Prof. Szwagrzyk o ekshumacji w Jedwabnem: „Powinna zostać wznowiona”. Czy „dobra zmiana” posłucha wiceprezesa IPN?
„Bardzo źle się stało, kiedy ekshumacja w Jedwabnem miała miejsce, i że została przerwana. Należało ją przeprowadzić za wszelką cenę do końca. Podejmując decyzję o tym, żeby przerwać, tak naprawdę, ta sprawa nie została wyjaśniona. I ona będzie zawsze wracała dopóki badania do końca nie będą przeprowadzone” – powiedział w poniedziałek wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej prof. Krzysztof Szwagrzyk podczas zorganizowanego przez IPN wideoczatu pt. „Ekshumacje. Kto już ma swój grób, a kto jeszcze czeka…”.
„Moje stanowisko jest takie: (śledztwo) powinno zostać podjęte, a prace w Jedwabnem wznowione. Takie jest moje stanowisko” – podkreślił Szwagrzyk. „Dopóki nie zostaną przeprowadzone pełne naukowe prace archeologiczne w Jedwabnem nie posuniemy się ani o krok w tej sprawie” – dodał wiceprezes IPN.
Uczestniczący w wideoczacie IPN prof. Marian Głosek, który w latach 90. kierował polską ekipą prowadzącą badania terenowe i ekshumacyjne w Lesie Katyńskim, przypomniał, że ekshumacją w Jedwabnem kierował prof. Andrzej Kola. „Odkrył górną warstwę pomordowanych, a rabini zabronili ze względów religijnych ekshumacji tych zwłok. Niemniej jednak już to były interesujące wyniki” – powiedział prof. Głosek, dodając, że protokoły z ekshumacji w Jedwabnem są najprawdopodobniej w IPN. Zgodził się też z wiceprezesem IPN, że ekshumacja w Jedwabnem powinna zostać przeprowadzona do końca. „Ona może rzucić w ogóle nowe światło na sprawę Jedwabnego i tu rzeczywiście trzeba byłoby tę sprawę poruszyć” – ocenił prof. Głosek.
Nasz komentarz: Czy „dobra zmiana” posłucha prof. Szwagrzyka i prof. Głoska? Decyzję o przerwaniu ekshumacji wydał ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński. Decyzja o jej wznowieniu leży w gestii obecnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Ale nie czarujmy się. To nie Ziobro zdecyduje, czy ekshumacja ma zostać przeprowadzona. Wszystko zależy od decyzji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Jest oczywistym, że wznowienie ekshumacji w Jedwabnem wywoła wściekłość i agresję ze strony żydowskiej, która z Jedwabnego zrobiła pałkę do bicia Polaków. Wiadomo, że Jan T. Gross obiegnie wszystkie media i będzie wrzeszczał, że to hańba i antysemityzm. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich, który wymógł na Lechu Kaczyńskim przerwanie ekshumacji, będzie bił na alarm i opowiadał androny o zakazie ekshumacji w religijnym prawie żydowskim. Jonny Daniels dołoży swoje trzy grosze opluwając dr Ewę Kurek. Ale co nas to obchodzi? Niech wrzeszczą. Polska musi w końcu doprowadzić śledztwo do końca. To jest obowiązek polskiego państwa i żaden wrzask nie może w tym przeszkodzić.
Źródło: dzieje.pl
JUDE chcą od nas wyszlamować kasę [1 bln PLN], a prawdę mają gdzieś! A w przyszłości: skoro Polin ma być europejskim węzłem logistycznym – to chcą nim [po zawłaszczeniu] zarządzać! O przyszłości Unii Europejskiej, mocarstwa USrael [i jego XXI-wiecznym kondominium nad Wisłą: JUDEOpolonii], dżihadzie i 3. wojnie światowej – zob.: ‘2021, Moonwars’ (na: docer.pl)