Katarzyna TS: Żydzi współpracowali z nazistami
Trwa taniec-łamaniec wokół wypowiedzi premiera Benjamina Netanjahu podczas wizyty w Muzeum POLIN. „Polacy współpracowali z nazistami i nie znam nikogo, kto kiedykolwiek był sądzony za takie oświadczenie” – stwierdził premier Izraela poproszony przez „Haaretz” o komentarz w sprawie możliwości wnoszenia pozwów cywilnych przeciwko osobom oskarżającym naród polski o udział w Holokauście. Po wypowiedzi Netanjahu zagotował się nawet prezydent Andrzej Duda i oświadczył, że w zaistniałej sytuacji Izrael nie jest dobrym miejscem na organizowanie szczytu Grupy Wyszehradzkiej. O rety! Netanjahu zdołał wyprowadzić z równowagi piewcę „Rzeczpospolitej Przyjaciół”. Sukces!
W ramach tego sukcesu ambasador Izraela Anna Azari została po raz pierwszy wezwana na dywanik do polskiego MSZ, co chyba jest dla niej szokiem stulecia. Okazało się, że oświadczenie Azari, w którym utrzymywała, że Netanjahu nie powiedział tego, co powiedział, jest niewystarczające. „Wyraziliśmy oczekiwanie, że strona izraelska jednoznacznie odniesie się do tego, co miał na myśli premier Netanjahu w wypowiedzi cytowanej przez izraelskie media. Dotychczasowe wyjaśnienia uznajemy za nieczytelne” – oświadczył wiceszef MSZ na konferencji prasowej.
A teraz taniec-łamaniec w wykonaniu kancelarii premiera Izraela: „Wypowiedź Benjamina Netanjahu została błędnie zrozumiana i zacytowana w prasie. Podczas rozmowy z dziennikarzami premier Netanjahu mówił o Polakach, nie polskim narodzie ani państwie”. Tak właśnie wygląda żydowska logika: stwierdzenie „Polacy współpracowali z nazistami” nie jest obraźliwe, ponieważ nie mówi o narodzie i państwie polskim. W związku z tym wszystko gra i fajnie jest. A zatem, w drodze rewanżu, pozwolę sobie stwierdzić, co następuje: Żydzi współpracowali z nazistami. I proszę mi nie mówić, że to jest określenie obraźliwe. Nie wymieniam przecież narodu, ani państwa żydowskiego. Piszę „Żydzi”, więc nikt nie powinien się obruszać. Tym bardziej, że to prawda. Żydzi współpracowali z Niemcami w sposób zinstytucjonalizowany i wykazywali się wyjątkowy okrucieństwem wobec swoich współbraci, o czym jednoznacznie świadczą żydowskie źródła z epoki. Ale gdy się Żydom o tym przypomni, to jest taki „giewałt”, że uszy puchną.
Mam takie marzenie – konferencja międzynarodowa, delegacje z całego świata, Netanjahu już kombinuje, jak obrzygać Polaków, a tu wychodzi prezydent Duda, albo premier Morawiecki i mówi: „Szanowni Państwo, aby upamiętnić ofiary Holokaustu, o których nigdy nie możemy zapomnieć, odczytam Państwu fragment opisu pozostawionego przez naocznego świadka tragedii warszawskiego getta, Bernarda Goldsteina. Oto, co pisał Żyd, który widział to wszystko na własne oczy: „Na tych samych ulicach, gdzie za dnia obserwowało się sceny horroru, wśród mrowia dzieci chorych na gruźlicę i wymierających jak muchy, wzdłuż ciał czekających na wózki zamiataczy ulic natrafiało się na sklepy pełne najwspanialszych dań, restauracje i kawiarnie, w których serwowano najkosztowniejsze dania i trunki. (….) Klientela tych lokali składała się głównie z żydowskich agentów gestapo, żydowskich oficerów policji, bogatych kupców, którzy robili interesy z Niemcami, szmuglerów, handlarzy obcą walutą i tym podobnych ludzi. Najgorszym gniazdem pijaństwa i rozpusty była Britannia. Godzina policyjna nie była przestrzegana wobec klientów tego lokalu. Oni mieli wesołe całe noce. Ucztowaniu, pijaństwu i hulankom towarzyszyły rytmy jazz-bandu. O świcie, gdy rewelersi odchodzili, ulice były już pełne nagich ciał przykrytych gazetami. Pijacy niemal nie zwracali na nie uwagi, potykając się o tego typu przeszkody na swej drodze. Wokół restauracji i kawiarni krążyły ludzkie cienie, obrzmiałe z głodu, które czołgały się za przesyconymi jadłem pijakami, żebrząc o jakiś skrawek. Tamci zwykle odsuwali je gniewnie na bok, za zakłócanie im miraży luksusu i dobrobytu”.
