Lider AgroUnii, Michał Kołodziejczak, udzielił wywiadu TV Republika. Muszę przyznać, że czegoś takiego dawno nie widziałam. Kołodziejczak po prostu zaorał prowadzącego wywiad red. Ryszarda Gromadzkiego. I zrobił to ze stoickim spokojem, chociaż Gromadzki stawał na rzęsach, żeby go wyprowadzić z równowagi. Efekt był wręcz komiczny: Gromadzki miotał się i wygłaszał oskarżycielskie tyrady, a Kołodziejczak bawił się nim jak kot myszą. Tym oto sposobem tzw. prosty chłop ośmieszył tzw. doświadczonego dziennikarza. W pewnym momencie po prostu zaczęłam się śmiać widząc jak Kołodziejczak punktuje Gromadzkiego i wykazuje jego niewiedzę oraz obnaża żałosne, propagandowe gierki. Brawo!
Jaki był cel red. Gromadzkiego? Był on oczywisty: przekonać opinię publiczną, że Kołodziejczak to warchoł, który nie chce dialogu tylko dąży do zadymy, żeby zbijać na tym kapitał polityczny. Ale Kołodziejczak już na samym początku pokazał, że nie da sobie w kaszę dmuchać. TV Republika otrzymała pozew za robienie z niego „ruskiej agentury”. Gromadzki próbował odwracać kota ogonem mówiąc, że nic takiego nie miało miejsca, ale Kołodziejczak po prostu ośmieszył jego mętne wyjaśnienia.
A potem była regularna orka, w wyniku której Gromadzki pogrążał się z minuty na minutę. To po prostu trzeba zobaczyć. Trzeba zobaczyć jak Ryszard Gromadzki usiłuje odgrywać Monikę Olejnik sprowadzającą swojego gościa do parteru i jak sam zostaje do tego parteru sprowadzony. Oj, nieładnie bawi się TV Republika! Nieładnie! Kołodziejczak pokazał to jak na dłoni. Zobaczcie koniecznie.
Zobacz też:
Trumna z napisem „Polskie rolnictwo AD 2019”. Protest rolników przed Pałacem Prezydenckim [WIDEO]
Nie zgodzę się z opinią, że Kołodziejczak zaoral redaktora. Odwrotnie. Ten redaktor zaoral Kołodziejczaka. Dlaczego ? Bo osiągnął swój cel. Wbił mianowicie w umysł przewodniczącego Agrounii myśl – hasło, że rolnicy nie mają prawa działać politycznie. Czyż nie jest to idealna sytuacja dla okupantów ? I Kołodziejczak ten przekaz kupił, zaakceptował i powtarzał jak papuga. I co ? Stał się i on i jego organizacja przysłowiowym kanarkiem zamkniętym w klatce, zależnym od widzimisię własnego pana -okupanta. Nie tędy droga do Wolnej Polski. Właśnie odwrotnie. Agrounia powinna wcielić natychmiast swoją wolę działania politycznego, przystąpienia do i wsparcia koalicji propolskiej tj Brauna, RN, Godek i Korwin. Tylko poprzez polityczną aktywność można i trzeba kreować rzeczywistość, realizować słuszne programy i postulaty, bycie podmiotem polityczno-gospodarczym A nie przedmiotem w szponach oprawców.
Moim zdaniem Kołodziejczak ma właściwie poukładane priorytety. Jest młody. Zupełnie jest możliwe, że zdaje sobie sprawę, jakie niebezpieczeństwa niesie za sobą polityka ( nie chce być Lepperem). Zresztą ma na to czas. Prawdopodobnie autentycznie chce walczyć o dobro rolników – by utrzymać pokoleniowo rozwijane polskie gospodarstwa rolne, organizować rynki zbytu pozwalające na dostarczanie wartościowej polskiej produkcji rolnej naszym konsumentom i godziwie przecież żyć z pracy swoich rąk. Zabiega o porządne oznakowanie towarów polskich, bez możliwości podszywania się za nie, dążyć do prowadzenia działań handlowych identycznych z prowadzonymi z Rosją mimo wszystko przez państwa członkowskie Unii, że nie wspomnę o naszej przedunijnej współpracy sąsiedzkiej właśnie z Rosją.
Przysposobiona zawodowo narracja dziennikarza, tj. ton nakazowo-władczy rzeczywiście mógł wzbudzać uśmiech u odbiorcy, bowiem Kołodziejczak ma jednak trzeźwy umysł i moc zdrowych argumentów.
A ten argument w postaci działania w imię ochrony interesów Ukrainy, wytoczony przez p. redaktora jest dziwny, bo po pierwsze Ukraina nie należy do Unii, a po wtóre, już z powodu trzymania strony Ukrainy „odmroziliśmy sobie uszy” na własne życzenie w budowie gazociągu…., który to nas omija. Na pierwszym miejscu muszą być stabilne sprawy własne, a później w miarę możności i zasług wsparcie….
