„Uśmiechajmy się do policjantów”. Cóż tam, panie, w polskiej polityce? Podsumowanie dnia (24.07.2018)
W polskiej polityce słychać dziś opozycję totalną pod Senatem. I znowu ta sama śpiewka: „Wolne sądy”, „Dyktatura”, „Koniec demokracji”. W kółko Macieju i do wyrzygania. Mogliby w końcu powiedzieć coś nowego, bo ta płyta już się zdarła i skrzypi tak, że uszy bolą. Oczywiście pod Senatem pojawił się warszawiak/krakowiak (niepotrzebne skreślić) Rafał Trzaskowski i apelował: „Uśmiechajmy się do policjantów”. Na miejscu policjantów nie wiedziałabym co gorsze: czy rozjuszony demokrata ponury, czy rozjuszony demokrata uśmiechnięty. Jednemu i drugiemu może w każdej chwili odbić. „Dosyć kłamstw, dosyć hipokryzji” – wołał Trzaskowski. Muszę powiedzieć, że ubawił mnie ten fircyk. Kłamczuszek i hipokryta, który domaga się skończenia z kłamstwami i hipokryzją. Niech Trzaskowski powie to do lustra. I niech uważa, żeby nie pękło. I niech przestanie opowiadać łzawe historyjki o tym, że jak zostanie prezydentem Warszawy, to umożliwi mieszkańcom rekreację na terenie Sejmu. Od rekreacji to są parki miejskie. Swoją drogą, o co totalnym chodzi z tą rekreacją? Chmaj też opowiadał w TVN o prawie do korzystania z „terenów rekreacyjnych Sejmu”. Ale tam przecież nie ma żadnych terenów rekreacyjnych! Gdzie oni je widzą? Na parkingu? Na wybrukowanym dziedzińcu? Na schodkach do Senatu? Przed wejściem do hotelu sejmowego? Co to za nowa szajba?
#Senat #WolneSądy https://t.co/aDUsC7TG39
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 24 lipca 2018
Ruszyły prace śledczej komisji sejmowej ds. wyłudzeń podatku VAT w latach 2007-2015. I od razu Platforma wystrzeliła z grubej rury. PO chce rozszerzenia zakresu prac komisji o lata obejmujące rządy PiS, czyli od 2016 do lipca 2018. W związku z tym posłowie PO poinformowali o złożeniu w Sejmie projektu odpowiednich zmian w uchwale o powołaniu komisji. Zasiadający w komisji poseł PO Zbigniew Konwiński zadeklarował również, że jego partia jest gotowa rozmawiać o ośmiu latach rządów PO-PSL i o działaniach, które wtedy były podejmowane. Dziękujemy ci, królu Lulu! Doprawdy, kamień spadł mi z serca, że PO gotowa jest do takiej rozmowy. Bo mogłaby nie być. I co wtedy? Pewnie trzeba by było rozwiązać komisję i rozejść się do domu.
Okazuje się, że dziś wszystko jest polityką. Były szef ABW gen. Krzysztof Bondaryk oświadczył, że obecne kierownictwo służb i prokuratury dokonuje na nim politycznego odwetu. Na czym ma polegać ten odwet? 31 lipca Bondaryk ma stawić się w prokuraturze w Białymstoku, ponieważ jest podejrzany o przestępstwo z artykułu 231 kodeksu karnego. Prokurator ma mu postawić zarzuty dotyczące nieprawidłowości przy podpisywaniu umów między ABW a zewnętrznymi ekspertami. Zawiadomienie do prokuratury miało złożyć obecne kierownictwo ABW. I to jest – wicie, rozumicie – odwet polityczny. Taki jak na Staśku Gawłowskim, który nie może pojąć, że plagiaty i łapówki to nie jest żadna polityka, tylko zwykłe złodziejstwo. Chyba, że tak właśnie totalni pojmują politykę. Jako złodziejstwo. Wtedy wszystko się zgadza. Wtedy stawianie zarzutów złodziejowi jest odwetem politycznym.
Źródło: twitter, pap, wpolityce.pl
Przeczytaj też:
„Zmieniamy rzeczywistość”. Cóż tam, panie, w polskiej polityce? Podsumowanie dnia (23.07.2018)
No chyba zagranica będzie musiała przyjść z pomocą. W Polsce pod koniec XVIII w., tak jak na Węgrzech w 56 i w Czechosłowacji w 68 r. demokracja była zagrożona.
Jak Szwadrony Miłości (złożone z „obrońców demokracji” same nie będą w stanie wymordować tak od razu „nienawistników”, Zachód powinien pomóc, no i to będzie zrobić spec obozy jak w Korei Płn (tej ludowo- demokratycznej), to może uda się niektórych oduczyć nienawiści i zaczną naprawdę po bratersku miłować prawowitą władzę, jak Lenin i Jaruzelski przykazali ;).
Nadchodzą upały. Pamiętaj, aby nie zostawiać w bagażniku Obywateli RP
„Janie Śpiewaku z ciebie po prostu ch**” – w ten sposób Andrzej Celiński zwrócił się do swojego konkurenta w wyścigu o fotel prezydenta stolicy. „Kampania Celińskiego skończyła się zanim zaczęła”