Tego jeszcze nie było! Niemiecka prasa atakuje PiS w związku z brakiem rozliczenia komuny po 1989 roku

Jak chce się psa uderzyć, to kij zawsze się znajdzie. Niemiecki dziennik „Die Welt” znalazł właśnie kolejny kij, żeby walnąć w Prawo i Sprawiedliwość oskarżając tę partię o „instytucjonalne czystki (…) niesione totalitarną furią”. Pomijając już fakt, że teza o „czystkach niesionych totalitarną furią” jest absurdalna (przy okazji – skąd Niemcy biorą takie grafomańskie frazy? Z „Gazety Wyborczej”?), warto pochylić się nad manipulacją, jakiej dokonuje autor tekstu pt. „Rozliczenie z przeszłością to żaden luksus”.

Oto fragmenty artykułu, które cytujemy za dw.com: „Po upadku reżimu Jaruzelskiego, w Polsce nie odbyła się prawdziwa debata, nagle wszyscy byli ofiarami sowieckiego eksportu komunizmu. (…) W pierwszych latach po 1989 roku ta swoboda była być może konieczna, aby poskromić stare elity. Ale teraz dostarcza partii Jarosława Kaczyńskiego pretekstu do instytucjonalnych czystek, które mimo antykomunistycznej retoryki, niesione są totalitarną furią i skierowane głównie przeciwko liberałom. (…) Znowu słyszy się o narodzie i wrogach narodu. (…) Z powodu braku wnikliwej debaty doszło do tak głębokiego podziału polskiego społeczeństwa”.

Autor artykułu dokonał sztuki niesamowitej – jednocześnie stwierdził, że brak rozliczeń komuny był dobry, ale zły. Dobry dlatego, bo POZWOLIŁ POSKROMIĆ „stare elity” (to chyba pokłosie tezy Michnika o komunistach, których nie można ruszać, żeby się nie zbiesili). Zły dlatego, że PiS mówi dziś o nierozliczonej komunie (i trudno zaprzeczyć słuszności tego twierdzenia).

Autorowi tekstu serdecznie gratulujemy. Dokonać takiej manipulacji to jest sztuka. Pochwalić przeciwników rozliczenia komuny (czyli Michnika i jego ekipę), zganić zwolenników rozliczenia komuny (czyli Kaczyńskiego i jego ekipę), a na koniec stwierdzić, że brak debaty (czyli rozliczenia komuny) ma negatywne skutki. To jest dopiero logika!

Źródło: dw.com