Władze szwedzkie dają nową tożsamość dżihadystom powracającym do Europy

Do Szwecji powracają dżihadyści, którzy wyjechali do Syrii i Iraku, żeby wspierać Państwo Islamskie. Władze szwedzkie witają ich z otwartymi ramionami i nie tylko nie wyciąga konsekwencji wobec tych osób, ale pomagają im ukryć fakt, że walczyli po stronie ISIS. Dżihadyści, którzy skarżyli się, że nie mogą znaleźć pracy ze względu na swoją przeszłość, otrzymali nową tożsamość.

Czy to jeszcze tolerancja, czy już szaleństwo? ISIS wysyła do Europy terrorystów i nie jest to żadna tajemnica. Każdy dżihadysta jest potencjalnym zamachowcem. Czy władze szwedzkie nie zdają sobie z tego sprawy? A może jest to działanie celowe i Szwecja weszła na wyższy poziom multi-kulti, którym jest wspieranie islamskiego terroryzmu?

W 2016 roku władze szwedzkie wsparły kampanię społeczną „Nowy Kraj”. Jej przekaz brzmi następująco: „Nie tylko nowi Szwedzi muszą się integrować. Wszyscy muszą się integrować. Nawet ci, którzy są Szwedami od dawna.” Końcowa scena nie pozostawia złudzeń, co do intencji autorów tej kampanii. Szwecja ma być po prostu krajem muzułmańskim. Zatem dżihadyści z ISIS to sojusznicy władz szwedzkich. Nie ma więc co się dziwić, że szwedzki pracownik socjalny Bettan Byvald uważa, iż powracający bojownicy ISIS mogą być dobrymi rodzicami i nie należy im odbierać dzieci.

Źródło: ndie.pl, youtube