Katarzyna TS: Bosak u Roli, czyli antysemityzm indukowany [WIDEO]

Krzysztof Bosak/ fot. youtube
5

Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego, był dziś gościem Marcina Roli w telewizji wRealu24. Oczywiście padło tradycyjne już pytanie „Kim jest Daniels?” i warto wysłuchać odpowiedzi, w której Bosak wskazuje na mechanizmy medialne sprzyjające dalszej kreacji Jonnny’ego Danielsa. Warto też zwrócić uwagę na wypowiedź Bosaka dotyczącą celowego podsycania konfliktów bazujących na silnych emocjach społecznych.

Niezwykle ciekawe jest też stwierdzenie wiceprezesa Ruchu Narodowego o próbach indukowania w Polsce antysemityzmu poprzez rozmaitego rodzaju prowokacje wychodzące ze strony żydowskiej. Podejrzewam, że dr hab. Michał Bilewicz już zaciera ręce i szykuje się do udowodnienia, że teza Bosaka jest przejawem polskiego antysemityzmu wtórnego. Będę bardzo zawiedziona, jeśli dr Bilewicz nie podejmie rękawicy i nie pójdzie tym tropem. W ramach zachęty obiecuję dr Bilewiczowi pudełko czekoladek. Myślę, że dr Bilewicz skusi się i temat podejmie.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ale żarty na bok. Wróćmy do rozmowy Krzysztofa Bosaka z Marcinem Rolą. Jej głównym tematem była sprawa bardzo niepokojącej polityki imigracyjnej rządu premiera Morawieckiego. Polityka ta stoi w absolutnej sprzeczności z wyborczymi deklaracjami Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ to, co w tej chwili robi PiS, to otwieranie drogi do budowy w Polsce społeczeństwa multi-kulti. Takie są fakty, ale rządzący starają się je ukrywać, m.in. wyłączając stronę migracje.gov.pl. Krzysztof Bosak wskazał, że strategia rządu polega na działaniu metodą faktów dokonanych przy wdrażaniu polityki pro-imigracyjnej, która odbywa się przy braku jakiejkolwiek debaty w tej sprawie. A przecież jest to kwestia o znaczeniu fundamentalnym dla przyszłości Polski!

„Jestem przeciwko radykalnym przeobrażeniom naszego życia, naszego otoczenia; przeobrażeniom kulturowym, przeobrażeniom populacyjnym. Uważam moje poglądy za zachowawcze, umiarkowane, konserwatywne. Natomiast poglądy liberałów, lewicy, czy nawet pro-imigracyjnej centroprawicy uważam za poglądy radykalne” – mówi Bosak.

Moim zdaniem jest to najważniejsze stwierdzenie w tej rozmowie. Dlaczego? Polacy poddawani są ciągłemu praniu mózgów, a jego celem jest wmówienie im, że wartości tradycyjne to niebezpieczny radykalizm, który należy w sobie zwalczyć, żeby móc otworzyć się na tzw. wartości europejskie. Polacy codziennie bombardowani są informacjami o konieczności tolerancji i otwartości, które to hasełka służą do wywołania u nich odruchu niechęci wobec własnej tożsamości. Polakom miesza się w głowach wmawiając im, że jeśli nie skandują haseł „Refugees Welcome”, albo „Sport, zdrowie, homoseksualizm”, to są niebezpiecznymi, prawicowymi radykałami, którzy powinni skończyć w jakiejś unijnej Berezie.

A przecież jest odwrotnie. To, co serwuje się nam pod hasłem „wartości europejskich”, to właśnie jest niebezpieczny radykalizm, który prowadzi do chaosu, wykorzenienia i tworzenia „nowego człowieka”, którym ma być ogłupiony bałwan bez właściwości. W neo-marksistowskim świecie mieszania pojęć normalność stygmatyzuje się jako radykalizm, a radykalizm przemyca pod przykrywką normalności. Dlatego apeluję: nie pozwalajcie robić sobie wody z mózgu. Nie dajcie sobie wmówić, że takie osoby jak „europejska” posłanka Joanna Scheuring-Wielgus to ostoja normalności, a osoby pokroju Krzysztofa Bosaka to niebezpieczni radykałowie.