Myślę, że tyle by wystarczyło, aby międzynarodowe towarzystwo dostało oczu jak spodki, a Żydzi dostali szału. Ciekawe, co by zrobili z tym fantem. To dopiero byłby cyrk, gdyby zaczęli dyskredytować polskiego prezydenta lub premiera za cytowanie żydowskiego świadka Holokaustu, który bez owijania w bawełnę pisał o żydowskim gestapo oraz Żydach robiących interesy z Niemcami i balujących w knajpach, podczas gdy na ulicach umierali z głodu ich żydowscy współbracia. Tu już nawet nie trzeba dodawać, że „Żydzi współpracowali z nazistami”, ale można by zrobić takie podsumowanie dla wzmocnienia przekazu skierowanego do światowej opinii publicznej, która po wysłuchaniu relacji Goldsteina zbierałaby szczękę z podłogi. Ale żeby zrobić coś takiego, trzeba mieć cojones. I proszę nie mówić mi, że taki manewr byłby niekorzystny dla Polski. Zostaliśmy już propagandowo zaorani do takiego stopnia, że nic nam nie może zaszkodzić. Może nam tylko pomóc.
Żydzi bawią się nami, jak kot myszą. Za każdym razem, gdy myszy wydaje się, że uciekła z kocich pazurów, zostaje po raz kolejny przyduszona do ziemi, że ani pisnąć. „Uzyskaliśmy archimedesowy punkt oparcia do tego, żeby rozpocząć poważną walkę o zmianę obrazu najnowszej historii Polski” – powiedział Jarosław Kaczyński po wspólnym oświadczeniu premierów Morawieckiego i Netanjahu w lipcu 2018 roku. Nie ma co, ładny punkt oparcia, który skończył się tym, że Netanjahu wykorzystał konferencje bliskowschodnią do wygłoszenia tezy o Polakach współpracujących z nazistami. I proszę nie tłumaczyć mi, że Netanjahu miał na myśli coś innego, a jego wypowiedź została źle zrozumiana. Netanjahu zagrał w starą, wypróbowana grę: obrzygał Polaków, a teraz udaje, że nie obrzygał, więc o co ta awantura.
To, co zrobił Netanjahu, to klasyczne, propagandowe kopanie w klatę z małpami. Metoda stara jak świat. Podchodzi się do klatki, w której małpy spokojnie siedzą i czekają na banana, a następnie kopie się w pręty, co powoduje, że małpy zaczynają skakać i miotać się, a kopiący udaje Greka i dowodzi, że małpy są stuknięte, ponieważ szaleją bez powodu. Tak pogrywają z nami Żydzi, a polskie władze pozwalają im na to, ponieważ panicznie boją się odpłacić pięknym za nadobne. A trzeba się na to odważyć, bo naprawdę nie ma innego wyjścia. Tylko trzeba to zrobić mądrze, czyli kopnąć w klatę z małpami wykorzystując żydowskie świadectwa opisujące żydowskie łajdactwa i żydowską kolaborację z Niemcami. I trzeba to zrobić nie raz, albo dwa. Trzeba to robić przy każdej możliwej okazji. W obecnej sytuacji naprawdę nie ma innej metody, żeby obronić Polskę i Polaków przed żydowskim atakiem propagandowym wspieranym przez naszego amerykańskiego „sojusznika”. Albo pokażemy światu, że Żydzi współpracowali z nazistami, albo po nas. To jest propagandowa wojna na śmierć i życie. Wojna, którą obecnie przegrywamy z kretesem.
