Zakaz urządzania szkolnych jasełek i kolędowania jest niezgodny z polskim prawem! Władze szkolne nie mogą tego zabronić
Przed Świętami Bożego Narodzenia do Instytutu Ordo Iuris wpływają zapytania od zaniepokojonych rodziców, których dzieciom odmawia się prawa do wystawiania jasełek czy wspólnego śpiewania kolęd. Niestety coraz częstsze są sytuacje, w których rodzice dzieci nieuczestniczących w tych świątecznych wydarzeniach, żądają ich całkowitego zaprzestania powołując się na tzw. „świeckość szkoły”. W opinii Instytutu to naruszenie Konstytucji oraz dyskryminacja chrześcijan i ich wartości.
– Po udzieleniu wskazówek jak reagować, jakich argumentów używać w dyskusji, udało nam się skutecznie udaremnić kilka prób zablokowania jasełek w szkołach i przedszkolach. Rodzice muszą być świadomi, że prawo stoi po ich stronie i powinni sprzeciwiać się praktykom, których celem jest dyskryminacja katolików i ich wartości – powiedział dr Marcin Olszówka, analityk Ordo Iuris.
Zgodnie z preambułą ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe nauczanie i wychowanie ma respektować chrześcijański system wartości i służyć rozwijaniu poczucia poszanowania dla polskiego dziedzictwa kulturowego, którego elementem są jasełka i kolędy oraz uroczyste obchodzenie m.in. Świąt Bożego Narodzenia. Poza tym, zgodnie z art. 13 ustawy o systemie oświaty na szkole i placówkach publicznych, jako instytucjach publicznych, ciąży obowiązek umożliwienia uczniom podtrzymywania ich tożsamości narodowej i religijnej, czego sposobem z pewnością jest wystawianie jasełek, śpiewanie kolęd oraz obchodzenie Świąt Bożego Narodzenia.
Jasełek i kolędowania w placówkach edukacyjnych broni Konstytucja RP. Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 20 kwietnia 1993 r. stwierdził, że odmawianie modlitwy w szkole publicznej przez tych, którzy sobie tego życzą jest wypełnieniem konstytucyjnego prawa do swobody praktykowania religii, a uniemożliwienie tego typu praktyk stanowi naruszenie Konstytucji. Analogicznie należy ocenić uniemożliwienie wystawienia jasełek i śpiewania kolęd ze względu na ich religijny charakter. Art. 53 ust. 6 Konstytucji wyraźnie zabrania zmuszania do nieuczestniczenia w praktykach religijnych, co obejmuje również przedstawienia o charakterze kulturowo-religijnym.
Trzeba też zwrócić uwagę, że art. 25 ust. 2 in fine Konstytucji gwarantuje każdemu – a więc także katolikom – swobodę wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych w życiu publicznym.
– Oczywiście, jeżeli dany rodzic kategorycznie nie życzy sobie udziału jego dziecka w jasełkach i śpiewania kolęd, to jego wola powinna zostać uszanowana, niemniej w żadnym razie nie jest dopuszczalne, aby zabraniał tego innym – podkreśla dr Olszówka.
Źródło: ordoiuris.pl
Życie ateistów musi być bardzo smutne. Zero wartości w życiu, tylko się nażreć i wysrać…
Z autopsji : Ale większość uzurpuje sobie prawo do obchodzenia świąt Bożego Narodzenia jako że są „państwowe” kalendarzowe czysta hipokryzja…
czy ja wiem czy takie tylko nażreć i wypróżnić- od dziecka nigdy ale o nigdy nic nie czułem do wiary – lekcje religii chodzenie na msze komunia bierzmowanie itp itd – bo tak wszyscy dookoła ale nie potrafiłem nigdy poczuć ż ew to wierzę – mam swoje zasady swoją moralność większość ludzi uważa mnie za pobożnego ale ja tak na prawdę nigdy ie wierzyłem bo nie potrafię
Z wiarą jak z miłością, skoro nie wyniosles tego z domu to i później jest Ci ciężko się przystosować. Jeżeli w domu jest miłość i razem dzieci i rodzice się modlą to i w życiu późniejszym jako już dorośli nie mamy problemu z określeniem czy i w kogo wierzymy.
Zbliza sie Boze Narodzenie, kieruje wiec te slowa do ks. Jacka, redakcji i kazdego, ktory to przeczyta:
Niebo pochylilo sie nad swiatem
Bog z tesknoty za czlowiekiem
dal nam Swego Syna
przyjmijmy Go z czuloscia, delikatnoscia
i niech wzrasta w naszych sercach
az znikniemy w Nim
bo w Nim jest prawdziwe zycie
w Nim jest Wieczna Milosc
Milosci, radosci i pokoju, a tym, ktorzy wiary nie maja niech Bog dotknie ich Swoja Miloscia i obdarzy laska.