Posłuchajcie, co mówi Krzysztof Bosak i zestawcie to z pustosłowiem serwowanym nam przez „europejskich” demagogów operujących argumentami niczym z podręcznika sowieckiego politruka. Posłuchajcie i spróbujcie odpowiedzieć sobie na następujące pytanie: Co poszło nie tak? Co stało się z Polakami, że do parlamentu wybierają osoby pokroju Joanny Scheuring-Wielgus, a nie wybierają osób pokroju Krzysztofa Bosaka? Czy naprawdę chcemy, żeby nasz parlament był cyrkiem, w którym urządza się kartoniady i protesty przy „wigilijnym pasztecie”? A może wolelibyśmy, żeby parlament stał się miejscem poważnej debaty o polskich sprawach? Może już czas, żeby odesłać „europejską” hucpę do lamusa?

Przeczytaj też:

Katarzyna TS: PiS będzie przepraszać Żydów za Danielsa

 

 

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. 11.07.1943 mówi

    Co by ten pan (celowo małą literą) nie powiedział, czy powiedział, nie biorę tego za poważną wypowiedź.
    O ile można iść do tvn czy polsat (nie odmieniam celowo) udzielić wywiadu, wziąć udział w dyskusji i t.p.
    To brać (kasę) udział w tańcu z gwiazdami dobrowolnie?
    U pani gozdyry w polsat po Marszu w Hajnówce (24.02.2017) to nawet nie chcę pamiętać tych wypocin z jego strony (tak byłem w Hajnówce na Marszu z kolegami, 10 godzin jazdy-warto było. Na kolejny też pojedziemy!)
    Ja chcę zagłosować na Ruch Narodowy, ale ten wiceprezesik mnie zniechęca!

  2. Piter mówi

    Hej Pani Redaktor – dziękuję za bardzo trafną analizę. Oglądałem wywiad z Panem Bosakiem i rzeczywiście – życzyłbym nam, żeby osoby w parlamencie prezentowały chociaż połowę klasy i horyzontów Pana Krzysztofa – nawet jeżeli ktoś sie z nim nie zgadza, to musi docenic, ze jest merytoryczny i logiczny. Również w kwestii radykalizmu, jak słusznie na to Pani zwróciła uwagę.
    Co do pytania w konkluzji, tak jak to wybrzmiało w wywiadzie, mały wycinek społeczeństwa uczestniczy w dyskusjach na twitterze czy mediach alternatywnych. Przy urnach ludzie nie sa świadomi, na kogo głosują lub nie głosuja – wybierając bierność. W efekcie tego i innych czynników dochodzi do takich paradoksów, jak to Pani fajnie opisała, chociaz domyślam sie, ze pytanie było jednak retoryczne.
    Dzięki, ze wspiera Pani zdroworozsądkowe poglądy, bo to ścieżka pod górę, pisząc poprawnie politycznie być może byłoby Pani łatwiej, ale doceniam i z mojej strony dziekuję Pani i proszę się trzymac!

  3. Zbulwersowany mówi

    Wg mnie Bosak jest koniem trojańskim w RN, typowym filosemita. Co innego Robert Winnicki czy Robert Bakiewicz.

    1. Grand Admiral Thrawn mówi

      Wiesz że za krytykę żydów można mieć kłopoty z prawem? ! K. Bosak i tak jest bardzo odważny delikatnie krytykując żydów! Co mu stego że raz wejdzie na mównicę i ostro pojedzie po żydach. ?! Zaraz po przemówieniu mogą go wpakować do więzienia za ,,antysemityzm” i ,,rasizm”!

  4. Hammurabi mówi

    Co się stało nie tak? Czemu Polacy wybierają kukły i kreatury do sejmu i senatu? Otóż Polacy nie wybierają. Polacy głosują. Głosują na „listę”. Wybieramy w „wyborach” proporcjonalnych co powoduje, że do sejmu i senatu wchodzą namaszczeni przez partyjnych wodzów mierni, bierni ale wierni partyjnym ideałom, obdarowywani „jedynkami” na listach.
    Przed wyborami w 2001 roku koalicji AWS-UW (spodziewającej się zwycięstwa przeciwników politycznych) udało się przegłosować zmianę ordynacji wyborczej – w wyborach do Sejmu w 2001 użyto zmodyfikowanej metody Sainte-Laguë. Jak się później okazało, było to posunięcie skuteczne – zamiast ponad 240 mandatów (w przypadku zastosowania metody D’Hondta) sojusz wyborczy SLD-UP przy 41,04% głosów otrzymał 216 mandatów. W 2002 roku przywrócono do ordynacji metodę D’Hondta.
    Z resztą jak mawiał największy zbrodniarz w historii świata Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili: „Nieważne kto jak głosuje. Ważne kto liczy głosy”.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.