Ulicami Warszawy przeszedł marsz upamiętniający polskie ofiary ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
Jak co roku 11 lipca, w rocznicę Krwawej Niedzieli – apogeum ukraińskiego ludobójstwa na Polakach, ulicami Warszawy przeszedł marsz pamięci ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Polakach. Wśród jego uczestników znaleźć można ostatnich świadków owej zbrodni sprzed 81 lat, a także działaczy środowisk Kresowych, historyków, publicystów, niezależnych dziennikarzy i po prostu polskich patriotów, którzy na ten dzień przyjeżdżają do stolicy dosłownie z całego kraju, a nawet spoza jego granic.
Oprócz samego hołdu złożonego ofiarom banderowców, celem marszu jest krzewienie świadomości o zbrodniczej ideologii, której nasi wschodni sąsiedzi nigdy się nie wyrzekli. Niezmienne pozostaje też żądanie ekshumacji pomordowanych Polaków, których szczątki wciąż porozrzucane są po ukraińskich polach.
Marsz wyruszył z placu Trzech Krzyży, skąd ulicą Nowy Świat dotarł do Świętokrzyskiej, gdzie tym razem, z uwagi na roboty drogowe, skręcił w kierunku Marszałkowskiej, następnie przeszedł wzdłuż Ogrodu Saskiego ulicą Królewską, dalej Placem Piłsudskiego do ulicy Moliera, później Senatorską, by finalnie dotrzeć na Krakowskie Przedmieście pod numer 64, gdzie zostały złożone kwiaty i znicze pod Tablicą Wołyńską.
Mimo potężnej nawałnicy, Polacy dotrwali do końca, gdzie okolicznościowe przemówienia wygłosili: Katarzyna Sokołowska, Lucyna Kulińska, Leszek Samborski i Jacek Międlar. W trakcie marszu padały hasła potępiające banderyzm oraz takie, w których Polacy domagali się godnego upamiętnienia Polaków pomordowanych przez ukraińskich zbrodniarzy.
W trakcie przemarszu emitowano specjalnie przygotowaną linię melodyczną oraz fragmenty wspomnień Świadków ukraińskiego ludobójstwa na Polakach, z którymi rozmawiał Jacek Międlar. Muzykę i fragmenty zmontowała Katarzyna Sokołowska, prezes Fundacji „Wołyń Pamiętamy”.
Tam też odbędzie się runda przemówień, w której swój głos zapowiedziała już wieloletnia badaczka stosunków polsko-ukraińskich, dr Lucyna Kulińska oraz Jacek Międlar, autor głośnej serii książek i filmu dokumentalnego pt. „Sąsiedzi”.
Głównymi organizatorami marszu jest Porozumienie Pokoleń Kresowych oraz fundacja Wołyń – Pamiętamy.
Relacja Jacka Międlara jest dostępna TUTAJ.
Przeczytaj także:
14 lipca odsłonięcie pomnika Rzezi Wołyńskiej w Domostawie. Informacje od organizatora
Niech żyje Polska….
Pewnie z wyjątkiem polskich patriotów nikt się tym marszem specjalnie nie przejął… bo też dla katów Polaków i ich potomków w zasadzie nic z tego nie wynika…
Kto na świecie o tym się dowiedział… O tym co się działo na Wołyniu… w Jedwabem…itd…
Wczoraj UPA dzisiaj Bodnar(uk).