PS. Użyłam sformułowania „Żydzi współpracowali z nazistami”, a nie „z Niemcami” ponieważ: po pierwsze – parafrazuję wypowiedź Netanjahu; a po drugie – światowa opinia publiczna postrzega określenie „naziści” jako dużo gorsze niż „Niemcy”. Dlatego określenie „Żydzi współpracowali z Niemcami” nie ma takiej siły oddziaływania, jak „Żydzi współpracowali z nazistami”. Oczywiście, naszym obowiązkiem jest przypominanie światu, że tajemniczy naziści to Niemcy, ale w obecnej sytuacji musimy zagrać najlepszymi kartami. A tą kartą jest uświadomienie opinii publicznej, że Żydzi współpracowali z nazistami w dziele Zagłady zaplanowanej i przeprowadzonej przez hitlerowskie Niemcy.
Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats
Zobacz tez:
Katarzyna TS u Roli: Żydzi chcą od Polski 400 mln zł rocznie na walkę z antysemityzmem [WIDEO]
A kto o tym wie na świecie???
To jest tak głupi naród ze się w głowie nie miesci…My jako jedni z nielicznych, a napewno na tak wielką skalę pod grożbą utraty życia ich ratowaliśmy,a oni teraz na Nas plują…Gdyby nie daj Boże wybuchła wojna to po tym co teraz Nam robią nawet niech nie liczą na jakąkolwiek pomoc..
W zbrodniczej armii Hitlera służyło ok 150 000 żołnierzy pochodzenia żydowskiego w tym wielu najwyższych dowódców ! Te dane pochodzą tylko ze źródeł żydowskich. Książkę napisał Żyd Bryan Rigg, a ma asygnate różnych oficjalnych instytutów i instytucji żydowskich.
Żydzi sami są winni sobie samodzielnie w sposób samoistny samozwańczo wbrew sobie ,że są bogaczami kończącymi bogacenie w swoim grobie,ale zawsze w obcej ziemi,dopóki Bóg ich nie zmieni
Przyjaciele, aby równo puchło…
Dbają o to Polski „przyjaciele”,
Aby z Polski zostało niewiele.
Biją w mordę sanacyjne truchło
Z dwóch stron!.. aby równo jemu puchło…
Najpierw twierdzą, że z nas są naziści.
A, gdy rządzik nasz nieśmiało ziści
Swój proteścik; tak nas przepraszają,
Że nam z gęby zęby wypadają…
Przyznać trzeba: Żydzi dobrze wiedzą,
Że w tym rządzie ich wrogowie siedzą.
Po czym poznać wroga? On udaje
Przyjaciela kornie, jak lokaje!
W przeciwieństwie do neosanacji,
Choć socjalizm i duch biurokracji
Też panował kiedyś za Marszałka,
Lecz Żyd nie śmiał ani dotknąć śmiałka!
„Honor w życiu ludzi i narodów –
Pan Beck wspomniał nie bez czczych powodów –
Najważniejszy jest…” No… był… znaczy…
Spuchł Naczelnik równo… Ma dziób kaczy!!!
Skoro już silisz się na „wiersz”, to zadbaj choć a jakiś rytm a tok to jakieś to…plebsowate.
@Klioes Vel Pislamista
Dobre. Czekamy na jeszcze!
Powtórzę za ,, Michu Mówi” A kto o tym wie na świecie ???
Myślę, że to jedyne wyjście z tej katastrofalnej systuacji.
Szanowna Pani Folovera.
Z tego zdania wynika ze drań zrobił wielko pomyłkę.
Przy Pani urodzie nie będzie problemu.
Jak się kochaś opamięta proszę jemu wysłać piosenkę
Wojciecha Młynarskiego.
