ŻENADA! Dziennikarze „Wyborczej” udawali „spontanicznych manifestantów” przed Ministerstwem Środowiska
Dziś minister Szyszko wyjaśniał przez Trybunałem Sprawiedliwości UE, dlaczego w Puszczy Białowieskiej konieczna jest ratunkowa wycinka drzew zaatakowanych przez kornika drukarza. W związku z tym Greenpeace zorganizował pikietę przed Ministerstwem Środowiska i zaapelował na fb: „Jeśli jesteście w Warszawie i macie chwilę, wpadajcie na 14.30 pod Ministerstwo Wycinki Puszczy (zwane czasem dla niepoznaki Ministerstwem Środowiska) i tutaj pokażcie swoją solidarność. My będziemy. To co, do zobaczenia?”
Jak udała się pikieta Greenpeace’u? Informuje o tym portal wPolityce.pl: „Jak się jednak okazało, ekologiczna impreza nie przyciągnęła do stolicy spodziewanych „tłumów”. Pewnie dlatego reakcja z Czerskiej postanowiła wesprzeć dramatycznie niską frekwencję pikiety. Jak udało nam się ustalić, kilkunastu dziennikarzy i współpracowników „Gazety Wyborczej” obkleiło się naklejkami z napisem Greenpeace i przybyło pod ministerstwo środowiska. Policjanci, którzy wylegitymowali protestujących pod ministerstwem ochrony środowiska „ekologów”, ze zdumieniem stwierdzili, że nie mają do czynienia z aktywistami z Greepeace, ale dziennikarzami i współpracownikami „Wyborczej”.”
Jeśli ktoś jest zdziwiony, to przypominamy, że nie takie numery wykonywali propagandyści z Czerskiej. Zapastowanie Hugo Badera na murzyna poszukującego rasistów na Marszu Niepodległości to było COŚ! Udawanie ekologów protestujących przed MŚ to tylko żałosne popłuczyny.
Źródło: wpolityce.pl
Żydostwo najwyraźniej wychodzi z założenia, że lasy są ich… Komorowi nie udało się ich opylić dla żydostwa, to teraz muszą pilnować interesu…
Obrońcy KOR-ników są coraz bardziej śmieszni i żałośni
Ale znieczulica wśród „ekologów”, przecież wycinka jest korzystna dla kornika, bo musi na czymś drukować.
Przepraszam, troche z innej beczki bedzie i raczej zupelnie nie na temat. Mianowicie szukam portalu spolecznosciowego, ktory nie czepia sie specjalnie bardziej prawicowych profili.. Wiadomo, jakas kultura obowiazuje ale to co robia pracownicy fb.. Do tej pory nie wytlumaczono mi co oznacza w ich mniemaniu „nietypowa dzialalnosc” ale juz drugi raz zablokowano mi konto w ciagu kilku dni.. Za pierwszym razem musialem podac numer telefonu, za drugim juz musialem wyslac zdjecie i czekam na laskawa weryfikacje.. Czytam o tym teraz troche i zdaje sie, ze nastepnym razem bedzie proba wymuszenia przeslania skanu dokumentu (myslalem, ze tylko uprawniony urzednik panstwowy ma takie prawo) czyli upublicznienie w internecie prywatnych danych. Nie mam tez pojecia co beda weryfikowac na podstawie zdjecia ktore wyslalem (bo teraz nawet nie mam dostepu zeby usunac to konto) jest na to jakis paragraf? Jacku Ty sie starasz przywrocic normalnosc, moze cos podzialamy? Wziac sie za to albo zbudowac Nasz POLSKI portal.. Pozdrawiam i przepraszam, ze nie na temat i ze nie napisalem tego w mailu (zebys nie przeoczyl przypadkiem)