Niesmak wzbudzić mogło samo…pospieszne i zdecydowane zakończenie rozmowy. Pan redaktor, zdenerwowany i jakby umęczony niejako „przesiadł się na miejsce rzekomego chłopka”, Kołodziejczak natomiast ze stoickim spokojem nie dał się podłożyć rutynowym fortelom.
Zmien portal bidoku.
Pelna zgoda , ten Kolodziejczak to nieciekawy typ ktory razem ze swoim kolesiami chce wymusic na politykach wieksze restrykcje rynku by bylo sprzedawane glownie a najlepiej polskie mieso- klastczny kartel i dzialanie zwiazku zawodowego , w interesie konsumentow jest mozliwosc jak najwiekszego wyboru a nie jego zawezanie ktore okrasza sie glupim frazesem o dbaniu o jakosc. Gdyby ci rolnicy byli madrze to zamiast blokowac autostrady czy centra duzych miast, na czym cierpia niewinni ludzie powinni laczyc sie w grupy producenckie i konsorcja by uniezaleznic sie od posrednikow, w ten sposob stworzyliby konkurencje dla obcego kapitalu. Jesli chca protestowac przeciw polotyce w stosunlu do Rosji , co jest sluszne to niech blokuja ministerstwa tak aby cierpieli ci odpowiedzialni za chora polityke ktora doprowadza polskich rolnikow do ruiny poprzez odciecie od rynkow zbytu. Ten gosc jest tak naiwny i boi sie posadzenia o polityke ze odcina sie od najmniejszej aluzji o wspieranie obozu patriotycznego. Ot taki typowy polski chlopek ktory nie patrzy dalej niz czubek wlasnego nosa i dla ktorego licza sie tylko interesy jego grupy. Drugi Witos, ktory w 1919 jako chlopski posel w Sejmie Ustawodawczym grozil, w momencie gdy wszystkie granice odrodzonej Polski plonely, ze jesli Sejm nie przyjmie i nie przeprowadzi reformy rolnej to razem ze swoim kolesiami z PSLu rozgonia ten Sejm. Dziadostwo i holota! W ten sposob przeprowadzono bardzo szkodliwa dla calego Narodu reforme rolna ktora byla zwyklym wywlaszczeniem i skokiem na cudza wlasnosc!
Popieram w pełni.
Jednak zaorał. Ten prowadzący to nie dziennikarz to wynajęty, zresztą marny, propagandysta. Prosty ale poukładany pan Kołodziejczyk ma szanse wyostrzyć swoje argumenty i muszą się z nim liczyć albo potraktować jak poprzednika sprawy chłopskiej. Chłopi to Polacy a chłopska własność ziemi pozostała już ostatnim kawałkiem Polski jeszcze nie opędzlowanym szachrajskiej międzynarodówce. Czy ktoś nie próbuje tego ostatniego bastionu Polski zdobyć? Chłopi byli nas tyle dzielni, że nie zrobił tego ani Berman ani Minc ani Fejgin. Szkoda, że przerwano wątek dyskusji dotyczący źródła utrzymania ministra rolnictwa. Przedstawiają go jako rolnika a od wielu lat uczestniczy w hałaśliwych hucpach palenia chanukowych świec, rabinackich spotkaniach, napisał nawet książkę o holokauście….Kiedy autentyczny rolnik ma na to czas? Nie udało się żydokomunie wygrać rozpoczętej w 1949 roku „wojny o handel” Dopiero resortowe wnuczęta nowymi metodami dopięły tego czego dziadziusiom się nie udawało i polskich kupców już prawie nie ma. Pozostali jeszcze polscy chłopi.
Oby jak najwięcej takich Michałów Kołodziejczaków. Dla mnie tacy ludzie to nadzieja, że budzi się suwerenna niepodległa Polska i rozpadnie się ten cały matrix. W całej tej rozmowie uderzyło mnie to całkowite zaprzeczanie rzeczywistości przez dziennikarza. Kołodziejczak mówi, że chce rozmawiać z ludźmi, którzy dotrzymują słowa, którzy nie kłamią. A dziennikarz wkółko że Kołodziejczak nie chce rozmawiać. Widać, że ten dziennikarz jak Musolinni próbuje kłamstwo powtórzyć 1000 razy, żeby ludzie uznali to za prawdę. Obrzydliwe. Dla mnie TVRepublika zwyczajnie się skompromitowała.
