Ukraiński Sąd Najwyższy uznał, że symbol dywizji SS-Galizien nie jest nazistowski i nie może być zakazany
W poniedziałek (5.12.2022) ukraiński portal „Historyczna prawda” poinformował, że Ukraiński Sąd Najwyższy uznał, iż symbol dywizji SS-Galizien nie jest nazistowski. Sąd utrzymał w mocy wyrok VI Apelacyjnego Sądu Administracyjnego z 23 września 2020 roku, który potwierdził prawo Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej do twierdzenia, że symbolika dywizji SS-Galizien nie należy do symboliki nazistowskiej i nie jest zabroniona na Ukrainie.
W 2017 roku dziennikarz Strana.ua zwrócił się do Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej z prośbą o wyjaśnienie, czy symbole SS-Galizien podlegają zakazowi zgodnie z wymogami ustawy. Wołodymyr Wiatrowycz, ówczesny szef UIPN, odpowiedział, że zgodnie z paragrafem 5 ust. 1, która dokładnie wymienia, co jest uważane za symbol nazistowski, symbol SS-Galizien nie jest nazistowski.
Następnie dziennikarz zwrócił się do sądu administracyjnego z żądaniem zakazania UINP wysnuwania podobnych wniosków dotyczących symboli. Po pięciu latach sprawa zakończyła się postanowieniem Sądu Najwyższego, które jest ostateczne i nie przysługuje od niego odwołanie.
W 2018 roku w wywiadzie dla Radia Wolna Europa dyrektor Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wjatrowycz wyjaśniał, że symbol SS-Galizien nie jest związany z symbolika nazistowską. – Ta symbolika nie podlega zakazowi właśnie dlatego, że tworząc w Waffen SS dywizję Galizien, naziści wykorzystywali starożytną galicyjską symbolikę. Tym symbolem był halicki lew z koronami. Działo się to nie tylko na Ukrainie, ale i w innych krajach, gdzie powstawały dywizje Waffen SS , również używające starożytnych symboli – argumentował. – Na Ukrainie nie może być zabroniony halicki lew tylko dlatego, że w 1943-1945 był używany przez dywizję SS-Galizien – powiedział Wiatrowycz.
14 Dywizja Grenadierów Waffen SS (1 ukraińska), potocznie określana w Polsce jako 14 Dywizja Waffen SS-Galizien (nazywana również SS Hałyczyna) była jednostką wojskową utworzoną wiosną 1943 przez III Rzeszę z ukraińskich ochotników z Galicji. W lutym i marcu 1944 wydzielone z dywizji oddziały – SS-Kampfgruppe Beyersdorf, brały udział w akcjach przeciwpartyzanckich na Lubelszczyźnie. Również część pułków policyjnych, uformowanych z ochotników do 14 Dywizji, brała udział w niemieckich operacjach antypartyzanckich – 5 pułk policji SS na Lubelszczyźnie (Zamojszczyzna, Chełmszczyzna, południowe Podlasie, Polesie Lubelskie), 4 pułk policji SS na Podolu, gdzie dopuściły się zbrodni wojennych. 4 pułk policji SS jest obarczany odpowiedzialnością za masakry Polaków w Hucie Pieniackiej, Podkamieniu i Chodaczkowie Wielkim.
Źródło informacji: istpravda.com.ua
Zobacz też:
Wincyj banderowców w Polsce i może kolejny Wołyń!
Może wtedy dotrze do zakutych łbów.
To jest starannie przemyślana polityka światowego żydostwa, które poprzez relatywizm historyczny wykorzystuje każdą nację antypolską żeby nam jak najdotkliwiej mówiąc kolokwialnie dowalić. To jest żydowska polityka maksymalnego upokarzania znienawidzonych Polaków poprzez perfidne szyderstwo: Polacy chlebem dla pomiotów oprawców, a pomioty oprawców czyli banderowcy plują nam w twarz. Oni czyli Ukraińcy w dużej mierze są zmanipulowani przez takie mendy jak kołomoyski, sponsor banderyzmu i szef oddziałów Azow. Ogłupiałe masy ukraińców wierzą, że to jest słuszna sprawa i ślepo wykonują polecenia manipulatorów, a Nas Polaków słudzy narodu ukraińskiego czyli polskojęzyczna władza okupacyjna stręczy żeby kochać banderowców i zapomnieć o zbrodniach na Wołyniu.
Wołyń to my tym kurwom zrobimy jak będą podskakiwać
SS Galicjan mordowało zydow. Myślę że na podkasiu też Niemiec nie brudxil rąk