List działacza „Solidarności” do Kiszczaka: „Współpraca przyniosła mi wiele osobistej satysfakcji”
Prof. Sławomir Cenckiewicz opublikował na Twitterze list, który w 1990 roku napisał do gen. Czesława Kiszczaka jeden z członków „Solidarności”, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, Aleksander Hall. „Chciałbym Panu bardzo podziękować za trwającą blisko rok współpracę zapoczątkowaną tak ważnymi dla naszego kraju obradami Okrągłego Stołu. Chcę, by Pan Generał wiedział, że przyniosła mi ona wiele osobistej satysfakcji. Proszę przyjąć moje najlepsze pozdrowienia” – napisał Hall.
Ta „magia” Kiszczaka jest nieprawdopodobna! Ileż to ludzi z Solidarności pisało do niego z taką estymą jak przywódca idealnej prawicy w III RP – Aleksander Hall…
Mam satysfakcję, bo Hall głosował w czasach AWS p-ko ustawie lustracyjnej a później IPN i mnie ostro atakował pic.twitter.com/tZZp9MCgih
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 1 stycznia 2019
Aleksander Hall działał w opozycji od lat 70. W sierpniu 1980 r. brał udział w strajku w Stoczni Gdańskiej, był doradcą Wałęsy, a po wprowadzeniu stanu wojennego zasiadał w niejawnych władzach „Solidarności”. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego był ministrem ds. współpracy z organizacjami politycznymi i stowarzyszeniami. Hall był posłem na Sejm z ramienia Unii Demokratycznej i AWS. W 2001 roku bez powodzenia kandydował do Sejmu z listy PO. Aleksander Hall był członkiem komitetu honorowego wspierającego kandydaturę Bronisława Komorowskiego na urząd Prezydenta RP (w latach 2010 i 2015). Odznaczony Orderem Orła Białego w 2010 roku, członek kapituły orderu od 2011 roku. Zrezygnował z członkostwa w 2015 r.
Przeczytaj też:
J. Międlar: Mazowiecki jest spalony. Pełna relacja z Antykomuny we Wrocławiu [WIDEO]
No przecież jakby nie współpracował to by żadnych urzędów poważnych w III RP pełnić nie mógł ;).
Pochwała antykomunizmu PiS-u
Za komunizmu, w PRL-u
Wszystko państwowy moloch miał.
Niewelu przewodziło wielu.
A który podskakiwać chciał,
Wnet tracił stanowisko swoje.
Żydom musieli służyć Goje.
Po rewolucji, którą Żydzi
Przeprowadzili (Wcześniej Żyd
Marksizm wymyślił: „Znienawidzi
Człowiek człowieka. Bóg to mit.”)
W Polsce elitę też wybili
I przez pachołków swych rządzili.
Lekarz był nikim! Nauczyciel
Stał się pariasem. Własność nic
Już nie znaczyła. Nasz dręczyciel,
Reżym, miał jednak dwoje lic:
Czasami udawała władza,
Że Kościół władzy nie przeszkadza.
Lecz PiS antykomunistyczny
Jest i z bolszewią walczy sam!
Złotych gwiazd tuzin idylliczny
To cel nasz. Niech czerwony cham
Swój sierp i młotek lepiej schowa!
To „dobra zmiana”; to odnowa.
*
Ulega nacjonalizacji
Niejeden moloch oraz bank.
Z Brukseli wzory demokracji
Są wzięte. Anarchistów gang,
Którym przewodzi Korwin stary
Musi na marszu gasić flary!
Nie z Puław, ani z Moskwy Żydzi
Rządzą! Z innymi mamy więź…
(Szczęśliwy Johny Daniels widzi,
Że cała Polska, a nie część,
Jest z tymi, którym jest po drodze
Naprawiać okno w synagodze.)
A wykształciuchy; ci lekarze,
Nauczyciele, stado gnid;
Dostają „branzoletki” w darze…
(Chcą być elitą – to jest szczyt!!!)
Inna jest szlachta przewidziana…
I o to dba już „dobra zmiana”.
Kościół wciąż jeszcze przebąkuje,
Ażeby „życie chronić od
Jego poczęcia.” Podskakuje!…
„Ku centrum” PiS już zrobił zwrot.
Jeśli PiS Kościół ten poniańczy,
To jak prymasa… gdzieś w Komańczy!