Jestem pełen szacunku dla człowieka, który mówi jak jest i nie daje się ogłupić. Mówi niewygodną prawdę, o tym, że w Polsce jest rząd, który nie realizuje polskiej racji stanu. Targowica. Naprawdę musi sie pilnowac bo już na pewno odpowiednie słuzby go prześwietliły szukając kompromitujących materiałów. A gdy nie znajdą będa szukali możliwości aby wyeliminować go w wypadku samochodowym. uważam, że Pan Kołodziejczak ma racje w tym co robi, nie daje się w ciągnąc w narracje polityczną, nie daje skłócić to środowiska rolników. A jeśli się okaże, że rza nie chce rozmawiać, to wtedy będzie miał pretekst aby eskalować Agro Unię do rangi partii politycznej. Po prostu nie będzie innego wyjścia. I to będzie dobre dla rolników. Nie bójmy sie okreslenia Samoobrona bis. Bo Samoobrona to były tysiące uczciwych rolników i kilku cwaniaków politycznych. A tutaj mamy uczciwego prezesa, z charyzmą, który może wiele zadziałać. Będa go chcieli kupić, będa go chcieli podpuścić, będa go chcieli zabić. Zrobią wszystko aby nie powstał ruch społeczny na bazie prawdy o stanie Państwa, katadtrofalnym stanie rolnictwa, o braku obrony polskich interesów przez najwyższych urzedników polskich.
Oglądałem to. Żałosny był ten redaktor. Piszę to, jako jeszcze pisowiec, ale prawoskrzydłowy.
Szanowny Panie Kolodziejczak . Jest Pan kolejna Wiekoscia dobra dla Naszej Ojczyzny ! Gronadzki jest czerwonym luzodupem typu sakiewicza , kani… , wstyd i hanba , stare cwane lisy tekewuzji republika. Wstydzcie sie , pasibrzuchy !
Kolodziejczak 1. Mowi ze walczy o Polske a za chwile mowi ze jego stowarzyszenie walczy o swoje prawa. J..any manipulant zyje z dodatkow od Panstwa niech gnojk placi zus jak kazdy. 2. Dziennikarz do dupy. 3. Koldzieczak gnok nawet nie wie ilu ludzi ma w stowarzyszeniu albo sciemnia = oszust. Takich rolniczkow oszustow pelno. 4. Wsiok odpowiada pytaniem na pytanie =sterowany manipulator. Sloma zamiast mozgo.
Słyszałaś jego wypowiedz? AgroUnia rozbudowuje swoje struktury na terenie kraju. Co do tego mózg O – zawsze masz prawo udowodnić, że jesteś lepsza. Wskocz na jego miejsce, bo tymczasem zarzucasz rolnikom…, że się pomylili w ocenie i wyborze?
Wiedz o tym, że przez wszystkie pokolenia NASZ NARÓD w zasadzie nie głodował za przyczyną posiadania i prowadzenia regularnych upraw z mozołem. ZIEMIA była, jest i będzie żywicielką przede wszystkim ludzi, zwierząt, ptactwa itd.
Od niepamiętnych czasów my, POLACY wytwarzaliśmy wspaniałe, zdrowe produkty rolne, budujące nasze zdrowie, siłę i nie tylko samowystarczalność. Jeżeli obrona tych absolutnych podstaw naszego bytu budzi Twój sprzeciw, to zawsze można wybrać w mark-I-ecie truskawki do krojenia nożem itp., a na polach „zasiać” wiatraki. Kiedy już mnie i Ciebie nie będzie – można je spokojnie sprzątnąć…
Tak bardzo jest nam potrzebna zgoda, siła współdziałania , kompromisy i zrozumienie……
Mowi ze walczy o Polske a za chwile mowi ze jego stowarzyszenie walczy o swoje prawa. J..any manipulant zyje z dodatkow od Panstwa niech gnojk placi zus jak kazdy. Jedno nie wyklucza drugiego, państwo jest jak mechanizm którego motorem napędowym jest społeczeństwo, jeżeli społeczeństwu wiedzie sie dobrze to i pańswto staje się silniejsze. To jest oczywiste.
Propagandowy robot z Tv Republika wiadomo kim jest ale ten Koles patrzy tylko na czubek swojego nosa i ma na uwadze wlasne interesy i wlasnej klasy , nic nie osiagnie poprzez zebranie u politykow Okraglego Stolu. Gdyby byl madry to poparlby Konfederacje i oglosil ze np. co prawda nie interesuje sie polityka( niby dlaczego mialoby byc to zle, polityka to przeciez rozumna troska o dobro wspolne), ale wspiera ludzi wiarygodnych jak Braun , narodowcy czy Mentzen.
Gdzie zaorał? Że Kołodziejczak zadał nagle pytanie, ile węgla przywozi się z Rosji do Polski? Kto by na to odpowiedział? Nie o węglu była mowa, tylko o kontrowersyjnych działaniach organizacji Kołodziejczaka. Każdy ma jakieś swoje racje, a tu tylko żądania i żądania. To potrafi byle kto. A jeżeli ów Kołodziejczak chce być człowiekiem poważnym, a nie jest – to trzeba wyłącznie rozmawiać, a nie rozrabiać.