Jedziemy na Wczasy .
Na którymś tam lewackim portalu przeczytałem że w związku z zaistniałą obecnie sytuacją: „…Polska znalazła się między młotem a kowadłem…”
Żeby tylko którejś ze stron nie przyszło do głowy uderzyć młotem w kowadło!
A jeszcze niedawno – trochę więcej niż rok – nasza pani Premier łajała Europę mówiąc:
– Europo powstań z kolan – Słowa te napawały mnie wówczas dumą. I co nam dziś z tych buńczucznych zapowiedzi pozostało? Czołgamy się przed Żydami a cała Europa patrzy na nasz kraj z politowaniem. Tam na Zachodzie Europy politycy z pewnością z wielką uwagą obserwowali to co działo się na tej pseudo- pokojowej konferencji i na pewno wyciągnęli odpowiednie wnioski. Zwłaszcza Niemcy.
Wkurza mnie, gdy niektóre mężatki chwalą się drugim, żydiwskim członem nazwiska, np. w radio, np. PR 24 i tv.
Nie tylko współpracowali ale wcześniej go stworzyli i sfinansowali. Może potem nieco się szachrajskiej międzynarodówce spod kontroli wymknął ale do 1942 roku było wszystko na glanc, jak uzgodniono. Płynęły konwojowane przez U-booty niemieckie statki z wybranymi osadnikami do Palestyny a chasydzcy biedacy harowali w gettach na rzecz armii niemieckiej i bogatych pobratymców……ale nareszcie mieli swój samorząd swoją policję i jawną i tajną co ich to wszystko początkowo niezwykle radowało.
400 mln od nas? Kiss My Polish Ass first!
Nikt się o tym nie dowie dopóki polscy politycy nie zrobią tego na jakimś wielkim , międzynarodowym spotkaniu. Żydzi maja media światowe w swoich brudnych bandyckich łapskach . I tu tkwi problem – wszystko te gnidy kontrolują.
Ten fragment zacytowany z Bernarda Goldsteina poprostu jest przerażający. Ukazuje cywilizację żydów jako cywilizację samounicestwienia. Silniejsi żydzi mordują słabszych żydów i dobrze się przy tym bawią. żydzi zostawieni sami sobie poprostu by nie przetrwali bo zaczeliby się wtedy dzielić na silniejszych i słabszych i eliminowaliby tych słabszych. Ponieważ w każdej grupie są jednostki silniejsze i słabsze to ten proces dzielenia i ciągłej eliminacji słabszych w końcu by ich unicestwił. Myślę, że oni sobie zdają z tego sprawę i wiedzą że żydzi są największym zagrożeniem dla samych siebie. Jedynym ratunkiem dla nich jest przejście na wiarę katolicką i stanięcie w prawdzie tak jak zrobił to Bernard Goldstein.
przeciwnie, władze własnie nie dały się wciągnąć w grę netaniahu zachowały się bardzo godnie i spokojnie, choć opozycja, także narodowcy próbowali sugerować że nalezało podjąć drastyczne działania odwetowe.
MOŻNA RZEC 'MARZENIA NIC NIE KOSZTUJĄ”.KOLABORACJA PISOWSKO -ŻYDOWSKA CZY BANDEROWSKA BEDZIE TRWAC DO KOŃCA ICH LUB POLSKI.ICH NIBY PATRIOTYZM JEST LI TYLKO UDAWANY NA POTRZEBY 'PISOWSKIEGO CIEMNEGO LUDA” KTÓRY KUPI KAŻDA BZDURĘ I KAŻDE KLAMSTWO WYDOBYWAJĄCE SIĘ Z UST ICH GURU.NIESTETY JEST JUŻ ZA POŹNO NA REAKCJĘ.NARÓD JEST PRZEKUPYWANY „SWIECIDEŁKAMI” I IGRZYSKAMI,I BARDZIEJ ZAINTERESOWANY PROMOCJAMI W HIPERMARKETACH NIŻ LOSEM KRAJU.