obywatele RP mogą urządzać kolejne zadymy z jego sędziowskim błogosławieństwem. Ciekawe, jaki będzie wyrok w sprawie osób oskarżonych o blokowanie homoparady w Lublinie w 2018 roku.
Źródło cytatów: wyborcza.pl
Przeczytaj też:
pokłosie prezydentka dupy i blokady reformy sadów na życzenie biskupów katolickich
„W sierpniu 2018 roku Biliński uniewinnił 13″… Podobno od 1 stycznia 2019 sędziowie są losowani do poszczególnych spraw.Jak to się stało że akurat ten sędzia znowu trafił szóstkę w sądowym totolotku???
Dostał instrukcje od Wałęsy ,
Cóż, dla mnie ten psuedo-sędzia jest na czarnej liście…