Ze zdziwieniem patrzymy jak sprawa skandalicznych działań kard. Stanisława Dziwisza, w dniu wczorajszym nakreślona przez telewizję TVN, poruszyła społeczeństwo. Sprawa dotyczy skandali obyczajowych, które – będąc sekretarzem Jana Pawła II – miał kryć Dziwisz. Film, który miał swoją premierę w poniedziałek, wywołał już falę komentarzy. Problem w tym, że podobnie jak sprawa bp. Janiaka oraz „biznesów” Marty Lempart, została opisana przez Jacka Międlara lata temu. Zarówno w jego książce jak i publikacjach na portalu wPrawo.pl.
PRZECZYTAJ: J. Międlar: Ksiądz Piotr gwałcił ministrantów, kuria przymykała oko [RELACJA OFIARY I ROZMOWY Z BISKUPAMI]
Sprawa tuszowania skandali pedofilskich, homoseksualnych, obyczajowych. Rola idola środowisk lewicowych abp. Życińskiego. Kupczenie krwią papieża i nic niewartymi zapiskami w papieskim notatniku, które zgodnie z zaleceniem JPII Dziwisz powinien spalić. Te i inne sprawy, w 2018 roku Jacek Międlar opisał w książce pt. „Moja walka o prawdę” oraz publikacji „Stanisław Dziwisz – skuteczny „filtr” Jana Pawła II„. Nie inaczej było z opisanym w książce tuszowaniem skandali pedofilskich wśród księży przez bp. Janiaka, czym dopiero w 2020 roku zainteresował się mainstream, czy z „biznesami” Marty Lempart, na czym w ostatnim tygodniu lansowała się Dorota Kania i Tomasz Sakiewicz.
Tylko prawda jest ciekawa.
Przeczytaj publikacje, o których mowa:
J. Międlar: Stanisław Dziwisz – skuteczny „filtr” Jana Pawła II [WIDEO]
J. Międlar: Niezdrowy klerykalizm, czyli perypetie biskupa Janiaka [WIDEO]
Marta Lempart i jej „biznesy”. Kim jest liderka wulgarnych strajków?
Byłam młodą dziewczyną, gdy pierwszy raz zobaczyłam tę dziwiszową, ciastowatą mordę podczas I pielgrzymki JP2 do Polski. I pamiętam swoje wrażenia, jakby to było wczoraj. Wydał mi się kawałem sk…na i aż się w duchu zdziwiłam, że taka mysl mi przyszła do glowy w odniesieniu do duchownego. Powiedziałam to w domu na glos, cała rodzina chciała nade mną egzorcyzmy odprawiac. A czas pokazał, że miałam rację.
Pisalem o tym na niezaleznej,ze grzeja sie w Pana ognisku dotyczacym Lempart. Nie przeszlo.
A’ propos : FILTR. Jakie urządzenie taki filtr. Katz też nie był bez winy. A czy ktoś jest tzw. święty, najlepiej oceni Ten, którego imienia nie wymienię, gdyż dla tej sprawy byłoby to co najmniej nie na miejscu. Ten, którego imienia nie wymienię, wie wszystko. Zna też ziemską obłudę, fałsz, zgniliznę pasibrzuchów i jak na razie ma cierpliwość.
Aby ktoś mnie pochopnie nie opluł i nie wyzwał od masonów, wyznawców szatana, chcę dodać, że są w moim Kościele postacie wybitne, z których wymienię tylko dwóch: Maksymilian M. Kolbe i J. Popiełuszko. Rzadko wymieniani, chociaż tak bardzo byłoby to potrzebne – chociażby w kontekście „Oświęcimia”, świat nie zna ich tak jak np. wspomniany wyżej Katz, Piłsudski, Kościuszko. Co takiego łączy dwóch wybitnych Polaków – męczenników. A co łączy trzech wymienionych po kolei znanych z już dzisiaj tylko z zafałszowanej historii?
Warto szukać, naprawdę warto szukać.
Można mieć SWÓJ Kościół (a raczej pewno jakiś zbór) albo można należeć do Kościoła katolickiego.
Jan Paweł II zostawił konkretny testament, a ten kardynał nie wykonał testamentu. Zwykli ludzie szanują testament, więc już wtedy było wiadomo, że ten kardynał nie jest uczciwy.
Jak to jest z własnością intelektualną i prawami autorskimi? 😉